Rzecznik Praw Obywatelskich - jak nazwa wskazuje powinien działać na rzecz praw obywatelskich. Ostatnio RPO prof Irena Lipowicz uznała, że można ograniczyć wpływ rodziców na wychowanie swoich dzieci w szkole i w przedszkolu.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie jest instytucją, która broni praw obywatelskich, ale organem administracyjnym i tak należy go traktować - stwierdza dr Daniel Alain Korona - prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste" i dodaje przykłady jak działa instytucja Rzecznika (nie ma większego znaczenia kto pełnił tą funkcję): W roku 1989 skarżyłem nie przedłużanie umów ze względu na wyższe wykształcenie (dyskryminacja), Rzecznik odmówił jakichkolwiek działań. W 1997 r. występowałem w imieniu organizacji zakładowej o zaskarżenie ustawy o PAN do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż były wątpliwości co do zgodności z ustawą zasadniczą i Rzecznik odesłał do instancji związkowych. W 2000/2001 roku Rzecznik odmówił działań w sprawie niezgodności z konstytucją instytucji karnych odsetek w sprawach podatkowych, jako że upieraliśmy się, wystąpił do Ministerstwa Finansów o podjęcie działań przeciwko Krajowemu Stowarzyszeniu Udziałowców (dzięki temu Stowarzyszene miało ponad roczną kontrolę UKS). Kilka lat później występowałem do Rzecznika o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego i wniesienia skargi kasacyjnej w związku z nie naliczeniem okresów dziennych studiów doktoranckich sprzed 1991 roku jako okresy składkowe (w warunkach formalnego zakazu zatrudnienia doktorantów)). RPO znów odmówiło. W większości spraw instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich odmawia działań, czasami występuje by uzasadnić swoje istnienie. RPO należy zatem traktować jak każdy inny organ administracyjny, czyli go nękać w danej sprawie aż podejmie właściwie działania.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie jest instytucją, która broni praw obywatelskich, ale organem administracyjnym i tak należy go traktować - stwierdza dr Daniel Alain Korona - prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste" i dodaje przykłady jak działa instytucja Rzecznika (nie ma większego znaczenia kto pełnił tą funkcję): W roku 1989 skarżyłem nie przedłużanie umów ze względu na wyższe wykształcenie (dyskryminacja), Rzecznik odmówił jakichkolwiek działań. W 1997 r. występowałem w imieniu organizacji zakładowej o zaskarżenie ustawy o PAN do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż były wątpliwości co do zgodności z ustawą zasadniczą i Rzecznik odesłał do instancji związkowych. W 2000/2001 roku Rzecznik odmówił działań w sprawie niezgodności z konstytucją instytucji karnych odsetek w sprawach podatkowych, jako że upieraliśmy się, wystąpił do Ministerstwa Finansów o podjęcie działań przeciwko Krajowemu Stowarzyszeniu Udziałowców (dzięki temu Stowarzyszene miało ponad roczną kontrolę UKS). Kilka lat później występowałem do Rzecznika o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego i wniesienia skargi kasacyjnej w związku z nie naliczeniem okresów dziennych studiów doktoranckich sprzed 1991 roku jako okresy składkowe (w warunkach formalnego zakazu zatrudnienia doktorantów)). RPO znów odmówiło. W większości spraw instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich odmawia działań, czasami występuje by uzasadnić swoje istnienie. RPO należy zatem traktować jak każdy inny organ administracyjny, czyli go nękać w danej sprawie aż podejmie właściwie działania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz