26 listopada w sądzie rejonowym dla Warszawy Żoliborz o godz. 13.10 w sali 1144 odbędzie się rozprawa ws bezprawnej groźby miasta Stołecznego Warszawy ws. bezprawnych wezwań Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy o zapłatę - pod groźbą działań egzekucyjnych - sumy orzeczonej przez sąd w sposób nieprawomocny. Powódka żąda zaniechania podobnych praktyk i zadośćuczynienie na siebie i nawiązki na rzecz Stowarzyszenia Polskie Euro 2012.
W dniu 20 czerwca Urząd Dzielnicy Żolibórz wezwał do uiszczenie kosztów
zastępstwa procesowego w wysokości 240 złotych (tj. kosztów zastępstwa
procesowego w wysokości 180 zł z tytułu I instancji i 60 zł z tytułu II
instancji) zgodnie z postanowieniem z dn. 19.11.2012 r. o odrzuceniu pozwu o
ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z Miastem Stołecznym Warszawa sygn.
akt I C 678/12 oraz postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dn. 22 maja
2013 r. sygn. akt V Cz 1486/13. Wezwanie zawierało także groźbę skierowania
sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego, a w konsekwencji obciążenie
dodatkową kwotą w wysokości co najmniej 500 zł. O ile sprawy kosztów zastępstwa procesowego I instancji nie budziły wątpliwości strony, o tyle w przypadku
kosztów zastępstwa procesowego II instancji stronie przysługiwało prawo
zażalenia, z czego skorzystała. Wezwania zatem dokonano, chociaż sprawa w
zakresie kosztów zastępstwa procesowego orzeczonych przez sąd okręgowy (II
instancji) nie była prawomocnie osądzona. W dniu 17 czerwca (w terminie
ustawowym) zostało wysłane pocztą zażalenie na postanowienie z dn. 22 maja 2013
r. o oddaleniu zażalenia ws. odrzucenia pozwu i na koszty zastępstwa
procesowego. W dniu 19 czerwca Sąd potwierdził odbiór zażalenia. Zatem zgodnie z
prawem, postanowienie z dn. 22 maja 2013 r. w zakresie kosztów zastępstwa procesowego 60 zł
orzeczonych przez sąd okręgowy nie były prawomocne i tym samym nie obligowały strony stronę do jego wykonania. Zawarta zatem w wezwaniu groźba
postępowania egzekucyjnego także w stosunku do kosztów zastępstwa procesowego
orzeczonych w II instancji i to w wysokości aż 500 zł nie można inaczej było traktować jak próbę zastraszania obywatela w celu wyegzekwowania także nienależnej
opłaty. Stronę postawiono przed alternatywą uiszczenia 60 złotych opłaty wciąż
nienależnej (mimo braku prawomocnego orzeczenia sądu) lub życia w sytuacji
niepewności i groźby postępowania egzekucyjnego i znacząco wyższych kosztów.
Do postępowania sądowego przystąpiło z interwencją uboczną Stowarzyszenie Polskie Euro 2012. Serdecznie zapraszamy na rozprawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz