Jak informuje gazeta "Voix du Nord", zwycięzca I tury wyborów prezydenckich Emmanuel Macron uważa, że Unia nie może tolerować decyzji, które zapadają w ostatnim czasie w Polsce i na Węgrzech. Chodzi o kwestie dotyczące uniwersytetu, wiedzy, uchodźców (czyli za nieprzyjęcie islamskich imigrantów), wartości fundamentalnych. Macron chce podjęcia sankcji wobec Polski w ciągu 3 miesięcy po jego wyborze na prezydenta.
Zatem przypomnijmy we Francji skazuje się ludzi za proste stwierdzenia faktów co do przewagi w szkołach dzieci imigranckich (http://serwis21.blogspot.com/2017/04/skazany-za-stwierdzenie-faktu.html) czy za prowadzenie stron internetowych na rzecz ochrony życia (http://serwis21.blogspot.com/2017/02/2-lata-wiezienia-we-francji-za-strony.html).
Kandydat Macron, który tak ochoczo proponuje sankcje wobec Polski, jednak je nie zaproponował wobec Turcji (wiemy co się w tym kraju dzieje), wobec Chin (gdzie prawa człowieka są łamane), wobec Arabii Saudyjskiej (wiemy jak się w tym kraju traktuje kobiety) czy innego kraju gdzie realnie są łamane zasady demokratyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz