15 czerwca 2014

Fragment stenogramu rozmowy prezesa NBP Marka Belki z Ministrem Bartłomiejem Sienkiewiczem

Rozmowa w restauracji „Sowa i Przyjaciele” prezesa NBP Marka Belki (MB), Sławomira Cytryckiego (SC) – współpracownika Belki i Bartłomieja Sienkiewicza (BS) – ministra spraw wewnętrznych. cyt. za http://www.wprost.pl/ar/452396/Handel-glowa-Rostowskiego/


„BS: A mogę zadać inne pytanie, znacznie trudniejsze? 

MB: Prosze bardzo. Spróbujemy 

BS: Mamy deficyt budżetowy, ryzyko przekroczenia progu,  43 procent w CBOS dla PiSu i osiem miesięcy do wyborów... 


MB: ...bardzo mi się podoba takie postawienie sprawy. Jeszcze raz. 

BS: Dobra. Warunki wyjściowe do ... 

MB: Mhm 

BS:... Mamy dupę pogłębiającą się na poziomie budżetu państwa. Ok od karuzeli z kryzysu dzieje się to na tyle wolno, wszystko, wszystko działa, tylko problem polega na tym, że wpływy są opóźnione, wiemy, że jest buch, mniej pieniędzy niż  tam nie wiem w 2015 pod koniec, ale na razie nie bucha, są sygnały, że idzie ku lepszemu, brakuje pieniędzy w budżecie, cięcia są niewystarczające. I mamy osiem miesięcy do wyborów, jak zmniejszymy ten okres to ten warunek jest bez znaczenia wtedy, i PiS ma 43 proc. w sondażu CBOS. Czyli idziemy w taki wariant, nie czarujmy się, że idziemy w taki wariant, że tylko i wyłączne ekonomika decyduje o ocenie stabilności kraju... 

MB: ...czyli wszystko jest, niby jest jeszcze do utrzymania tylko, że ... (niezrozumiałe)... 

BS: Tylko wiemy, że to się skończy katastrofą,  ponieważ zwycięstwo PiS-u oznacza ucieczkę inwestorów, pogorszenie się warunków finansowych... 

MB:... no i... 

BS: .... i parę innych kłopocików, ale to już takich wewnątrz polskich. I to jest dokładnie taka sytuacja, w której trzeba podjąć decyzję co my robimy z tym? Czy jest to moment na uruchomienie tego rodzaju rozwiązania, czy nie? Bo ja mam takie poczucie, że to jest wariant ok., ale on nie jest kompletnie hipotetyczny... W związku z tym albo idziemy wariantem czysto finansowym i wtedy nie ma żadnego powodu, żeby uruchamiać tego typu rodzaju mechanizmy, albo jednak rozumiemy, że między polityką, a stabilnością finansową państwa jest pewien związek,  który w ostatnich latach w szczególnie mocno ujawnił w Europie. 

MB: Dobrze. Podoba mi się ten sposób stawiania sprawy. Bo on dotyczy Polski, a nie tylko tak zwanej gospodarki, czy jakiegoś tam... 

BS: dokładnie... 

MB: No więc tak... 

BS: Jeszcze sekundę. Ja się boję w tej sytuacji jednej rzeczy, że na to wszystko kolega Rostowski mówił:  „w życiu!”. W życiu bo to nam zdewastuje opinie, bo to jest niewykonalne, bo tego nie wolno robić. Ja już w to nie chcę wchodzić dlaczego tak powie, bo to oddzielna sprawa, ale ... no tak no. 

MB: Dobrze... Po pierwsze ja bym chciał mieć partnera, który się nazywa Prezes Rady Ministrów, a nie Minister Finansów. Ja bym wtedy ... bo to oczywiście oznacza... bardzo istotną zmianę w statusie nie moim osobistym, bo ja to tam w ogóle wiesz... tylko tej instytucji co patronuje. I ja wtedy mówię premierowi: „bardzo dużo jest możliwe”. Mamy oczywiście tą pieprzoną Radę Polityki Pieniężnej... 

BS: No właśnie. 

MB: Ale.. ale jesteśmy w stanie z nią zagrać.  Ale  wtedy moim warunkiem excuse mea jest dymisja ministra finansów. Przychodzi nowy minister finansów, na razie nie muszę wam mówić, kto by mógł być, ale takie nazwiska i tacy ludzie są w kraju. I wtedy zrobimy to co trzeba, żeby uniemożliwić ... mówiąc krótko, aby kraj to zrozumiał... 

BS: ..to nie może się zdarzyć później niż osiem miesięcy przed wyborami... 

MB: Nawet jeszcze troszkę wcześniej. 

BS: Dla nas chyba wcześniej, bo... 

MB: Tak... 

BS: To taki termin... 

MB: Mówiąc po prostu  jeśli w drugim półroczu gospodarka się zdecydowanie nie przyspieszy to będzie problem. To będzie być może konieczne tego rodzaju niestandardowe działanie. A wtedy trzeba serdecznie ze wszystkimi, jakby to powiedzieć, możliwymi tymi różnymi lanserami podziękować hrabiemu von Rostowskiemu i powołać technicznego niepolitycznego ministra finansów, który znajdzie w banku centralnym pełne wsparcie. Także ... 

SC: z takim patriotycznym zacięciem... 

MB: Tak. I wtedy dygotalny  członek Rady Polityki Pieniężnej, czyli Hausner (Jerzy –red.) zgodzi się... 

BS: (śmiech) 

B: Dygotalny właśnie. On jest kurwa mać... A patrz jak on się temu chujowi podoba, że on jest dygotalny? I wtedy 

SC: On dodaje grawitacją (?) 

MB: Grawitacją on tylko dodaje i myśli, że ma dłuższego. Niestety każdy człowiek ma jakieś słabości nawet on. W każdym razie tak naprawdę to o to chodzi. 

SC: Nigdy nie był w kiblu w Jakarcie... gdzie jest napisanie na szybie, przesuń się masz krótszego niż ci się wydaje.  

BS: Panowie za dobre anegdoty i za to. aby się złe scenariusze nie spełniały... 

SC: Oczywiście, że nie spełniały... Dlatego powinieneś wcześniej... 

MB: Zadałeś pytanie bardzo .. 

SC: Dlatego powinieneś wcześniej zrobić zmianę w ustawie o NBP. 

MB: Tak, bardzo ważna sprawa. 

SC: Rostowski tego nie zrobi... 

MB. Mogę to zrobić tylko z Tuskiem.” 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz