23 lutego 2018

Pytania do PKO BP? Milczenie w sprawie będzie odebrane jako potwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości

PKO BP milczy w sprawie sytuacji w CRW, a konkretnie wątpliwej etycznie sytuacji równoległego zasiadania kierownictwa CRW w spółkach prywatnych, oraz przedawnionych kredytów na miliony złotych. Autorzy anonimowego pisma, które kilka miesięcy temu zostało skierowane m.in. do Rady Nadzorczej Banku oraz do Departamentu Zgodności i Bezpieczeństwa PKO BP,  nie udowodnili wprost by wykorzystano informacje poufne bankowe w celach prywatnych ani innych nadużyć, ale sytuacja zaistniała w CRW budzi podejrzenia.

Może dałoby się ją wyjaśnić, gdyby Bank zechciał odpowiedzieć publicznie na pytania, którzy zadali w tym anonimowym piśmie - jego autorzy tj.

1. Jaka jest struktura kadry nowej jednostki w Gdyni na tle pozostałych w podziale na pracowników wywodzących się z PKO, firm Alior/BPH/GE, firm o zatrudnieniu do 50 osób, innych firm, studentów i osób na umowę zlecenie?

2.Jaka jest rotacja pracowników w biurze w Gdyni na tle pozostałych (rotacja niesie ryzyko wypływu istotnych danych i informacji o klientach, nie daje też możliwości poprawnego wyszkolenia pracowników?

3. Jaka jest liczba i wartość tzw. przedawnień spraw w latach 2015-2017 (okres utworzenia nowej jednostki w Gdyni i nadzoru nad jednostkami terenowymi przez osobę wywodzącą się z Alior Banku)?

4. Czy i jakie konsekwencje służbowe, w tym finansowe zostały wyciągnięte wobec osób odpowiedzialnych za nadzór nad biurem w Gdyni w zw. z pkt.3?

5. Czy osoba odpowiedzialna za nadzór nad biurami otrzymywała dodatkowe bonusy i premie w latach 2015-2017?

Pytania na które równie należy uzyskać odpowiedzi:

a) Kto jest odpowiedzialny za wszystkie restrukturyzacje na warunkach odmiennych od określonych w regulacjach wewnętrznych banku? (Od redakcji - pytanie z tezą o warunkach odmiennych, ale może rzeczywiście tak jest) Ile wystąpiło tego typu w ostatnich dwóch latach, na jaką kwotę i czy dokonywane były one z podmiotami kapitałowymi powiązanymi z osobami zatrudnionymi w Biurze w Gdyni w latach 2015-2017?

b) Ile biur windykacji zostało zlikwidowanych w latach 2015-2017

c) ile osób przestało być zatrudnionych w biurach terenowych (z wyłączeniem Gdyni) w latach 2015-2017?

d) Ile osób zatrudniono w latach 2015-2017 w nowym biurze w Gdyni

e) Ile osób zatrudnionych jest obecnie w Centrum Restrukturyzacji i Windykacji w stosunku do pierwszego półrocza 2014 (różnica w ilości zatrudnionych)? Celem projektu WINDA była m.in. optymalizacja kosztów i poprawienie wyników CRW. Jakie kwoty przeznaczane są na pensje pracowników CRW obecnie a jakie w roku 2014? Jak wygląda odzysk obecnie a jak w poszczególnych kwartałach roku 2014?

f) Czy jest prawdą nierówne traktowanie pracowników biur CRW przez dyrektora zarządzającego, pracującego uprzednio w Alior Banku? Czy prawdą jest, że pracownicy nowej jednostki w Gdyni otrzymują nowoczesny sprzęt, mają możliwość uczestnictwa w szkoleniach i licznych, kosztownych imprezach integracyjnych natomiast pracownicy z długoletnim stażem pozbawieni są tych przywilejów? (od redakcji - pytanie z tezą, ale jeżeli teza jest prawdziwa to wówczas, byłaby to jawna dyskryminacja, a to naruszenie prawa)

g) Czy prawdą jest fakt, iż niedoświadczeni pracownicy jednostki w Gdyni nie radzą sobie z wynikającymi z regulaminu CRW obowiązkami służbowymi, co skutkuje koniecznością przeniesienia większości zadań windykacyjnych w nowych sprawach na podmioty zewnętrzne - firmy windykacyjne? Jaki procent spraw jest przekazywany windykatorom z firm windykacyjno-prawnych? Jak wysokie są koszty tej usługi? Jaka jest zasadność oddawania spraw podmiotom zewnętrznym w kontekście uwag zawartych w pkt. e? (od redakcji - pytanie z tezą, ale może być zasadne. Nowy pracownik potrzebuje zawsze czasu na ogarnięcie spraw. Ponadto przeniesienie na podmioty zewnętrzne jakichkolwiek usług w warunkach tak dużego banku budzi wątpliwości, i to nie tylko w kwestiach windykacyjnych)

h) Czy brak koordynacji pomiędzy jednostkami w Gdyni powoduje kwalifikowanie do sprzedaży praw w których zawarta była ugoda? Ile tego typu spraw skierowanych zostało w ostatnim półroczu o sprzedaży, jakich argumentów użyto by poprawić nadszarpnięty wizerunek Banku w oczach klientów? (od redakcji - jeżeli opisana sytuacja jest prawdą, to absolutny skandal, ugoda podpisana prawnie zobowiązuje, nie tylko z prawnych względów ale także ze względu na wizerunek banku)


Sytuacja w Centrum Restrukturyzacji i Windykacji budzi jak widać szereg wątpliwości i pytań. Liczymy, że skoro zostały teraz postawione publicznie, kierownictwo Banku na nie publicznie odpowie, bo milczenie w sprawie będzie odebrane jako faktyczne potwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości.

42 komentarze:

  1. ciekawe czy odpowiedzą? swoją drogą teraz góra CRW ma teraz metodę przewalania wszystkiego na pracowników najniżej. WK i PB kogo teraz wyznaczycie do,przygotowania odpowiedzi? ja dodałbym kolejne pytanie jaka jest rola Dyrektorów i Kierowników w CRW równieź w dawnych Biurach CRW poza przysyłaniem dziesiątek maili do wykonania na wczoraj? Jaka jest struktura wynagrodzeń ww osób w stosunku do pozostałych zatrudnionych osób w CRW?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie, ze podobnie jak poprzednie artykuły i komentarze ukazujace sie od poczatku roku, zostaną po prostu zignorowane przez PKO. Widocznie zaprzeczyc nie moga, a potwierdzac nie chcą.

      Usuń
    2. A podsylal ktos to do wladz banku,zeby byly swiadome,ze sprawa dziwnych standardów wsrod kierownictwa crw wyciekla na zewnątrz ?

      Usuń
    3. Czy prawdą jest,że w jednostce w Gdyni na stanowiskach eksperckich zatrudniono nawet osoby bez wyższego wykształcenia,legitymujące się za to znajomością z poprzednich miejsc pracy pana PB?a jednocześnie zatrudnianie na stanowiskach młodszych specjalistów kadry z ukończonymi studiami prawniczymi i aplikacją?

      Usuń
    4. Pracowałem w Gdyni do niedawna.I to mogę potwierdzić.Bylem ml.spec,a jestem prawnikiem po państwowych studiach.A bylem zmuszony konsultować swoje działania z panem ekspertem po maturze,z wiedzą dość płytką i mało aktualną wyniesioną z pracy w GE Money banku x lat temu.Ale będącym zaufanym dyrektora Piotra.

      Usuń
    5. A to pewnie chodzi o p.Artura.Chyba przed pracą w PKO sprzedawał windy.w GE to pewnie pracowal z 10 lat temu. Tylko podobno odszedł w dość niejasnych okolicznościach.Poginelo trochę tytułów wykonawczych,przez co bank poniosł straty bo nie mógł dochodzi ć należności i sprawy się poprzedzenia my.

      Usuń
    6. Pan Artur podobnie jak kolega,który go zatrudnił w PKO również lubi dorobić na boku i to w miarę oficjalnie Firmę"Artur Sxxxx Doradztwo Biznesowe" odnajdziesz w ewidencji firm pod numerem NIP: 8392413007"

      Usuń
    7. Widać, że ekipa eks BPH/Alior/GE lubić pieniążki.

      Usuń
    8. Pozwalniali doświadczonych lojalnych pracowników i zrobili sobie z PKO swój prywatny folwark. Ale widać że jest na to przyzwolenie z góry.

      Usuń
    9. Jakieś drobne biznesy na boku,to jest pikuś w porównaniu z posiadaniem spółki deweloperskiej, skalą przedawnień czyli sprawami liczonymi w dziesiątkach milionów.

      Usuń
  2. Dziwię się im. W dbalosci o zaufanie do marki powinni po prostu pogonic opisana bandę kombinatorów i podziekowac serwisowi za pomlc w oczyszczeniu szeregów. Nie ludzi niezastąpionych, a zwłaszcza jesli praca tych cwaniaków sprowadza sie do brania pensji i nagród,zalatwiania swoich interesów a w sprawach pko wyrzeczenie sie zewnetrznymi firmami.





    Ą

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki jest standard w innych biurach-szkoda pisac.a w Gdyni?wiem to z opowieści momego szefostwa-nowoczesne kuchnie z ekpresami do kawy i zmywarkami, pomieszczenia do relaksu ze stolami do pilkarzykow,fotelami do ,masażu.nie ma co sie dziwić, ze wola sprawy wysylac na zewnątrz, szkoda czasu na pracę, lepiej zrelaksować sie na fotelu myskac o prywatnych interesach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam tez o niezlych imprezach na koszt banku, z dużą ilością alkoholu i.....zapraszanymi "tancerkami". Oczywiście nie za prywatne pieniądze....eh...my mozemy z kolezankaki najwyzej isc na piwko po pracy jak sie na nie zrzucimy....

      Usuń
    2. Pana PB poznalismy od tej strony juz w pierwszych dniach jego pracy w PKO, jak jeszcze byky raz w roku wyjazdy dla najlepszych restrukturyzatorow i windykatorow.Bardzo sie zaprzyjaznil wieczorem z jedna z pracownic chyba z biura w Katowicach. Biedna ledwo zdazyla wrocic rano do pokoju zeby sie jakos wyszykowac na śniadanie. Myslala,ze njkt nie wie. Jej sprawa. Ale ten pan ma podobno zone i dzieci.ale jak widac luzna moralność w sprawach zawodowych idzie w parze z moralnością w sprawach prywatnych.

      Usuń
    3. Faktycznie,pamiętam.To było na wyjeździe na Maltę.To wtedy pan PB mocno zacieśnił relację z koleżanką z biura w Katowicach

      Usuń
    4. Te zakrapiane imprezy z tancerkami w Gdyni za bankowe pieniądze to serio?

      Usuń
    5. Fotel do masażu czy piłkarzyki, na
      to trzeba mieć czas. Ale akurat imprez z alkoholem i "tancerkami" to im może nawet zazdroszczę :-)

      Usuń
    6. Na temat przywołanych spraw nie możemy ani potwierdzić ani zaprzeczyć. Nie mamy bowiem informacji na ten temat, jeżeli są to tylko plotki to prosimy o ich nie rozpowszechnianie, albowiem w ten sposób można skrzywdzić żonę i dzieci wskazanej osoby. Zresztą sprawy obyczajowe nie są przedmiotem artykułu.

      Usuń
    7. Ale akurat ekstra sprzęty typu fotel do masażu czy stół do piłkarzyków czy imprezy z alkoholem i tancerkami -jesli były faktycznie finansowane z pieniędzy PKO powinny jak najbardziej być poruszone.

      Usuń
    8. doprecyzowanie: Chodzi nam o przywołane tzw. zaprzyjaźnienie się z koleżanką z Katowic, natomiast co do samych imprez, to już sprawa nie obyczajowa, a kwestia służbowa i oczywiście warto to poruszyć (o ile faktycznie były finansowane przez PKO BP).

      Usuń
    9. Pytanie czy jeśli owo zaprzyjaźnienie miało miejsce na wyjeździe finansowanym przez bank,i między osobami istniała podległość sluzbowa to jednak nie jest tylko sprawa obyczajowa,ale też wątek dot. nomen omen stosunków w CRW.

      Usuń
    10. Ten fotel do masażu i stół do piłkarzykow zakupione przez szefostwo w Gdyni to prawda.oczywiscie nie z prywatnych pieniędzy. Ale trzeba czymś przecież zajac zatrudnionych tam mlodych ludzi,skoro obsluga spraw jest w wiekszosci wypychana do zewnętrznej firmy. Jeszcze by ktos z nudów zaczal drazyc czy zadawac pytania i przeszkadzalby w interesach.jeszcze play stations i tv i mlodzi z glowy.

      Usuń
    11. I jako uzupełnienie raz na jakis czas popijawa z atrakcjami za bankowe pieniądze. Tez z "tancerkami"

      Usuń
  4. To ciekawe, bo ja z kolei wiem o kolezance z zespolu we Wrocławiu...ale w sumie jedno nie wyklucza drugiego.ale ich sorawa,sa dorosli.no chyba,ze dlszlo do czegos tylko przez zaleznosc służbową - pan PB przeciez formalnie oprocz Gdyni madzoruje tez pozostake biura terenowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś luźne podejście do spraw obyczajowych mnie nie zdziwiło przy takiej moralności w sprawach służbowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sprawy obyczajowe to mniejszy kaliber.I pan PB i wspomniane pracownice CRW są pełnoletni.Ale poruszane w artykułach w serwisie 21 tematy-łączenia zatrudnienia z prywatnymi firmami w tym deweloperskimi,dziwne przedawnienia,czy kierowanie większości spraw do firm zewnętrznych to pachnie kryminałem!Dziwne,że jeszcze opisane osoby nie miały pobudki o 6 rano.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na razie śpią spokojnie,a bank ignoruje temat.nie chcą potwierdzić a nie mogą straszyć i żądać usunięcia informacji o faktach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy doprowadzenie do tego,że nowa komórka w Gdyni ma większe zatrudnienie nie wcześniej biura terenowe razem wzięte i jednocześnie kierowanie większości spraw do firm zewnętrznych to nie jest przypadkiem działanie na szkodę przedsiębiorstwa?czyli niegospodarność?

      Usuń
  8. Czyli i artykuły o CRW i komentarze zawierają informacje, którym nie mozna zaprzeczyć, bo są opisem stanu faktycznego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widocznie marnotrawienie i wyprowadzanie pieniędzy z banku z udzialami skarbu państwa nie jest az takim przestępstwem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Serwis21 podejmie jeszcze jakieś próby uzyskania informacji od PKO w sprawach opisanych konfliktów interesu i nieprawidłowości? Brak reakcji i prób zastraszenia przez prawników Banku stanowi zapewne potwierdzenie.Ale czy tak duża instytucja zaufania publicznego,bank z udziałem Skarbu Państwa może po prostu zignorować aż tak poważne zarzuty jak opisane w artykułach w Serwisie21?

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba nawet Serwis21 się już poddal w próbie uzyskania wyjaśnień.Bo nie sądzę aby został zastraszony czy przekupiony przez opisywany układ.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przy tak dużych pieniądzach (wielomilioniwe przedawnienia za stosowną opłata, nieruchomości,spółka deweloperska) - wszystko jest możliwe.Nawet darowizna na działalność statutową stowarzyszenia wieczyste w zamian za milczenie i nie drążenie tematu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SIS WIECZYSTE21 marca 2018 17:32

      Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE informuje, że nie otrzymał żadnej darowizny w zamian za milczenie i nie drążenie tematu PKO BP. Będzie stosowne wystąpienie, poinformujemy gdy będzie już gotowe i złożone.

      Usuń
  13. Czy będzie ciąg dalszy w serwisie21? Coś cisza zapadła w temacie.a zmienić nic się nie zmieniło.miliony wyciekają z PKO....

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę,ze juz prawnicy banku zadzialali i juz nic wiecej o crw i dziwnych interesach grupki znajomych z alior i ge/bph pracujących obecnie w Gdyni nie przeczytamy...

    OdpowiedzUsuń
  15. Pieniądze lubią ciszę.A działająca od lat w zmowie i porozumieniu celem osiągania znacznych korzyści majątkowych szajka wie jak ją sobie zapewnić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe czy rejestr spotkań p.Dyr. PB i jego zaufanego eksperta-maturzysty p.Artura z klientami już zaginął,czy jeszcze nie :-).Ale jak o sprawie zaczęło się pisać -nie zdziwiłbym się gdyby uległ przypadkowo zniszczeniu.Moze papierowy wpadł do morza,a elektroniczny uległ trwałemu zniszczeniu przy awarii czy wymianie komputera...

    OdpowiedzUsuń
  17. Niby drobnostka,ale też łatwa do weryfikacji-jesli prawda jest,że na stanowisku eksperckim w Gdyni została zatrudniona osoba nie posiadająca nawet ukończonych jakichkolwiek studiów tylko dzięki znajomości z Dyr.Piotrem B. a jednocześnie osoby po studiach prawniczych i aplikacji są jedynie młodszymi specjalistami z szansą na co najwyzej specjalistę to jest to nierówne traktowanie, dyskryminacja i nepotyzm w jednym

    OdpowiedzUsuń
  18. Do liczenia pieniążków od klientów matura w zupełności wystarczy.zwlaszcza jak kwoty są okrągłe i stawki stałe.

    OdpowiedzUsuń
  19. A i pokwitowań, księgowań , czy podatków od tych wpłat w gotówce raczej też nie ma, więc nawet matura to za dużo.zaufanie jest najważniejsze a nie papiery :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisany artykuł.

    OdpowiedzUsuń