W piątek 23 maja po południu na stronie sejmowej opublikowano oświadczenie majątkowe premiera posła Donalda Tuska. Jak wynika z niego mieliśmy rację pytając się i domagając publikacji, oświadczenie majątkowe premiera jest nieprawidłowe.
Wedle oświadczenia majątkowego premiera posiada on zasoby pieniężne w wysokości 152 tys. zł i 2,4 tys. dolarów. Informacja ta niewątpliwie zaskakuje (rok wcześniej zaledwie 39 tys. zł i 350 dolarów). Skąd taki przyrost, skoro w latach ubiegłych różnice w kolejnych oświadczeniach były rzędu kilku, kilkunastu tysięcy złotych? W roku 2014 nie figuruje już informacje o 81 tys. zł. jednostek funduszy inwestycyjnych i emerytalnych, które widniały w oświadczeniu z roku poprzedniego. Pytanie co stało się z tymi jednostkami w funduszach emerytalnych? Co prawda premier publicznie deklarował, że wybierze ZUS a nie OFE, ale co innego publiczna deklaracja, a co innego deklaracja prawna. Czy taką deklarację premier prawnie złożył w ZUSie? Ale przecież oświadczenie składano za III rok kadencji (czyli na koniec roku 2013), a wtedy przecież nie było możliwości przeniesienia się z ZUS do OFE.
Premier zadeklarował także samochód Toyota Auris z roku 2007, 2 mieszkania (we współwłasności małżeńskiej) o wartości 500 i 300 tys. zł, działkę o wartości 150 tys. zł. W deklaracji złożonej w roku 2014 premier jednak nie wpisał wielkości powierzchni działki, mimo że wyraźnie wynika z oświadczenia należy podać powierzchnię (prawdopodobnie powierzchnia nieruchomości wynosi 3100 m2 a domku letniskowego na nim o powierzchni 130 m2, zakładając iż jest to ten sam grunt co w poprzednich oświadczeniach, ale precież takiej pewności mieć nie można)
W oświadczeniu premier wykazał Dochód w wysokości ok. 231 tys. zł wynagrodzenia ministerialnego i diet poselskich, 13,2 tys. zł z tytułu najmu i 100 tys. zł dochód małżonki z tytułu praw autorskich.
W pozycji zobowiązania premier zadeklarował spółkredytobiorca kredytu hipotecznego w Polbanku EFG (przypominamy, że bank ten został połączony z Raiffeisenem w roku 2012, a zatem powinno być wpisane Raiffeisen Polbank, a nie Polbank EFG) w wysokości 450 tys. zł w 2010 roku na okres 35 lat. I tu kolejne niespodzianka wysokość zobowiązania w deklaracjach złożonych w roku 2011, 2012, 2013 i 2014 jest wciąż taka sama, a przecież powinna następować jakaś spłata kredytu. Zatem wysokość zobowiązania powinna maleć. Tymczasem Donald Tusk (i wielu innych posłów) nie wykazują zmian w sumie zobowiązań wynikających z zaciągniętych kredytów, co powoduje że ich oświadczenia są co najmniej wadliwe.
Powierzchnia analiza oświadczeń premiera złożona 29 kwietnia do Kancelarii Sejmu pozwala stwierdzić nieprawidłowość formalną. Nie badaliśmy ewentualne nieprawidłowości faktyczne, ale sposób w jakim wypełnia premier i inni posłowie oświadczenia majątkowe to zwykła kpina z prawa i opinii publicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz