Na Islandii nie rodzą się już dzieci z Zespołem Downa? 100% nienarodzonych, u których podejrzewa się tę chorobę, jest mordowanych. W ciągu ostatnich pięciu lat nie urodziło się tam żadne dziecko z Zespołem Downa….
Gdy islandzcy lekarze chwalą się ostatecznym rozwiązaniem problemu niepełnosprawności, w Polsce również morduje się dzieci z Zespołem Downa.
Aby je ratować zorganizowaliśmy akcję Szpitale bez aborterów, podczas której wywieramy presje na szpitale aby przestały zabijać. Wiele osób przesyła mi wyrazy poparcia dla naszych działań a pomoc Darczyńców pozwoliła na kupno pierwszych materiałów, dzięki którym informujemy Polaków gdzie dokładnie morduje się dzieci.
Akcja zaczęła nabierać tempa. Gdy planowaliśmy działania pod kolejnymi szpitalami, spadł na nas cios.
Aborcjoniści wściekli się i rozpoczęli kampanię nienawiści. Znana ze skrajnie proaborcyjnych poglądów partia Razem opublikowała w internecie instrukcję prześladowania naszych wolontariuszy! Chce w ten sposób masowo wytaczać naszym działaczom procesy sądowe za organizowanie pikiet pod szpitalami.
Wiem dobrze co to oznacza, gdyż osobiście doświadczyłam takich represji. Miałam już 2 procesy, w których byłam obwiniona o wywoływanie zgorszenia poprzez pokazywanie antyaborcyjnych plakatów. Teraz ataki na nas mają się nasilić.
Do nagonki szybko dołączyły aborcyjne media, zachęcając do składania donosów na policję. Pojawiły się również pierwsze przypadki zakłócania naszych akcji w terenie. Szykany spadły także na Dominikę Figurską, której czytelnicy jednego z portali życzyli śmierci za poparcie naszej akcji.
Boję się o moje koleżanki i kolegów ale nie możemy zaprzestać działania. Aborcjoniści chcą żeby w Polsce było tak samo jak na Islandii. My nie możemy do tego dopuścić!
Musimy kontynuować akcję Szpitale bez aborterów.
Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro Prawo do Życia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz