5 kwietnia 2017

Rozczarowanie weteranów opozycji antykomunistycznej stanowiskiem rządu

Posiedzenie podkomisji ds. senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej i osobach represjonowanych z powodów politycznych rozpoczęło się od uczczenia ś.p. Hanny Jakóbowskiej, która w poniedziałek odeszła na tamten świat. 

Następnie wiceminister Marcin Zieleniecki zreferował stanowisko rządu przyjętego w przededniu posiedzenia i jeszcze nie opublikowanego. Rada Ministrów pozytywnie ocenia inicjatywę znowelizowania ustawy i rekomenduje podjęcie dalszych prac. Rząd przyjął, iż liczba beneficjentów ustawy (bazując na szacunkach IPN) docelowo osiągnie ok. 60 tys. osób. Jednakże Rada Ministrów wnosi o pozostawienie progów dochodowych (ale znacząco podwyższonych), pozostawienie fakultatywności pomocy przez samorządy, uchylenia możliwości wystąpienia przez szefa Urzędu ds Kombatantów o emerytury specjalne dla działaczy opozycji antykomunistycznej. Po 2 latach miała by być ocena funkcjonowania ustawy i ewentualnie zniesienie progów.

Stanowisko rządu wywołał ostry protest przedstawicieli organizacji weteranów walki o niepodległość 1956-89, którzy podkreślali że żądają godnościowego podejścia a nie socjalnego. Rozczarowanie - takim słowem nazwał stanowisko rządowe Wojciech Borowik ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Jak zauważył dr Daniel Alain Korona w październiku 2019 r. ze Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 będą wybory, zatem rząd nie będzie już dokonywał oceny. Proponowane progi dochodowe owszem działacze je spełnią, tylko że nie chcą tego upokorzenia z udowadnianiem swoich dochodów. Głosy żalu wypowiadali także inni działacze opozycji (np. Alina Cybula Borowińska i Barbara Kądziela - ze Stowarzyszenia Kobiet Internowanych, Więzionych i Represjonowanych w Stanie Wojennym). Janusz Olewiński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych w Siedlcach oraz Daniel Alain korona z SWN 1956-89 zwracali także uwagę na zmiany, które powinny znaleźć się w projekcie ustawy.

Posłowie PIS wyrazili wolę uchwalenia ustawy o charakterze godnościowym a nie pomocowym, zatem wysoce prawdopodobne że progów w końcu nie będzie.

Posiedzenie miało charakter "kierunkowy", czyli nie miało na celu rozstrzyganie konkretnych zapisów ustawy. Pozwolono działaczom się wyszumieć, a konkretne prace nastąpią na kolejnych posiedzeniach. Przypomina to trochę scenariusz realizowany w poprzedniej kadencji gdy pracowano nad projektem ustawy o działaczach. Wtedy też pozwolono się "wyszumieć", a Platforma w swym politycznym zadufaniu nie licząc się z weteranami następnie przeforsowała na komisji swoją wersję ustawy, która jak pokazała praktyka okazała się zwykłym bublem. 

Być może teraz będzie inaczej. Czy tak się stanie, przekonamy się już za 2 tygodnie, kiedy ponownie ma zebrać się podkomisja.

11 komentarzy:

  1. JUZ za 2 tygodnie?! A potem za nastepne 2 tygodnie i tak w nieskonczonosc! Jak widac weterani juz wymieraja, i chyba o to chodzi rzadowi, aby jak najwiecej ich wykonczyc. Wtedy bedzie taniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak źle nie będzie, rząd proponuje wejście w życie ustawy 1 października br.

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie ciekawi,a oglądałem cala dyskusje i wypowiedzi,czy wezmą pod uwagę te wypowiedzi i dodadzą do tego projektu ,no bo po co była by ta debata by czegoś nie dodać ,zmienić,no i ten termin wejścia ustawy tez mi coś za długi ,dużo jak to widać po wczorajszej debacie możne tego nie dożyc a im widać to na rękę,szkoda ze ktoś z obecnych nie zaproponował by weszła ta ustawa 1 listopada to byłby z pewnością lepszy termin.

    OdpowiedzUsuń
  4. A dlaczego ustawa nie miałaby wprowadzać progów dochodowych? Dodatkowe pieniądze dla Heni i jej podobnych nie są potrzebne. Godnościowe to będzie przyznanie odznaczeń a nie kilkuset złotych. Ta ustawa powinna służyć przede wszystkim tym, którzy ze względu na działalność mają dzisiaj głodowe renty czy emerytury, bo np. nie mieli możliwości robienia karier albo nie wypracowali lat. Próg powinien być co najmniej jeden od dołu. Osoba uznana za działacza lub represjonowanego nie powinna dostawać mniejszej renty lub emerytury niż np. najniższe wynagrodzenie. Uważam, że byłoby to dużo sprawiedliwsze niż przyznanie KAŻDEMU 400 zł. Co to ma wspólnego z godnościowym charakterem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co to najniższe wynagrodzenie ,to dziadowizna,ja np.mam zasiłek stały ok.630 zł,z tego 250 zł co miesiąc na leki,opląty itd. ,jestem niepełnosprawną osoba stopnia znacznego, wymagająca pomocy drugiej osoby,mam niecałe 25 lat udokumentowanej pracy,i takich ludzi z pewnością jest sporo i za co niech mi ten rzad powie mam żyć?tyle w życiu sie dorobiłem walcząc o to co dziś mamy.

      Usuń
    2. Kombatanci i osoby represjonowane z okresu 1945-56, a także niektóre osoby z wydarzeń z lat 1970 r. objętych ustawą kombatancką, nie mają progów dochodowych i otrzymują dodatki na emeryturze w wysokości 400 zł (weterani z at 1956-89 już też w większości są na emeryturze). Chodzi o to by świadczenia jednych i drugich były korespondencyjne, bo nie ma powodu do zróżnicowania (przypominamy że wśród kombatantów z II wojny św. są nie tylko osoby walczące bronią w ręku, ale też byli drukarze, kolporterzy, osoby redagujące prasę podziemną).

      Usuń
  5. Najniższe wynagrodzenie dzisiaj to 2050 zł. Chyba znacznie więcej to by dało niż 400 zł dla każdego. I dla tego co właśnie 630 zł i dla tego co ma 6000 zł. Nie zapominajmy, że wśród tych "każdych" jest kilkadziesiąt tysięcy tych co po okrągłym stole i tak się ustawili i dzisiaj mają dużo powyżej "najniższego wynagrodzenia". Im te pieniądze nic nie dadzą.

    OdpowiedzUsuń
  6. no właściwie to te 400zl dla każdego to tak jak te 500+ dla każdego ,nie bardzo to dobre rozwiązanie,przyznam racje,jakieś progi dochodowe powinny być,w obu przypadkach by to były mniejsze koszty dla rzadu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Koszty ustawy są żadne, z puli 50 mln zł w ubiegłym czy w tym roku zarezerwowanych wykorzystywanych jest mniej niż 10%. Znosząc progi dochodowe, i tak nie wykorzysta się tej puli.
      2. Większość weteranów i tak spełnia proponowane wymogi progów dochodowych, ale chodzi o to by nie czuli się upokarzani. Dla porównania przy przyznaniu dodatków kombatanckich nie ma żadnych progów.

      Usuń
    2. Lepiej ustalić progi aby będący w najgorszej sytuacji mogli spędzić swoje ostatnie dni nie zastanawiając się czy wykupić leki, czy kupić ser na śniadanie. Jeszcze raz powtórzę. Dla kogoś kto ma 630 zł 400 zł dodatku jest wprawdzie wielką sumą ale i tak daje im zaledwie poziom najniższej emerytury. Powinni mieć zagwarantowany poziom najniższego wynagrodzenia a to o 1000 zł więcej. Nawet kosztem tych, co nic nie dostaną jeśli inaczej nie można.

      Usuń
    3. Jako że świadczenia mają być korespondencyjne z kombatantami to trudno oczekiwać więcej niż ok. 400 zł (tyle otrzymują plus minus kombatanci z 3 dodatków). Zatem czy progi będą lub nie, nie wpłynie to na wysokość świadczeń.
      Zatem lepiej by progów nie było, by nie mieć poczucie jałmużny socjalnej, a mieć poczucie uznania działalności i represji.

      Usuń