30 czerwca 2018

Los małżeństwa w naszych rękach!

Na mocy wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości UE w tzw. sprawie Coman, tego sprzecznego z prawem Unii Europejskiej i z utrwalonym orzecznictwem rozstrzygnięcia, Rumunia musiała uznać dwóch mężczyzn za „współmałżonków”... Na razie nikt nie zagraża instytucji małżeństwa w Polsce; Konstytucja RP - art. 18. jednoznacznie interpretuje to pojęcie. Rumunia to zupełnie inny kulturowo kraj. Jednak w polskim ustawodawstwie istnieją przepisy, które w przyszłości mogą stać się podstawą do podważenia tej zasady. A ruchy LGBT z premedytacją wykorzystują wszelkie furtki w przepisach, by nadać związkom homoseksualnym te same gwarancje, które przysługują małżeństwu, w tym również prawo do adopcji dzieci.

Wyrok pociąga wyrok

Z podobną sytuacją mieliśmy już wcześniej do czynienia. W 2010 r. w sprawie Kozak przeciwko Polsce, Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) przyznał prawo wejścia w stosunek najmu po partnerze tej samej płci (ponieważ prawo takie przysługuje konkubentowi). Natomiast w 2011 r. Polska została upomniana przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiej za niewydawanie zaświadczeń o stanie cywilnym dla osób chcących zawrzeć związek partnerski za granicą. Niedługo później, już w listopadzie 2012 r. Sąd Najwyższy uznał, że osobami „pozostającymi we wspólnym pożyciu” uprawnionymi do dziedziczenia najmu są także osoby tej samej płci. W 2016 r. ten sam sąd uznał, że pozostający „we wspólnym pożyciu” kryminaliści nie będą musieli przeciwko sobie zeznawać w postępowaniu karnym. Tempo przyznawania związkom jednopłciowym przywilejów właściwych dla małżeństw było zatrważające.
ETPCz agresywnie forsował również interesy radykalnej subkultury LGBT, gdy w 2015 r. nakazał (w sprawie Oliari) Włochom wypłacić wysokie zadośćuczynienie za brak możliwości rejestracji (instytucjonalizacji) związków osób tej samej płci, podczas gdy uznawane i rejestrowane były nieformalne związki męsko-damskie. Zainspirowane tym wyrokiem dwie Polki złożyły do Trybunału skargę na decyzję polskiego sądu w analogicznej sprawie. Widać zatem wyraźnie, że rozstrzygnięcia w Europie mają swój konkretny oddźwięk w naszej Ojczyźnie. Nie tak dawno, bo w kwietniu skierowaliśmy do Trybunału Konstytucyjnego pismo w sprawie aż 4 skarg złożonych przez pary osób tej samej płci.

Musimy działać już dziś

Wyrok ws. Coman zmusza nas do zdecydowanej i konkretnej reakcji w obronie małżeństwa. Działania doraźne, jak włączanie się w postępowania prowokowane przez działaczy LGBT, są ważne, ale potrzebne są zmiany ustawowe, które uniemożliwią ich wszczynanie. Dlatego już dwa lata temu przygotowaliśmy projekt ustawy, którego celem była prawna ochrona tożsamości małżeństwa oraz usunięcie z polskiego prawa furtek dla homoseksualnej ideologii. Został on poparty przez Parlamentarny Zespół na rzecz Polityki i Kultury Prorodzinnej. Niestety, parlamentarzyści od tamtego czasu nie podjęli dalszych prac. Dzisiaj, kiedy obrona małżeństwa wymaga działań stanowczych, chcemy skierować projekt do Ministra Sprawiedliwości.

Zaapelujmy!

Praktyka pokazuje, że obrona podstawowych wartości takich jak małżeństwo i rodzina jest możliwa, o ile pokażemy silne społeczne wsparcie. Przeciwnicy konstytucyjnej gwarancji małżeństwa, świadomi braku poparcia społecznego, uciekają się taktyki skrytych działań w międzynarodowych trybunałach.
Pokażmy, że obrońcy małżeństwa to wielka, społeczna siła!
Po zebraniu podpisów, przedstawimy je Ministrowi razem z projektem ustawy.
Wspólnie możemy postawić tamę strategii LGBT i ocalić tożsamość małżeństwa!
Nie dopuśćmy, by wydarzyło się w Polsce to, co na Malcie i w Irlandii, gdzie zaledwie w ciągu kilku ostatnich lat porzucono ochronę tożsamości małżeństwa i podjęto kroki w kierunku legalizacji aborcji. Bardzo proszę o podpis pod petycją!
Jerzy Kwaśniewski - prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

29 czerwca 2018

Stop Acta 2


W dn. 20.06. Parlament Europejski (nie bez powodu podczas Mundialu - zapewniam) przegłosował wprowadzenie PEŁNEJ cenzury Internetu (finalnie skutki są gorsze niż w przypadku tak popularnej ACTA), co w ostatecznym rozrachunku doprowadzi do jego kompletnej zmiany i uczyni zupełnie innym i znacznie gorszym, aniżeli znaliśmy do tej pory. Jedyne wolne medium, stworzone przez ludzi dla ludzi stanie się de facto telewizją po kablu ethernet kontrolowaną przez władzę.

- Serwisy przejmą odpowiedzialność za treści ich użytkowników, a więc z obawy o odpowiedzialność karną będą pozbywały się tych nawet minimalnie ryzykownych (jak chociażby zdjęcia - własność intelektualna). Dzięki temu zapomnicie o tak lubianych i wrzucanych przez Was memach chociażby.
Ale nie wszystko jest jeszcze stracone. W dn. 4 lipca odbędzie się kolejne głosowanie w tej sprawie. Do tego czasu, wzorem manifestacji przeciw podpisaniu ACTA w 2012, musimy wyjść na ulice większych miast, aby wyrazić swój sprzeciw. Inaczej stracimy coś bardzo cennego.
- Opłata za linkowanie doprowadzi do tego, że mniej informacji będzie przesyłanych między użytkownikami, a tym samym mniej informacji będzie w Internecie. Czyli coś, w czym była jego siła.
- Pełna cenzura komentarzy, algorytmy sprawdzające ich treść przed wrzuceniem i odrzucające z przyczyny znanej tylko i wyłącznie sobie.
- Zapomnijcie o muzyczce na YT, czy też filmikach z torrentów.


#StopACTA2 - European Union Copyright Act



OD red. - Co prawda nowa dyrektywa nie wprowadzi cenzury jako takiej, ale w wyniku jej wprowadzenia nastąpi poważne ograniczenie swobody w internecie.


28 czerwca 2018

Polska drużyna wygrała mecz o honor

Tradycji stało się zadość, przegraliśmy mecz otwarcia i mecz o wszystko, ale o mecz o honor z Japonią w Wołwogradzie wygraliśmy tak jak w 2002 i 2006 roku. Był jeden gol, skromnie ale jednak. Tylko dlaczego nie można było grać na tym samym poziomie we wcześniejszych meczach?


Niestety końcówka meczu nie przypominała wspaniałego widowiska. Japończycy sobie podawali piłkę, Polacy nie kwapili się by jej odebrać, obie drużyny były jakby zadowolone z wyniku, Japończycy bo dzięki wygranej Kolumbii z Senegalem była zakwalifikowana do następnej fazy, a Polacy bo mieli swoje zwycięstwo

Piłkarskie Mistrzostwa Świata Piłki Nożnej Rosja 2008 - wyniki meczów fazy grupowej

Grupa A
Rosja - Arabia Saudyjska 5:0
Egipt - Urugwaj 0:1
Egipt - Rosja 1:3
Arabia Saudyjska - Urugwaj 0:1
Rosja - Urugwaj 0:3
Arabia Saudyjska - Egipt 2:1
zakwalif. Rosja, Urugwaj

Grupa B
Iran - Maroko 1:0
Hiszpania - Portugalia 3:3
Maroko - Portugalia 0:1
Hiszpania - Iran 1:0
Iran - Portugalia 1:1
Hiszpania - Maroko 2:2
Zakwalif. Hiszpania, Portugalia 

Grupa C
Australia - Francja 1:2
Dania - Peru 1:0
Australia - Dania 1:1
Francja - Peru 1:0
Australia - Peru 0:2
Dania - Francja 0:0
zakwalif: Dania, Francja

Grupa D
Argentyna - Islandia 1:1
Chorwacja - Nigeria 2:0
Argentyna - Chorwacja 0:3
Islandia - Nigeria 0:2
Argentyna - Nigeria 2:1
Chorwacja - Islandia 2:1
zakwalif. Argentyna, Chorwacja

Grupa E
Kostaryka - Serbia 0:1
Brazylia - Szwajcaria 1:1
Brazylia - Kostaryka 2:0
Serbia - Szwajcaria 1:2
Brazylia - Serbia 2:0
Kostaryka - Szwajcaria 2:2
Zakwalif. Brazylia, Szwajcaria

Grupa F
Meksyk - Niemcy 1:0
Korea Płd - Szwecja 0:1
Korea Płd - Meksyk 1:2
Niemcy - Szwecja 2:1
Korea Płd - Niemcy 2:0
Meksyk - Szwecja 0:3
Zakwalif. Meksyk, Szwecja

Grupa G
Belgia - Panama 3:0
Anglia - Tunezja 2:1
Belgia - Tunezja 5:2
Anglia - Panama 6:1
Anglia - Belgia 0:1
Panama - Tunezja 1:2
Zakwalif. Belgia, Anglia

Grupa H
Japonia - Kolumbia 2:1
Polska - Senegal 1:2
Japonia - Senegal 2:2
Polska - Kolumbia 0:3
Kolumbia - Senegal 1:0
Polska - Japonia 1:0
Zakwalif. Japonia, Kolumbia


27 czerwca 2018

Podwyżki wieczystego w Warszawie z lat 2009-2018 nieważne z mocy ustawy? Senat rozstrzygnie.

Ustawowego unieważnienia podwyżek opłat wieczystego użytkowania z lat 2009-2018 w Warszawie domaga się Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE, które złożyło stosowny projekt ustawy do senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji.

Zgodnie z projektem nieważne byłoby wypowiedzenie opłaty rocznej lub ws. zmiany stawek opłat rocznych wieczystego użytkowania z lat 2009-2018, w wyniku których nastąpiło zwiększenie opłaty, dokonywanych przez Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Zarządy Dzielnic, które: 
a) powołują się na udzielone upoważnienie lub pełnomocnictwo od organu właściwego ale bez wskazania danych identyfikujących pełnomocnictwa, 
b) nie wskazuje właściciela nieruchomości, w warunkach gdy organ pełni czynności zarówno organu wykonawczego gminy jak i starosty działającego w imieniu skarbu państwa. 
c) zawiera faksymile zamiast podpisu osoby wypowiadającej 
d) nie wskazuje wartości nieruchomości 
e) nie wskazuje wartości podatku VAT 
f) zostało doręczone tylko jednemu ze współmałżonków 
g) zostały wydane w sytuacji nie zakończonego postępowania administracyjnego przed samorządowym kolegium odwoławczym lub sądowego dotyczącego poprzedniego wypowiedzenia opłaty rocznej lub stawki wieczystego użytkowania

Nieważne byłyby również:
a) wypowiedzenia opłat lub stawek opłat rocznych wieczystego użytkowania prezydenta miasta stołecznego Warszawy dokonane w imieniu M. St. Warszawy w latach 2009-2018 lub przez zarządy dzielnic m.st. Warszawy w okresie od 1 stycznia 2009 r. do 15 sierpnia 2014 roku. 
b) wypowiedzenia opłat lub stawek opłat rocznych wieczystego użytkowania dokonane przez Prezydenta Miasta lub Zarządów dzielnic, w przypadku w których orzeczenia Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie w tych sprawach nie zostały doręczone każdemu ze współmałżonków z osobna w terminie 1 roku od dnia wydania orzeczenia, a żaden z uczestników postępowania nie złożył w tym czasie sprzeciwu. 

Ustawa przewiduje także nieważność orzeczeń sądów powszechnych w powyższych przypadkach, a także gdy sprzeciw złożył Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy w imieniu M. St. Warszawy, jeżeli w wyniku tych orzeczeń nastąpiła podwyżka opłat wieczystego użytkowania, lub dotyczących nakazu zapłaty opłat, w sytuacji gdy doręczono orzeczenia współmałżonkom na tzw. wspólny adres. W tych przypadkach w ciągu 1 miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy, użytkownikowi wieczystemu przysługiwałoby prawo wystąpienia do sądu powszechnego o zwrot nadpłaty wieczystego użytkowania.

Stowarzyszenie uzasadnia swoją propozycję wyrokami sądów, rozbieżnością w orzecznictwie i innymi stwierdzonymi wadami prawnymi dokonywanych wypowiedzeń. Zdaniem Stowarzyszenia ustawa jest konieczna ze względu na skalę nieprawidłowości jakie miało miejsce w Warszawie, biernością a nawet przyzwoleniem sądów.

Zobaczymy co na to Senat i główni kandydaci na prezydenta Warszawy?

Tekst projektu:
tekst projektu (P9-30/2018)

26 czerwca 2018

Wolność prasy nie jest zagrożona?

W Polsce występuje problem z poszanowaniem wolności prasy - alarmuje w raporcie organizacja Reporterzy Bez Granic - i stan ten ma pogarszać się od 3 lat (czyli od czasu zmiany władzy w Polsce). Tak jakby wcześniej nie mielibyśmy wejścia ABW do redakcji tygodnika Wprost w celu utrącenia afery taśmowej, podsłuchiwania dziennikarzy, wyrzucanie dziennikarzy za artykuły czy skandaliczne wyroki sądów dotkliwych finansowo dla niepokornych mediów i dziennikarzy ujawniającym niewygodnych dla rządzących lokalnie lub na szczeblu krajowym usta. Raport spotkał się z krytyczną oceną Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, które w uchwale z 24 czerwca stwierdza:

Nadzwyczajny Zjazd Delegatów  SDP stanowczo protestuje przeciwko tezom zawartym w raporcie organizacji Reporterzy bez Granic, według którego stan wolności mediów w Polsce jest obecnie najgorszy w historii. Według raportu opublikowanego w 2018 roku Polska została  sklasyfikowana na 58., czyli na najniższym od początku istnienia raportu (2002) miejscu, a od trzech lat systematycznie jest w tym rankingu klasyfikowana coraz niżej. Według raportu Polska znajduje się „w grupie państw, w których występują wyraźne problemy z poszanowaniem wolności prasy”. Jest to ocena krzywdząca, która nie ma potwierdzenia w rzeczywistości i której nie uzasadniają zdarzenia opisane w raporcie. Media  w Polsce funkcjonują na podstawie prawa stanowionego w demokratyczny sposób, obowiązujące w polskim systemie prasowym przepisy respektują wszystkie zasady wolnych i niezależnych mediów. Tworzenie oraz powielanie na forum międzynarodowym nierzetelnych rankingów jest nadużyciem, które psuje wzajemne relacje między krajami. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, najstarsza i największa organizacja dziennikarska w Polsce, apeluje do stowarzyszeń dziennikarskich i instytucji medialnych w Europie o stanowcze przeciwstawianie się rozpowszechnianiu takich nieprawdziwych opinii na temat sytuacji mediów w Polsce oraz rzetelne przedstawianie ich sytuacji zarówno na forum krajowym, jak i międzynarodowym.

Reporterzy Bez Granic krytykujące problem z wolnością mediów nie dostrzega jednak. że przez lata wiele środowisk nie miało możliwości właściwego udziału w debacie publicznej i po części stan ten trwa nadal, co przypomina w kolejne uchwale SDP: 

Nadzwyczajny Zjazd Delegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dostrzegając osiągnięcia mediów narodowych w dążeniu do zapewnienia możliwości udziału w debacie publicznej środowiskom wykluczanym z tej debaty do roku 2015, stwierdza, że zmiany w mediach publicznych postulowane przez SDP w 2015 r., które miały doprowadzić do  ich odpolitycznienia i zapewnienia im stabilizacji sytuacji finansowej, nie zostały zrealizowane. Wzywamy Radę Mediów Narodowych i władze mediów publicznych do podjęcia działań zmierzających do naprawy obecnej sytuacji, przede wszystkim w kwestii poszanowania ustawowej misji, zagwarantowania niezależności i godności uprawiania dziennikarstwa oraz związanej z tym konieczności odtworzenia organizacyjnych struktur twórczych, będących gwarantem kreatywności niezbędnej w celu realizacji wartościowej, atrakcyjnej dla odbiorców oraz nowatorskiej oferty programowej.

25 czerwca 2018

Przed nami mecz o honor z Japonią

Niechlubnej tradycji stało się zadość i sprawdza się powiedzenie, że Polacy w mistrzostwach grają 3 mecze: otwarcia, o wszystko i o honor. Mecz otwarcia przegraliśmy z Senegalem, (1:2), teraz przegraliśmy z kretesem mecz o wszystko z Kolumbią (0:3) pozostał nam mecz o honor z Japonią, ale widząc jak grają nasi piłkarze i jak grają Japończycy, obawiać się należy, że i ten mecz przegramy.


Po udanym Euro 2016, eliminacjach do Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku, wierzyliśmy że wreszcie mamy drużynę, które przypomni chlubne karty z lat 70 i 80-tych. W rzeczywistości mamy przereklamowanych piłkarzy i drużynę, której brakuje zgrania, woli walki i zaangażowania.

Polska została wyeliminowana z grupy. Teraz czas pomyśleć o mistrzostwach Europy w 2020 roku, aby nie powtórzyła się podobna sytuacja.

24 czerwca 2018

Władze Warszawy odmawiają unieważnienia niezgodnych z prawem sprzeciwów od orzeczeń SKO ws. aktualizacji opłat wieczystego użytkowania

Rząd zapowiedział przekształcenie wieczystego użytkowania w prawo własności od 1 stycznia 2019 roku. Za przekształcenie trzeba będzie zapłacić 20 dotychczasowych opłat rocznych (o ile samorządy nie uchwalą bonifikat). Problem że wiele z opłat w Warszawie ustalano niezgodnie z prawem. Między innymi ustalano ją sądownie na skutek sprzeciwów do orzeczeń SKO dokonanych przez Prezydenta Miasta Stołecznego w Warszawie. Tymczasem jak podkreśla Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE w petycji z dnia 8 lutego 2018 r właściwym organem jest zarząd dzielnicy a nie Prezydent Miasta. Zgodnie z tzw. uchwałą kompetencyjną z dnia 18 grudnia 2008 r. właściwym do dokonywania aktualizacji opłat są dzielnice, a zatem zarządy dzielnic. Ważność tej uchwały w  w zakresie właściwości dzielnic ws. aktualizacji opłat wieczystego użytkowania potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z 16 lipca 2014 r sygn. akt II SA/Wa 1447/13. Również Sąd Okręgowy w Warszawie postanowieniem z 24.10.2016 sygn. akt V Cz 1792/16 wskazał że nie bez powodu ustawodawca przyznał legitymację do zaskarżenia orzeczenia kolegium właściwemu organowi a nie właścicielowi,

Władze Miasta jednakże odmawia uznanie nieważności sprzeciwów. Po kilkumiesięcznym odbijaniu piłeczki pomiędzy Prezydentem a Radą Warszawą co do organu uprawnionego do rozstrzygania petycji, ostatecznie 30 maja Biuro Mienia Miasta i Skarbu Państwa Urzędu M.St.Warszawy negatywnie rozpatrzyła petycję. Zdaniem Urzędu Miasta Stowarzyszenie jest niekonsekwentne, gdyż w 2014 roku prezentowało podgląd odmienny od obecnie wyrażonego. Prawda to zaiste, ale urząd miasta nie chce dostrzec skutków prawnych ww. orzecznictwa. 

Jak stwierdza Urząd Miasta - organ składający oświadczenie … ma obowiązek wskazać osobę prawną, za którą podejmuje czynność … w wyniku powyższego oraz z uwagi na fakt wydawania przez Samorządowe Kolegium odwoławcze orzeczeń uchylających wypowiedzenia dotychczasowych opłat z tytułu użytkowania wieczystego - uznawanych za bezskutecznie i nie wywołujących żadnych skutków prawnych w związku z dokonaniem ich przez niewłaściwy organ - Biuro Audytu Wewnętrznego Urzędu m.st. Warszawy, po przeanalizowaniu przepisów prawa w oparciu o powszechnie przyjęte stanowisko sądów administracyjnych w tym zakresie, w piśmie datowanym na dzień 19 grudnia 2013 r. (a zatem sprzed wyroku WSA), skierowanym do Burmistrzów Dzielnic. m.st. Warszawy zawarło wytyczne, które należało uwzględnić przy wypowiadaniu opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego stanowiącej własność m.st. Warszawy. W przedmiotowym piśmie wskazano, że wypowiedzenie takiej opłaty powinno zostać złożone przez właściwy organ, którym jest Prezydent M.St. Warszawy (jako organ wykonawczy gminy). Podkreślono przy tym żeby aby zminimalizować w przyszło ryzyko związane z wydawaniem przez SKO orzeczeń uchylających wypowiedzenia dotychczasowej wysokości opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego grunty należy zwrócić szczególną uwagę, aby przy składaniu oświadczeń woli w tym zakresie, powoływać się na stosowna pełnomocnictwa (udzielone przez Prezydenta m.st. Warszawy), z zachowaniem zasad reprezentacji określonych w statutach Dzielnic m.st. Warszawy. Dodatkowo zasugerowano, aby dla uniknięcia w przyszłości ewentualnych wątpliwości interpretacyjnych, oświadczeń woli o wypowiedzeniu dotychczasowej wysokości opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego grunty były składane z użyciem druków zawierających nagłówek prezydenta m.st. Warszawy. (RW-WO-SW.152.5.2018.AKU (9.ANP), l.dz. 1228/2018)

23 czerwca 2018

Gala 71. Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka w Zamku Królewskim w Warszawie

Historyk Krzysztof Szwagrzyk, architekt Stanisław Niemczyk i reżyser Michał Kondrat – są laureatami 71. Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka. Ceremonia wręczenia najstarszego niepaństwowego wyróżnienia odbyła się 22 czerwca w Zamku Królewskim w Warszawie.

Nagroda im. Włodzimierza Pietrzaka przyznawana jest nieprzerwanie od 1948 r., za wybitną twórczość naukową, artystyczną, literacką oraz za doniosłe osiągnięcia w działalności formacyjnej, kulturalnej i społecznej, będące świadectwem uniwersalnych wartości ludzkich i chrześcijańskich oraz postaw i dokonań je wyrażających w życiu narodu. Jedno z najstarszych niepaństwowych wyróżnień przyznaje Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”.

Uroczystość otworzył Tomasz Nakielski, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, który zauważył, że na przestrzeni wielu lat Nagroda im. Włodzimierza Pietrzaka stała się sama w sobie instytucją kultury. Przewodniczący nawiązał także do przeżywanego w tym roku 100-lecia polskiej Niepodległości. – Patron nagrody, Włodzimierz Pietrzak, żołnierz Powstania Warszawskiego, jest świadkiem wartości, które pragniemy doceniać – mówił T. Nakielski.

List premiera Mateusza Morawieckiego odczytał Paweł Szrot, zastępca szefa Kancelarii Premiera. Prezes Urzędu Rady Ministrów pogratulował nagrodzonym i złożył podziękowania na ręce kapituły nagrody i organizatora.

Tegorocznym laurem uhonorowano dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej, pełniącego obowiązki dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji. Od kilku lat dr Szwagrzyk kieruje w IPN zespołem poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego. Prowadzi działania ekshumacyjne m.in. na „Łączce” – na warszawskim Wojskowym Cmentarzu na Powązkach. Prace pod jego kierunkiem odbywają się również na Służewcu oraz na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, na Opolszczyźnie, w Białymstoku, w Rzeszowie i na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Motywacją dla Kapituły do przyznania Nagrody dr. hab. Krzysztofowi Szwagrzykowi jest jego „niestrudzone i pełne determinacji przywracanie Żołnierzy Niezłomnych Ojczyźnie” – czytamy w specjalnym komunikacie.

Laudację dla dr. Krzysztofa Szwagrzyka wygłosił redaktor Marcin Wikło. – Śmierć zrównała szeregowych i generałów. Każdy powiat w Polsce ma swoją „Łączkę”. A tam, na Powązkach dzieje się historia. Mamy obowiązek odnaleźć naszych bohaterów. Laureat ma tego świadomość. To także Szwagrzyk-wychowaca. Młodzież chce się nazywać armią profesora Szwagrzyka. Dzięki niemu nauczyli się z czułością traktować szczątki Niezłomnych – mówił M. Wikło.

- Gdyby miejsca pochówków były jawne zbierałyby się tam tysiące Polaków. Wydawało się, że byli w tym bezbłędni. Trudno było odnaleźć bohaterów, ale na szczęście się to dzieje – powiedział odbierający Pietrzakowy medal dr Krzysztof Szwagrzyk. - Uważam, że to spełnianie chrześcijańskiego obowiązku wobec naszych bohaterów. Musimy go wypełnić do końca i nie mam wątpliwości, że tak się stanie. Pracuje nad tym wielu pracowników i wolontariuszy. W każdym miejscu w Polsce pojawiają się osoby pomocne. Nie ma jednak takiego dnia, ani miesiąca, by ktoś nie próbował nam przeszkodzić – wyznał laureat. 

Nagrodę im. Włodzimierza Pietrzaka otrzyma w tym roku również architekt Stanisław Niemczyk, twórca wybitnych dzieł architektury sakralnej, będących – w opinii Kapituły Nagrody – owocem wiary i talentu. Nazywany „polskim Gaudim”, projektant budynków handlowych, usługowych, mieszkalnych i sakralnych. Zasłynął jako twórca niezwykłych kościołów: Zesłania Ducha Świętego i kościoła franciszkanów w Tychach, Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Pawłowicach, Chrystusa Króla Odkupiciela Człowieka w Czechowicach-Dziedzicach, Miłosierdzia Bożego na os. Oficerskim w Krakowie.

Laudację na cześć architekta Stanisława Niemczyka wygłosił bp Michał Janocha, przewodniczący kapituły Nagrody. Hierarcha przytoczył opis architektury pochodzący z Apokalipsy. Wskazał go jako źródło do odczytywania także architektonicznych projektów S. Niemczyka. - Cechuje go szacunek wobec Stwórcy, wobec przestrzeni i człowieka. Jego architektura pozostaje czytelnym znakiem dialogu i transcendencji. Jest to architektura zakorzeniona w tradycji, a jednocześnie wizjonerska. To architektura, która przetrwa nas. – mówił bp Janocha.

Laureat Stanisław Niemczyk nie krył wzruszenia z powodu uhonorowania jego twórczości Nagrodą Pietrzaka. - Wiara jest łaską, to otrzymałem, mogłem dodać tylko moją pracę – powiedział lapidarnie architekt.

Krzewienie wartości ewangelicznych w różnych aspektach życia publicznego – to motyw przyznania Pietrzakowego Lauru reżyserowi Michałowi Kondratowi, twórcy filmów o tematyce chrześcijańskiej. Produkcje dokumentalno-fabularyzowane: „Jak pokonać Szatana” (2013), „Matteo” (2014) czy „Dwie Korony” (2017), zdobywają publiczność kinową i prestiżowe wyróżnienia środowisk filmowych. Ostatni film poświęcony o. Maksymilianowi Kolbe obejrzało na dużym ekranie ponad 200 tys. widzów, co stanowi polski rekord oglądalności dokumentu fabularyzowanego ostatnich lat. Sam reżyser mówi o sobie: „Z wykształcenia jestem ekonomistą, z pasji reżyserem i producentem, a z serca chrześcijaninem”.

Laudator Adam Woronowicz w laudacji dla reżysera Michała Kondrata nawiązał do słów Chrystusa, który mówi, byśmy nie gromadzili skarbów w życiu ziemskim. – Gdy duch styka się z materią może wydarzyć się coś niezwykłego – wskazał na cenny walor odkryty w twórczości filmowej M. Kondrata. – Jesteś twardy, nieustępliwy. Z uśmiechem mierzysz się z problemami. Pracując, w rękach trzymasz różaniec i za to ci dziękuję. Masz wielką ideę zapalenia świata! Chcesz zapalić świat Bożą iskrą – zwrócił się do laureata aktor Adam Woronowicz.

- Zaraziła mnie determinacja o. Kolbe. Tacy ludzie mogą nam przypomnieć o tym co najważniejsze: kochać Boga i siebie nawzajem - powiedział Michał Kondrat, odbierając medal. - Mam nadzieję, że to początek. Może tą nagrodę powinienem dostać później. Przede mną większe projekty – teraz film o Bożym Miłosierdziu – zapowiedział reżyser, który pracuje obecnie nad filmem poświęconym św. s. Faustynie. – Ufam, że bohaterowie, których chcę pokazywać, będą zmieniać ludzi na lepszych.

Doniosły fakt 100-lecia polskiej niepodległości uczczono podczas ceremonii krótkim koncertem pieśni patriotycznych. Wybrzmiały m.in. takie utwory jak: „Modlitwa obozowa”, „Czerwone maki na Monte Cassino” czy „Rota” M. Konopnickiej. Pietrzakową galę uświetnił występ duetu wokalnego i kwartetu smyczkowego Centrum Muzyki Marzeń z Warszawy. Zespół stanowią wysokiej klasy artyści, którzy obiecują niezapomniane wrażenia estetyczne i doniosłość wykonywanych utworów, bliskich sercom Polaków.

Kapitułę Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka stanowią: bp. prof. dr hab. Michał Janocha – przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, bp dr Wiesław Alojzy Mering, ks. dr Dariusz Wojtecki, Tomasz Nakielski, Sławomir Józefiak i Romuald Gumienniak (sekretarz Kapituły).

Patronem nagrody fundowanej przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” jest od początku Włodzimierz Pietrzak (1913–1944) – prawnik, pisarz i krytyk literacki, teoretyk kultury oraz publicysta, ale także działacz społeczny i polityczny oraz żołnierz Powstania Warszawskiego.

Marcin Kluczyński, Marta Kowalczyk

22 czerwca 2018

20 lat dalszego haraczu wieczystego?

Od 1 stycznia 2019 r. współużytkowanie wieczyste gruntów na cele mieszkaniowe zostanie przekształcone na własność - zakłada projekt ustawy przyjętej przez Komitet Stały Rady Ministrów. Jednakże nie ma z czego się cieszyć, albowiem za przekształcenie trzeba będzie zapłacić i to niemało, przez 20 lat w wysokości dotychczasowej opłaty rocznej. Ponadto co 3 lata samorządy będą mogły waloryzować te opłaty zgodnie ze wskaźnikiem GUS.

Od blisko 8 lat w Warszawie i w innych miastach dokonywano horrendalnych podwyżek opłat rocznych wieczystego użytkowania. Kolegia Odwoławcze i sądy zamiast stanąć po stronie obywateli stawały po stronie urzędów. W większości opłaty ustalano na podstawie wadliwych operatów szacunkowych, tendencyjnych opinii biegłych, a równocześnie ignorowano w wielu wypadkach wady formalne wypowiedzeń. - stwierdza dr Daniel Alain Korona ze Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE i dodaje - 20 dalszych opłat rocznych nazwanych teraz przekształceniowymi to nic innego jak zatwierdzenie tego złodziejstwa jakie miało miejsce w ostatnich latach. Do tego dochodzi inny aspekt, chociaż formalnie wieczyste użytkowanie dotyczy gruntów, to faktycznie dotyczy mieszkań. A za nie przecież użytkownicy wieczyści zapłacili, i to całkiem niemałe pieniądze.

W przypadku gruntów skarbu państwa jest możliwość bonifikat do 60% za jednorazowe wniesienie opłat  A w przypadku pozostałych gruntów? Zadecydują właściciele - samorządy, ale ustawa wejdzie w życie już po wyborach samorządowych, zatem siła nacisku na włodarzy miast przez obywateli będzie znacznie ograniczona.

Będziemy występowali o obniżenie tej opłaty, na zatwierdzanie i kontynuacji złodziejstwa nie będzie naszej akceptacji - konkluduje dr Daniel Alain Korona.

60 zamiast 469 radnych w Warszawie?


Trwa kampania wyborcza na prezydenta Warszawy (na razie nieoficjalnie). Na razie żaden z kandydatów nie zgłosił propozycji zmiany ustroju Warszawy. Z tych powodów Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE wniosło do senatu petycję - projekt ustawy ws. zmiany ustroju miasta stołecznego polegającej na zniesieniu obowiązkowego tworzeni jednostek pomocniczych - dzielnic i zmniejszającej liczbę radnych z 469 do 60. 
W uzasadnieniu petycji Stowarzyszenie podnosi, że liczba radnych w Warszawie (469) jest większa niż w Nowym Jorku (51), Paryżu (172), Berlinie czy Los Angeles. Jednak utrzymanie tak dużej liczby radnych nie przekłada się na lepsze zarządzanie miastem czy obronę praw mieszkańców. Zmniejszenie liczby radnych o ponad 400 osób przyniesie oszczędności w wydatkach na wynagrodzenia w wysokości ok. 13 mln zł rocznie, a uwzględniając inne wydatki w ciągu kadencji ponad 100 mln zł.
Jeżeli Senat a następnie Sejm przychyliłby się do tej inicjatywy od 1 stycznia 2020 r. nie było już zatem rad dzielnic, burmistrzów i zastępców burmistrzów.

Ciekawie czy i jak odniosą się do tego projektu główni kandydaci na prezydenta Warszawy?

21 czerwca 2018

Termin 1 marca 2018 na złożenie wniosku o bonifikatę wieczystego był nierealny. Rząd zapowiada naprawienie sytuacji

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju podjął inicjatywę zmiany przepisu art.74 ustawy o gospodarce nieruchomościami - wynika z odpowiedzi udzielonej na petycję Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE. Zostanie uchylony termin 1 marca na składanie wniosków o 50% bonifikatę od opłaty wieczystego użytkowania a ponadto zostanie uregulowana sytuacja prawna osób, które w 2018 roku nie dotrzymały terminu na złożenie wniosku.

Stowarzyszenie w petycji wskazało, że termin 1 marca jest sprzeczny z konstytucją z racji niewykonalności, albowiem zgodnie z prawem podatkowym albowiem informacje o dochodach wysyłane są obywatelom do końca lutego, co w praktyce oznacza otrzymanie w marcu, a zatem po terminie.
http://serwis21.blogspot.com/2018/03/przez-zmiane-terminu-skadania-wnioskow.html

Resort przyznał że docierają sygnały, że w praktyce dochowanie terminu napotyka na trudności z wyżej wymienionego powodu i stąd potrzeba inicjatywy w tej kwestii. Równocześnie - jak stwierdza w odpowiedzi ministerstwo - projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności gruntów … przewiduje likwidację użytkowania wieczystego na gruntach zabudowanych na cele mieszkaniowe, a zatem wyklucza powstawanie w przyszłości problemu opisanego w petycji.

Poniżej odpowiedź Ministerstwa




20 czerwca 2018

Mecz o wszystko z Kolumbią. Oby z Japonią byśmy nie musieli grać o honor

Ostatnie dzieje polskiej reprezentacji piłkarskiej na mistrzostwach świata odbywa się według scenariusza: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor.  Niestety początek obecnych mistrzostw zdaje się potwierdzić to powiedzenie. Przegraliśmy z Senegalem 1:2. Gra naszej drużyny nie zadawala, choć w sumie gole wbijali Polacy - jedna do branki senegalskiej, jedna samobójcza i jedna z błędu/podania naszego zawodnika. 

Najbardziej z przegranego wyniku cieszy się chyba pani Krystyna Janda, która w telewizji uznała że zwycięstwo Polski byłoby nie do zniesienia, ze względu na postawę naszych kibiców. No cóż jeszcze raz uwidacznia się niechęć, pogarda celebrytów z tzw. totalnej opozycji, do polskich sukcesów (przecież Tusk niegdyś stwierdził, że polskość to nienormalność).

Najbliższy mecz z Kolumbią (która tak przegrała swój mecz) o wszystko. Obyśmy wygrali, bo wówczas będziemy mieli jeszcze szansę na zakwalifikowanie się do II tury (przy remisie wszystko będzie zależało także od wyników innych meczy). A jak nie, to pozostanie nam, już tylko mecz o honor z Japonią.




19 czerwca 2018

Wyniki badań, które wstrząsają

Czy wiedzą Państwo, w którym kraju:
  • 45% mieszkańców jest zdania, że: „Jeśli wiadomo, że dziecko urodzi się niepełnosprawne, to lepiej zdecydować się na aborcję”,
  • 41% twierdzi, że: „Rodzenie dzieci ze zdiagnozowanymi wadami genetycznymi to głupota.”,
  • 38% wyraża opinię, że: „Aborcja płodów z wadami genetycznymi powinna być obowiązkowa.”,
  • 30% zgadza się, że: „Ludzie chorzy na choroby uwarunkowane genetycznie powinni być poddawani obowiązkowej sterylizacji (ubezpłodnieniu).",
  • 26% sądzi, że: "Rodziny, które podjęły decyzję o urodzeniu dziecka ze zdiagnozowanymi wadami genetycznymi, mimo że mogły skorzystać z aborcji, nie powinny otrzymywać pomocy od państwa.”,
  • 26% uważa, że: „Państwo powinno bardziej dbać o ludzi zdrowych niż niepełnosprawnych”.
Czy uwierzą Państwo, jeśli powiem, że tym krajem jest Polska? Tak, mnie również było trudno, ale niestety nie jest to pomyłka.

To wyniki badań, które wykonaliśmy ostatnio za pomocą ogólnopolskiego panelu badawczego na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków. Prawda, o nas samych jest czasami bardzo gorzka, ale niewybaczalnym błędem byłoby zamykanie na nią oczu i bezczynność.

Ale są też dobre informacje:
  • 87% dorosłych Polaków uważa, że: „Osoby niepełnosprawne są tak samo wartościowe jak inni.”,
  • 84% twierdzi, że: „Podziwia rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych.”.
Takie wyniki pokazują, że, dla większości z nas, człowiek, nawet niepełnosprawny, jest godny szacunku, o ile się już urodził. Dziecko chore, ale jeszcze nienarodzone dla wielu Polaków nie jest człowiekiem, więc tak łatwo odmówić mu podstawowego prawa, czyli prawa do życia.

Zmiana takiej postawy jest ogromnym wyzwaniem i jesteśmy głęboko przekonani, że jeśli chcemy szacunku dla życia, każdego życia, musimy stale i głośno mówić o tym kim jest człowiek. Z tego przekonania powstała i ruszyła 18 czerwca nasza pierwsza kampania społeczna:

Mówimy w niej, że Prawo do życia przynależy każdemu, bez względu na stan zdrowia, stopień niepełnosprawności, czy fazę rozwoju prenatalnego. Chcemy wywołać tym samym w Polsce debatę społeczną, że nie jest możliwe zbudowanie społeczeństwa solidarnego ze słabszymi, chorymi, gorzej sobie radzącymi bez powszechnego, ugruntowanego przekonania, że człowiekiem jest każdy, na każdym etapie życia, dotknięty każdym rodzajem choroby lub niepełnosprawności.

Wiemy, że kampanie społeczne nie dają natychmiastowych rezultatów, a zmiana postaw Polaków, to prawdopodobnie cel na pokolenia. Wyniki naszych badań nie pozostawiają tu wątpliwości, że pracy jest znacznie więcej niż można było przypuszczać.

Paweł Woliński z zespołem CitizenGO

P.S. Jak Państwo wiedzą, prowadzimy nasze kampanie tylko dzięki drobnym darowiznom rzeszy osób fizycznych, aktywnych obywateli zaangażowanych w nasze działania, właśnie takich jak Państwo. Możemy zmienić, wzbudzające głęboki smutek, przekonania wielu Polaków negujących prawo do życia chorych dzieci. Możemy uświadomić jak nieludzkim krajem będzie Polska jeśli taka postawa się upowszechni, tylko wtedy jeśli udzielą nam Państwo swojej pomocy.

Prosimy Państwa o przekazanie darowizny tutaj: https://go.citizengo.org/pl-otd.html
Podajemy numer polskiego konta: 08 1240 6250 1111 0010 6098 4985. Nazwa odbiorcy: Fundacja CitizenGO; Bank Pekao S. A. Oddział w Warszawie, ul. Migdałowa 4, 02-796 Warszawa (obsługa: ul. Dereniowa 9, 02-776 Warszawa). Prosimy przyjąć nasze wyrazy głębokiej wdzięczności.

18 czerwca 2018

Dotacje unijne jako element szantażu wobec polskich wyborców?

Dotacje unijne mają być elementem szantażu wobec Polskę, a konkretnie szantażu wobec polskich wyborców na kogo mają głosować. Na antenie Radia Zet przyznał to kandydat PO na prezydenta Warszawy - Rafał Trzaskowski cyt. "Na szczęście dzięki naszym staraniom te pieniądze nie przepadają, tylko te pieniądze będą mrożone. W związku z tym, jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze zostaną odmrożone i Warszawa skorzysta wtedy z olbrzymich pieniędzy na inwestycje" . A co jeżeli PIS będzie rządził przez kolejne lata (a tym bardziej antysystemowe ugrupowania)? - to wszyscy w Polsce muszą sobie zdawać sprawę z konsekwencji takich, że nie będzie pieniędzy na inwestycje przez tych awanturników.

Idiotyczny wygłup polityka? A może zważywszy niedawną próbę urzędników KE zablokowania powołania rządu Ruchu 5-Gwiazd i Ligii Północnej we Włoszech (ostatecznie rząd powstał) - mamy do czynienia z antydemokratycznymi działaniami biurokratów brukselskich. A jeżeli to prawda, kto i z kim zawarł taką umowę?

Dotacje mogą być zatem elementem szantażu wobec krajów w przypadku "nieodpowiedniego" politycznie wyboru. A ten szantaż będzie tym skuteczniejszy, że równocześnie w ramach rozporządzeń i dyrektyw UE ogranicza się możliwości produkcyjne naszego kraju. Ograniczano nam produkcję cukru (w rezultacie zlikwidowano ileś cukrowni), mleka, a teraz okazuje się iż ograniczy się także nawet drewno dla przemysłu. Jak informuje Bibula.com - Od przyszłej dekady ilość drewna z polskich lasów przeznaczonego do przemysłu będą ustalały wytyczne unijnego zarządzenia LULUCF (Land Use, Land-Use Change and Forestry). Dla Polski wiąże się to z niebezpieczeństwem niedoboru surowca, który będziemy musieli uzupełniać za granicą.

Czy nie jest to subtelna próba zniewolenia społeczeństw? Może już czas na wyjście z Unii Europejskiej, a nie na wpisanie jej do Konstytucji.

Sprawa CRW PKO BP w Komisji Nadzoru Finansowego

Ostatnie wydarzenia w PKO BP, przypomnienie zasad dotyczących konfliktu interesów z równoczesnym wezwaniem do zgłoszenia takich przypadków do 22 czerwca br. rodzą pytanie: skąd taka nagła zmiana w postawie władz Banku?

Być może na postawę Banku wpłynął fakt, iż 15 maja br. petycja Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE/NSZZ "Wyzwolenie" z dn. 29 marca 2018 dot. sytuacji równoległego zasiadania osób z kierownictwa CRW PKO BP w spółkach prywatnych, następstw i zagrożeń jakie stwarza to dla Banku, została przekazana przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów do Komisji Nadzoru Finansowego. 

Co prawda dziwne zdarzenia dot.petycji: rzekome przekazanie do Ministerstwa Finansów i odpowiedź MF że nie otrzymało, następne określenie przez KPRM petycji jako nie-petycję a na koniec przekazanie do Rady Nadzorczej PKO BP mogło sugerować, że nic z tego nie będzie. Jednakże fakt wpływu petycji do KNF potwierdziła ostatecznie Komisja opublikowaniem na stronie internetowej (choć wykreślono w niej nazwiska posłów i organów do których trafiło pismo anonimowe pracowników i nazwę PKO BP, linki do artykułów w Serwis21)

Zgodnie z przepisami KNF ma 3 miesiące na udzielenie odpowiedzi. 

16 czerwca 2018

PKO BP przypomina pracownikom CRW o zasadach ws. potencjalnego konfliktu interesów

Jak informuje jeden z pracowników CRW w komentarzu z 15/06 pod artykułem "Skuteczna rezygnacja, której KRS nie odnotował. PKO BP ściemnia?" - Dziś wszyscy pracownicy CRW otrzymali przypomnienie zasad dotyczących zgłaszania potencjalnego konfliktu interesów. W tym informowanie Banku o wszelkiej działalności gospodarczej, posiadaniu udziałów o wartości większej niż 5%, zasiadanie w organach.To jest efekt zainteresowania Serwis21 i prawdopodobnie potwierdzenie,że że skala problemu jest znacznie większa... 

Ponadto jak informuje w komentarzu inny pracownik - Pracownicy dostali maila z przypomnieniem zasad ale również zostali poproszeni przez głównego dyrektora o zgłaszanie do 22.06 przypadków podejrzeń konfliktu interesów. Przypadek? ... W takich sytuacjach nie ma przypadków.

Powyższy fakt także świadczy (wbrew niektórym wcześniejszym opiniom), że publikacje SERWIS21, wystąpienia Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE/NSZZ "Wyzwolenie" odnoszą pewien skutek. Może wciąż niewystarczający, ale jednak skutek.

Przypomnienie zasad pracownikom CRW - to dopiero pierwszy krok, czekamy na dalsze. Pozostaje jednak pytanie jak to się stało, że przez lata niczego nie zauważano. Ponadto Bank wciąż nie udzielił odpowiedzi na pytania publiczne postawione na łamach Serwis21.
http://serwis21.blogspot.com/2018/02/pytania-do-pko-bp-milczenie-w-sprawie.html

15 czerwca 2018

Odpręż się (humor żydowski)

W ramach odprężenia i bez żadnego motywacji antysemickiej (co zaraz zarzucą nam zwolennicy politycznej poprawności) kilka kawałów żydowskich:

Rachela zgłasza się do rabina z prośbą o rozwód.
- Bój się pani Boga!! - powiada rabin - przecież ma pani takiego porządnego męża! Czy ma pani coś mu do zarzucenia?!
- Rebe, ja podejrzewam mojego męża, że to ostatnie dziecko, które mamy, że to nie jest jego.
------------------------------------------------------------
- Panie Lippe ! - oburza się bankier. - Jak pan śmie oświadczać się mojej córce?! Pan nie masz ani interesu, ani pieniędzy, ani nawet posady!
- Tak... ale mam widoki..
- Co? Widoki? W takim razie panu potrzebna lornetka, a nie moja córka!
-----------------------------------------------------------
Mosze zaprosił na randkę swoją przyjaciółkę, Salcie. Spacerują po mieście i w pewnym momencie mijają elegancką restaurację.
- Ach, jakie smakowite zapachy... - wzdycha dziewczyna.
- Podoba ci się? - Mosiek na to. - Jeśli tak, to możemy przejść się tędy jeszcze raz.
--------------------------------------------------------
Lejb Sobel ożenił się i do znudzenia wychwala kolegom zalety swej urodziwej żony.
Pewnego dnia spotyka przyjaciela. Ten bierze go pod ramię i szepcze do ucha:
- Daj ty spokój z tym gadaniem. Śmieją się z ciebie. Czy ty nie wiesz, ze twoja żona ma czterech kochanków na boku?
- I co z tego? - uśmiecha się beztrosko Sobel. - Wolę mieć dwadzieścia procent w dobrym interesie niż sto procent w złym!
----------------------------------------------------
Icek spotyka panią Salcię (w której się od dawna kocha) i mówi: 
- Pani Salcie! Pani mąż wyjechał w delegację, może ja bym do pani przyszedł wieczorkiem na kolacyjkę ze śniadankiem, nie będzie się pani czuła samotna...
Na co pani Salcia z oburzeniem:
- Ależ panie Icek! Ja nie jestem kobietą lekkich obyczajów!
- Ależ pani Salcie! Któż tu mówi o pieniądzach?
----------------------------------------------------------
Ojciec Żyd pyta się syna.
- Mosze co byś chciał mieć?
- Pieniądze.
- A potem?
- Bardzo dużo pieniędzy.
- A gdybyś miał bardzo dużo pieniędzy to co chciałbyś mieć?
- Odsetki.
-----------------------------------------------------------
Do żydowskiego milionera Rotschilda podchodzi lokaj i mówi, że za drzwiami czeka jakiś obdarty Żyd, który ma do pana barona interes. Obdartus obdartusem,ale Rotschild nie byłby milionerem,gdyby nie reagował na słowo "interes". Kazał wpuścić petenta. Obdartus wchodzi i nadaje:
- Panie Rotschild, ja mam taki interes,co my oba zarobimy po pół miliona w jeden dzień...
- Pół miliona, ładny grosz... a co za interes?
- Panie Rotschild ja słyszałem, że pan wydajesz córkę za mąż i dajesz pan zięciowi milion w posagu.
- To prawda.
- Panie Rotschild ... ja ją wezmę za pół.
----------------------------------------------------------
Ariel Szaron pojawił się w Knesecie (parlamencie) bez marynarki. Marszałek Knesetu, zdenerwowany, zwraca mu uwagę na niewłaściwy strój.
- Mnie na to pozwoliła angielska królowa! - odparowuje Szaron.
Posłowie zdumieni, a premier objaśnia, że na wizycie u królowej Anglii zdjął marynarkę.
Królowa powiedziała mu wtedy:
- Panie Szaron, marynarkę to pan możesz sobie zdjąć u siebie w Knesecie!
---------------------------------------------------------
Dzwoni Żyd do swojego przyjaciela:
- Mosze, ile to jest 2x2?
Mosze zamyślił się i pyta:
- A kupujesz czy sprzedajesz?
----------------------------------------------------------- 

14 czerwca 2018

Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego w sprawie drukarza, który odmówił usług organizacji LGTB

Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego, utrzymując wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi w sprawie Adama J. – drukarza, który odmówił wydruku materiałów promocyjnych organizacji promującej homoseksualizm. Prawnicy Ordo Iuris zapowiadają odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zbierane są także podpisy pod petycją dotyczącą prawa do sprzeciwu sumienia.

Petycja dostępna na: http://www.wobroniesumienia.pl/ 

Historia Adama J. nasuwa pewne analogie ze sprawą słynnego już cukiernika z USA, Jacka Phillipsa, który w 2012 r. odmówił wykonania tortu dla pary homoseksualistów, a którego prawo do sprzeciwu sumienia potwierdził Sąd Najwyższy USA. Niestety, Sąd Najwyższy RP, uznając Adama J. za winnego stwarza niebezpieczny precedens, który stawia pod znakiem zapytania wolność przedsiębiorczości w Polsce. 

Długa droga polskiego drukarza do Sądu Najwyższego RP rozpoczęła się 31 marca 2017 r., gdy Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa uznał drukarza za winnego niewykonania usług na zlecenie Fundacji LGBT Business Forum z Warszawy, ale odstąpił od wymierzenia kary (powołując się na art. 138 kodeksu wykroczeń). Prawnicy Ordo Iuris – broniący drukarza – wnieśli apelację. Niestety Sąd Okręgowy w Łodzi (sąd drugiej instancji) utrzymał wyrok, nie uwzględniając wszystkich wywiedzionych apelacji (obrońcy, prokuratora, ale także oskarżyciela posiłkowego). 14 września 2017 r. Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi. Została ona poparta w pisemnym stanowisku przez prawników Instytutu Ordo Iuris oraz uzupełniona o argumenty wskazujące na nierozpoznanie szeregu zarzutów zawartych w apelacjach. Obrońca obwinionego podkreślił ponadto wadliwą interpretację art. 138 kodeksu wykroczeń, zakładającą, że samo zaoferowanie usług na rynku zobowiązuje przedsiębiorcę do ich świadczenia każdemu podmiotowi – w tym innemu przedsiębiorcy. 

Jak podkreśla Ordo Iuris, Sąd Najwyższy dopuścił do niebezpiecznego precedensu: wykładnia art. 138 Kodeksu Wykroczeń, którą zastosował Sąd Okręgowy w Łodzi jest niezwykle groźna dla wolności działalności gospodarczej i wolności sumienia, zagwarantowanych w artykułach 20, 22, oraz 53 ust. 1 Konstytucji RP. 
- Wyrok Sądu Najwyższego przyjmujemy z ogromnym rozczarowaniem. Szczególnie, że Polska zawsze stała na straży wolności, tymczasem przy sprzeciwie sumienia, czyli niezbywalnym prawie uchylenia się od propagowania postaw czy postulatów, które naruszają fundamentalne wartości, został postawiony znak zapytania - komentuje obrońca oskarżonego adw. Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris. – Sąd Najwyższy nie stanął dzisiaj po stronie obywateli, jak zrobił to chociażby ostatnio Sąd Najwyższy USA. Zakwestionował obowiązywanie w Polsce swobody kontraktowania i wolności działalności gospodarczej. Czekamy obecnie na rozpatrzenie naszej skargi konstytucyjnej wniesionej w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadamy także odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. 

Z kolei pozytywnym rozstrzygnięciem w tej sprawie jest to, że Sąd Najwyższy podkreślił, iż wolność sumienia, przekonania religijne oraz wyznawane wartości mogą stanowić uzasadnioną odmowę świadczenia usługi w rozumieniu art. 138 Kodeksu wykroczeń nawet z naruszeniem zasady równego traktowania.  – dodał adw. Bartosz Lewandowski.

Instytut Ordo Iuris już wcześniej postulował usunięcie z kodeksu wykroczeń art. 138, który jest jednym z tzw. komunistycznych reliktów w polskim prawodawstwie. Przepis pochodzi z początku lat 70-tych i miał zwalczać spekulacje na rynku, od 1990 r. pozostawał martwy, a obecnie zaczął być wykorzystywany przez środowiska LGBT jako instrument nacisku i łamania sumienia przedsiębiorców, zmuszanych do wykonywania usług korzystnych dla tych organizacji. 

Dla zapewnienia wolności sumienia niezbędne jest wykreślenie art. 135 i 138 Kodeksu wykroczeń, komunistycznych reliktów. Dzisiaj wykorzystywane są wobec pracowników i przedsiębiorców, które nie chcą uczestniczyć w promowaniu ideologii gender i politycznych postulatów grup LGBT. Petycję w tej sprawie przygotowało Centrum Życia i Rodziny oraz Instytut Ordo Iuris (petycja skierowana do senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji). 

Więcej o petycji dotyczącej prawa do sprzeciwu sumienia:
http://www.wobroniesumienia.pl

źródło: Ordo Iuris