Sesję rady dzielnicy Śródmieście w Warszawie poprzedził happening zorganizowany przez członków Obywatelskiej Inicjatywy "Miasto Jest Nasze". Na salę wnieśli wuzetki, nadgryźli je, po czym zaczęli częstować radnych Platformy, którzy 2 tygodnie wcześniej zerwali nadzwyczajną sesję rady Śródmieścia poświęconą inwestycji przy Podwale 1. Radni PO nie byli zainteresowani jedzeniem WZ-ek. Protestujący stanęli z kartkami z pytaniami: Kto zapłaci za możliwe uszkodzenie tunelu W-Z?, Dlaczego budowa dalej trwa? Dlaczego sprywatyzowano mienie wybudowane po wojnie?
Dlaczego WZ-ki, bo są symbolem nadgryzionej prywatyzacji Warszawy i reprywatyzacji tunelu Trasy W-Z - wyjaśnił współorganizator happeningu Jan Śpiewak. Przypomnijmy iż zwracając działkę, de facto Urząd Miasta zwrócił także fragment trasy WZ, biegnącej tunelem pod częścią działki, a zgodę na pozwolenie budowlane wydano bez konsultowania z UNESCO, chociaż teren ten należy do obszaru światowego dziedzictwa. Poniżej zdjęcia z akcji (https://www.facebook.com/miastojestnasze?fref=ts).
Radni przyjęli stanowiska do prezydenta i wojewody ws. wstrzymania tej inwestycji, przeprowadzenie kontroli i udostępnienia wyników. Co prawda pani prezydent ogłosiła wstrzymanie wykonanie decyzji i wznowienie postępowania, jednak inwestor dalej prowadzi prace do czas uprawomocnienia się postanowienia o wstrzymaniu wykonania decyzji, co jest uprawnieniem wojewody. Przypomnijmy, iż już 5 listopada Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" wystąpił do wojewody ws. wstrzymania budowy i unieważnienia pozwolenia budowlanego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz