Dzisiaj rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym w/s zgodności z Konstytucją ustawy wydłużającej wiek emerytalny. Przypomnijmy zatem perspektywę nakreśloną w 2012 roku w satyrycznym tekście o rodznie Pyziołów:
POLSKA ROK 2054 ZUS po raz kolejny podniósł
emerytalną poprzeczkę
Rodzina Pyziołów:
Wacek Pyzioł, nestor rodu, lat 104, operator
koparki, dorabia do pensji rozwożąc butle gazowe. Czasem zapomina do czego
służy koparka, ale to nic. Zeszyt z opisem nosi przy sobie, nie widzi na
jednooko a drugie o 40% osłabione, ale życzliwi przechodnie zawsze poczytają o
co biega.
Żona Wacka Krystyna Pyzioł, lat 101, księgowa.
Kochane prawnuczki dowożą ją do roboty, na zmiany przeliczają słupki liczb, co
przy czterdziestu prawnuczkach przebiega dosyć sprawnie i pozycja Krystyny w
firmie jest nie do zakwestionowania.
Antoni Pyzioł, syn Wacka i Krystyny, lat 80,
leśniczy z zaawansowanym Alzheimerem. Okrutny Niemiec rzuca Antonim po całym
powiecie. GPS wszyty w portki informuje wnusie o miejscu pobytu dziadka. ZUS
oddala tysiąc czternaste podanie o rentę.
Małżonka Antoniego, Marianna, lat 78, laborantka w
zakładach chemicznych. Jest po sześciu wybuchach i dwóch wyciekach trucizn.
Okopcona, lecz pełna wigoru.
Drugi syn Wacka, Leszek Pyzioł, lat 78.Murarz i
tytan pracy. Jeden poziom budynku w rewelacyjnym czasie ośmiu lat. Dwóch pomocników,
obaj po 70 lat kryją Lesia jak mogą.
Żona Leszka, Józefa, lat 74, fryzjerka. Z
konieczności strzyże owce. Im jest wszystko jedno jak wyglądają po robocie
Józefy.
Kolejny syn Wacka, Marian Pyzioł, lat 76, operator
dźwigu żurawia. Mieszka na stałe w kabinie. Nie opłaca się schodzić bo trochę
to trwa. Wnusie dowożą prowiant i DVD ze zrzędzeniem żony, Teofili Pyzioł, lat
75, położnej z Parkinsonem, czasowo zawieszonej w czynnościach zawodowych po
trzech upuszczeniach noworodków.
Kolejne dziecko Wacka i Krystyny Pyziołów córka
Stefania Krążol, lat 82, pilotka wycieczek zagranicznych, której i tak nikt nie
słucha bo często angielskie słowa miesza z rumuńskimi i rosyjskimi. U Stefci
historia potrafi wyglądać nieco dziwnie i bywa, że Jaćwięgowie leją Krzyżaków
pod Koronowem a Henryk Pobożny zostaje małżonką księcia Witolda, przez co
wzmacnia się przymierze Sasów i Hetytów. Na marginesie, mąż Stefanii, Leon
Krążol, lat 95, chirurg na rencie inwalidzkiej, bo ZUS sprytnie przeliczył
wydatki na Krążola i wydatki na ofiary jego trzęsących się dłoni. Krążol
wygrał. Może zwiedzać świat za 1600 zł renty.
Ostatni syn Wacka i Krystyny,
Wiesław, lat 69, policjant z wydziału kryminalnego na rok przed emeryturą.
Ostatni sukces - wielogodzinny pościg i aresztowanie dziewięćdziesięcioletniego
złodzieja batoników.
Wśród przedstawicieli
trzeciej generacji na uwagę zasługuje Jeremiasz Pyzioł, syn Antoniego i
Marianny Pyziołów, lat 58, po przeszczepie nerki i dwóch zawałach nadal lata
helikopterem GOPR-u. ZUS uzależnia prawo do renty od trzeciego zawału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz