W
sierpniu ubr. opublikowaliśmy artykuł "Koszmar pracowników PKO BP".
Po roku postanowiliśmy sprawdzić, czy cokolwiek uległo zmianie. Tak jak poprzednio oparliśmy się na opiniach z forum Gowork (https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,624,2). Okazuje, że dalej jest źle.
Aż tak źle, że usuwa się opinie?
To co na
pierwszy rzut od razu się rzuca na gowork.pl to duża ilość opinii usuniętych przez administratora (anonim 05.10.2017 15:31, 11.09.2017
16:49, 25.07.2017 19:45, 13.09.2016 14:31, 27.09.2016 09:59, 25.09.2016 09:22, 24.09.2016
23:02, 16.09.2016 23:06, 11.09.2016 18:49, 31.08.2016 11:23, 29.08.2016 14:00, 25.08.2016
20:40, 22.08.2016 10:19, 17.08.2016 23:16, 16.08.2016 15:35, 29.07.2016 11:11, 26.07.2016
23:22, 26.07.2016 18:49, 14.07.2016 22:14, 12.07.2016 09:04 itd. itd). Najczęściej nie ma wyjaśnienia, raz
napisano iż było to z powodu słowa niecenzuralnego. "Już prawie były pracownik" 24.09.2016 22:49 tak to
skomentował: Żenada.... nawet krytyki nie potraficie przyjąć. Mój wpis,
który spotkał się ze sporym poparciem został USUNIĘTY. Panie/Pani Yyvv może
zamiast siedzieć na forum i czyścić wpisy siądzie Pan/Pani na obsługę i sprosta
zadaniom, które otrzymują Doradco-Kasjerzy od niekompetentnych kierowników i
dyrektorów placówek, bo tylko na takich Was stać. Faktem, że w przeszłości PKO BP uważnie śledził
strony internetowe, żądając często usunięcia wpisów lub wytaczając
procesy sądowe pracownikom. W efekcie internauci przestali publikować na forum
pracowniczym PKO BP na gazecie.pl. Czyżby teraz przyszedł czas na gowork.pl?
Dinozaur, który długo nie umrze
Kiedyś (5-6 lat temu) byłem Bardzo Zadowolony z wizyt w oddziałach tego banku. Niestety obecnie nie. W tej firmie chyba źle się dzieje, bo ilość pracowników do obsługi spadła o 50%. Zauważyłem też, że bank bardzo się zbiurokratyzował, a klienci stoją i czekają –opowiada Klient (22.08.2016 10:08) Jakie są tego przyczyny? pko bp to dinozaur który jeszcze długo nie umrze. Jedno co można powiedzieć
żenada dla Centrali liczą się słupki i wynik finansowy (PKO BP 10.10.2017 22:42)
Nieporozumienie rekrutacyjne
Nieporozumienie zaczyna się już na poziomie rekrutacji. Byłem Doradcą Klienta Biznesowego. Lokalizacja
- Warszawa – opowiada Tytus (26.10.2017 15:18). Rekrutacja: 1. I spotkanie: Rozmowa z p. Dyrektorem oraz kierownikiem
działu. 2. II spotkanie: Rozmowa z p. Dyrektorem Regionu czy wiązki czy jak oni
tam to nazywają.... Pytali się głównie jak sprzedaję i jak dużo mogę sprzedać.
Nie padło o dziwo... żadne merytoryczne pytanie.
Proces rekrutacji to nie tylko brak
merytoryki, ale często fatalna atmosfera. Anonimus (06.04.2017 21:48) potwierdza: Pod koniec marca br. zostałem zaproszony na rozmowę o pracę na
stanowisko doradcy klienta. Bardzo się ucieszyłem tym zaproszeniem, gdyż zawsze
chciałem trafić do największego banku w Polsce. Przed pójściem na rozmowę
wszedłem tutaj na forum, żeby poczytać opinie no i zobaczyłem wiele negatywnych
ocen. Pomyślałem, że nie będę się tym sugerował i pójdę bardzo pozytywnie
nastawiony na rozmowę i dołożę wszelkich starań, aby przekonań PKO do swojej
osoby. Niestety rozmowa okazała się kompletnym nie porozumieniem. Rozmowa trwa
ok 15 min. ( przede mną i po mnie byli kolejni ochotnicy, więc przemiał w
jednym dniu był ogromny)… Pani z HR oraz dyrektor oddziału w żaden sposób nie
zachęcili mnie, abym chciał pracować w PKO. Na jakiekolwiek pytanie bym nie
odpowiedział, doszukiwali się non stop negatywnych aspektów. Dyrektor oddziału
"brutalnie " poinformował mnie, że przychodzą na stanowisko niżej (miałem
się cofnąć ze stanowiska kierownika) nie mam szans w przeciągu najbliższych 2
lat na żaden awans ani poziomy ani pionowy. Atmosfera rozmowy była tragiczna,
jak na pogrzebie. Podobne odczucia wyraził Bankowiec (27.06.2017 21:28) Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i od samego początku coś było nie
tak. Oddzwonili do mnie nie z tej placówki do której składałam papiery. Rozmowa
była przeprowadzona bardzo nieprofesjonalnie, dyrektor placówki był bucem i nie
zdziwiłabym się jeśli mieliby problem z mobbingiem. Próbował umniejszać moim
umiejętnościom i doświadczeniu, krytykował mnie itd. Bardzo wymijająco
odpowiedział na pytania dotyczące tego w jaki sposób firma dba o atmosferę w
pracy, według dyrektora placówki ma na to wpływ karta multisport (!). Jeśli tak
traktuje się ludzi na pierwszym etapie rozmowy kwalifikacyjnej to naprawdę nie
trzeba być specem, żeby widzieć jak potężne problemy z zarządzaniem ludźmi
mają. Serdecznie Pozdrawiam (28.06.2017
15:43) także nie poleca aplikowania do PKO BP.W teorii warunki pracy w centrali są dobre, jednak dział HR woła o
pomstę do nieba. Nie świadczy dobrze proponować komuś pracy, potwierdzić że się
ją dostało, po czym miesiąc się nie odzywać. Aż w końcu sama się skontaktowałam
i usłyszałam "Nie,jednak nie". Wybrano kogoś ze struktur banku, co
znaczy tyle że wybrano kogoś z mocnymi plecami. Takie zachowanie nie przystoi
największemu bankowi w Polsce. Ja sobie dam radę, jedyne co w tym jest przykre
dla mnie to, że ze wszystkich wysłanych CV nie było takiej firmy, która by się
do mnie nie odezwała, tak więc już dawno mogłam mieć inne rozmowy i inne
możliwości.
Oczywiście wiele zależy od ludzi
rekrutujących, można mieć inne doświadczenia tak jak w przypadku Tomaszenko (14.12.2016 22:00) - Dziś zaprosili mnie na druga rozmowę, głownie
pytania o poprzednia pracę i co robiłem w mega przyjaznej atmosferze.
Zaproponowali 3500 brutto na dzień dobry, roczna umowa po której może być
lepiej, premie kwartalne ( z wykonalnymi planami) miasto niecało 100tyś.
Mały drobiazg - Rozmowa kwalifikacyjna
blisko 2h – i nic dziwnego skoro jak podaje „takie tam” (05.11.2017 00:29). Jeżeli chodzi o rozmowy
to głupie pytania kadrowych z przed 100lat, a dlaczego nasz Bank? A gdzie
siebie widzisz za 5lat? Oczekiwania finansowe?
Fatalna organizacja, ale za to stanowiska
kierownicze
Pracowałem 2 lata temu jak doradca MśP (może powinienem napisać doradca
mobilny, bo w zasadzie to najlepiej jak bym cały dzień chodził po firmach jak
akwizytor) na warszawskim Ursynowie i szczerze nie polecam! Kierownik zespołu
potrafił jedynie pytać ile dziś sprzedam i dlaczego tak mało, dlaczego tak
wolno pracuje. Ciągłe informacje ile brakuje do wyrobienia na koniec kwartału
planu, no i te deklaracje ile planuje sprzedać w danym dniu i tygodniu, jak się
coś przełożyło to wpier..... . Zero jakiegokolwiek wsparcia merytorycznego ze
strony dyrektor/kierownik. Zastanawiam się po co robić stanowisko kierownicze
do zarządzania jednym człowiekiem bądź dwoma. Firma produkuje puste stanowiska
kierownicze, nie wiedzieć po co! Śmieszyły mnie białe tablice w oddziałach ze
"słupkami sprzedaży" pracowników, starannie zawsze chowane przed klientami
na spotkaniach... Czy przełożeni wstydzili się jak traktuje się pracownika i
jak patrzy się na klienta? Widać w banku brak profesjonalizmu do szkoleń nowo
zatrudnianych osób. Nawet jeśli trafisz na takowe szkolenia, to i tak będą
poruszane kwestie, które nie mają odzwierciedlenia w codziennej pracy. Na
koniec, bank pod względem planowania sprzedaży traktuje klientów firmowych jak
indywidualnych, nie zauważając, że firmy muszą jednak dostarczyć tony
dokumentów, aby dostać finansowanie, a często klienci indywidualni dostają
pieniądze na oświadczenia... Pablo (22.02.2017
15:21) po co stanowiska kierownicze dla 2 osób??? - odpowiada anonimus (24.02.2017 18:30) bo gdzieś trzeba wsadzić rodzinę czy
kochankę...
8 godzin pracy tylko na papierze i awarie
sprzętu
Pracowałam jako doradca-kasjer…
8h pracy jest tylko na papierku, w praktyce znacznie dłużej. Co chwile
zmieniają sie jakieś przepisy, robią dodatkowe szkolenia i wymagają stawienia
sie w pracy godzinę wcześniej (minimum raz w tygodniu, średnio 2-3). Wieczorem
zaś trudno wyjść o czasie bo na chwile przed zamknięciem złażą sie klienci, których
mamy obowiązek obsłużyć... Później trzeba jeszcze rozliczyć kasy i skarbiec,
zarchiwizować dokumenty i wpisać na tablice wyniki za dany dzień. 10h czas
pracy to norma. Za nadgodziny owszem, płacą (no to ma szczęście)…, ale co mi po tym jak w tygodniu można zapomnieć o jakimkolwiek życiu
prywatnym. Drugi minus to awaryjność sprzętu. Koszmar. Nie sądziłam że w tak
poważnej instytucji, jaka jest bank, można pracować na tak awaryjnym systemie i
... internecie explorerze. Szybkość transferu danych powalająca. Wiecznie wkurzeni
klienci w kolejkach ciągnących się za drzwi a ty nie możesz nic zrobić bo nie
dział komputer/drukarka/dyspenser (maszyna do liczenia pieniędzy)… W związku z
tą kolejka pod drzwi, ciężko o regulaminową przerwę 15min i zjedzenie głupiej
kanapki na raz. Ogólnie zapiernicz. Ma to plusy, czas szybko mija. Ale ogólnie
drama... przez te częste awarie dochodziło również do nieporozumień w
rozliczeniach kasowych, przez co tez niejednokrotnie siedziałyśmy dłużej bo np.
musiały przeliczyć 200tys ręcznie... (Kasieu 05.09.2017
21:57)
Zeszyt jak w szkole i tablice w dobie
informatyzacji?
Na dzień dobry dostajesz zeszyt. Rozumiecie? W dzisiejszych czasach gdzie
ten bank wydaje setki milionów rocznie na cyfryzację dostajesz zeszyt. Musisz
go regularnie wypełniać. Twój plan, realizację co zrobić żeby zrobić plan itd.
Każdą notatkę podbijasz swoją pieczątką.... Generalnie takie zabezpieczenie
pracodawcy żeby łatwo Cie było zwolnić i mieć piękną podkładkę dla sądu pracy.
Do tego są tablice.... spokojnie nieinteraktywne, takie zwykłe białe. Każda ma
piękną roletkę, którą się zasłania dane przed klientami, taka roletka za 20 zł
z biedronki :) wiecie nowoczesny bank... Tam też codziennie wpisujesz estymację
i wykonanie, oczywiście do tego wysyłasz swoje wyniki codziennie mailem.
Przecież to nie ważne, że wszystko jest w systemie. No i zaczynasz pracę...
wpisujesz do zeszytu na tablicę i jedziesz. Więc jeśli Ci to odpowiada to jest
to wymarzona praca dla Ciebie. Dodam tylko, że nie ma analityka tylko sam
wszystko analizujesz, sam robisz decyzję a Dyrektor tylko podpisujesz.
Szybciutko już po 8 godzinach pracy przy kompie system wypluje Ci decyzję :) (Tytus 26.10.2017 15:18). Ale
jak zauważa Pablo (14.03.2017 21:18) te szkolne
traktowanie dotyczy sprzedaży: w HR nie mają planów i
zeszytów to mają dobrze. Niech sobie pójdą na sprzedaż to zobaczą życie!
Zarobki nie adekwatne do pracy
Bank zatrzymał się płacowo jakieś 5-6 lat temu i myśli, że propagandą z
intry zaciemni ludziom rzeczywistość. Rynek pracy trochę się zmienił, ale Bank Polski
zauważy to dopiero jak zamiast 50 ofert pracy w regionie katowickim, będzie
szukał 200 ludzi. Nie liczę długotrwałych L4 od psychiatrów gdzie osoby te
blokują wakat. Teraz starszyzna na emerytury ucieka, a ludzie 30-40 lat jak
zaczną uciekać to będzie sobie bank robił plany ludźmi co po 2-3 miesiącach
uciekają. Ukraińcy zarabiają lepiej niż pracownicy obsługi klienta tego banku.
Ja na szczęście już niedługo (PanPe 09.10.2017
22:50). Pracowałam tam przez 15
lat. po tym czasie zarabiałam 2200 na rękę. przez ostatnie 5 lat 0 podwyżki. w
poprzednich latach po 50 zł rocznie netto. a pracy coraz więcej. wspominam jako
[usunięte przez admina słowo niecenzuralne] podwyżki i nagrody dostawali tylko
donosiciele, którzy byli faworyzowani przez niekompetentne kierownictwo. za te
pieniądze wolałabym sprzątać i nie ponosić żadnej odpowiedzialności (wykorzystana 09.04.2017 19:25) Nie brzmi
to zbyt zachęcająco. PKO BP dba przy tym o rozstrzał w poborach kasjer
często w Warszawie może na start dostać 4500 brutto a kasjer z małej
miejscowości np. 2200 brutto (hard_worker 15.12.2016
21:53). w agencji banku PKO… Mi
zaproponowano 2000 netto. To chyba nie wiele biorąc pod uwagę że 3 soboty w
miesiącu trzeba pracować? Karolina (11.06.2017
23:37). Rozstrzał w zarobkach to celowa polityka banku - Bank ma coś takiego jak rozbicie na regiony
w PL tzn. - Warszawa 120% wynagrodzenia - Duże miasta (powyżej 100tyś ludzi)
100% wynagrodzenia -Małe miasta, wioski itp 70-80% wynagrodzenia ja opisze
wynagrodzenia na podstawie 100% słupki przedziałkowe od do zależne są od typu
oddziału czy samodzielny czy też pododdział… (takie tam 05.11.2017 00:29) Jak to wygląda na tle innych firm - zarobki w PKO BP są znośne adekwatnie do
rynkowych. Jednak nie adekwatne do pracy… płaca jest dobra, atmosfera do ujjja ! Dyr oddziałów się trzęsą i boją
własnego cienia, wyszkoleni jak pieski na polecenia regionalnych :D A najlepszy
kumpel, kumpela wbije ci kose za względy u kogoś wyżej. (takie tam 05.11.2017 00:29)
Starzy
pracownicy liczą dni o emerytury, o ile wcześniej się ich nie zwolni
Oczywiście to wszystko nie podoba się doświadczonym
pracownikom. Jestem
długoletnim pracownikiem (28 lat) sama się zastanawiam jak mogłam tyle lat
przepracować, zawsze na pierwszej linii- Oddział Banku. Najsmutniejsze jest to
co moje koleżanki i koledzy piszą, ale taka jest PRAWDA, W ODDZIAŁACH JEST
KOSZMAR PRACY. ZESZYT, TABLICA, CODZIENNA SPOWIEDŹ- I CIĄGLE MAŁO, MAŁO. Idzie
to w złym kierunku stwierdza zula (05.03.2017 21:11). Jestem długoletnią pracownicą tego
banku-staż 34 lata – stwierdza bajka112 (3.09.2016
22:41). Pracowałam na wielu
stanowiskach - obecnie po uniwersalizacji kasjero dysponet. Powiem tak: bardzo
ciężko, brakuje czasu na normalną pracę, Stres nie daje spać-kładziesz się
ciągle myślisz o pracy . Presja sprzedażowa nawet teraz gdy plan wyrobiłam
przeszło 100 % to jeszcze im mało bo brak jest wyrobionej dniówki, Dużo by
pisać żadne słowa nie oddadzą tego co się czuje - ogromnego strachu .Bo jak nie
kijem to go pałą. Teraz ciągle nas straszą Mister Choper .Pranie mózgu mówienie
i zachowanie jak małpy w cyrku. Cieszę się ze mam już taki długi staż Jeszcze
trochę i wreszcie emerytura. Ale czy dotrwam jeżeli jest coraz gorzej...........????????
Wtóruje jeszcze.pracownik@pkobp (14.09.2016
20:44) "bajka112"
trzymam za Ciebie kciuki. Za Ciebie i za siebie , bo też mam ponad dwie dekady
pracy za sobą. Zmęczenie, stres i strach towarzyszą mi już za długo........
Do emerytury trzeba jeszcze dotrwać, a
przy polityce tzw. DNA może to być trudne - Pracowałam w Pko 25 lat. Bardzo lubiłam tę prace i tez były plany.
Przyszły redukcje i wszyscy dostali kopa. Droga góro nas zwolniliście i zaczęliście
przyjmować nowych młodych i macie to co macie. Narzekania , po roku pracy
szkoleniach ucieczka do innego banku o negatywnych opiniach które czytam nie
wspomnę. Mieliście cudownych ludzi oddanych tej pracy Pomimo mojego wieku ktoś
dal mi szanse pracy. I pracodawca kiedyś mi powiedział ze głupcy chyba pracują
w banku skoro pozwalniali takich pracowitych i lojalnych pracowników. Czytam te
negatywne opinie i chociaż po zwolnieniu mnie było mi ciężko powiem Dziękuję że
mnie zwolniliście bo mam pracodawcę który mnie szanuje a ja chodzę do pracy uśmiechnięta
- Ola (24.09.2017 21:05). Pko bp wie jak rozpie...... prace i ludzi teraz doświadczeni pracownicy odchodzą z banku przykład patrz CAM pracownicy pko bp będą wiedzieć dla nie wtajemniczonych Centrum Administracji. Dyrektor Pionu nadzorujący ten obszar to jakaś porażka tak jak i reszta ludzi kolo niego brak wiedzy i zasada aby się pokazać i utrzymać na stanowisku jednym słowem klęska. Ale kasa się liczy ludzie już nie (PKO BP 10.10.2017 22:42)
Młodzi też nie chcą zostać
Pracowałam w PKO BP 3 kwartały. Nikomu nie polecam, naprawdę szanujmy
siebie i dbajmy o swoje zdrowie psychiczne. Pracownik przy codziennych
odprawach stoi na baczność (przynajmniej w moim byłym oddziale), kierowniczka
wiecznie ma kwaśną minę, zeszyt co poniedziałek obowiązkowo (najlepiej po
godzinach pracy) przerabiany z niezadowoloną i zawalona robotą (haha) Panią
Kierownik. Jak Pani Dyrektor wchodziła do pokoju socjalnego to trzeba było
rzucić jedzenie w kąt stać i słuchać, jak jedzie po wszystkich pracownikach. O
jedzeniu w spokoju można było zapomnieć. Przy wyjściu z pracy bywało, że trzeba
się spowiadać, "co się umówiło" i "na ile", ogółem strach
wychodzić punktualnie! Ciągła rotacja pracowników, zostają tylko ci, którzy
muszą (w przypadku byłego oddziału osoby, które miały hipotekę do spłaty, osoby
mające rodziny - ogółem ludzie, którzy z jakiś względów nie mogą pozwolić sobie
na zmianę pracy), bądź Harpie, które tylko patrzą, jak ukraść długo
wyczekiwanego klienta (same strasznie marudzą ale mają klientów od lat, z
których zawsze coś wyduszą na koniec kwartału, jak potrzeba). Zawsze jest mało.
Po złożeniu wypowiedzenia najlepiej iść na L4 od psychologa, bo zrobią co tylko
mogą żeby życie uprzykrzyć. Pozdrawiam wszystkich, którzy uciekli z PKO :) - opowiada edytka (14.09.2017 17:25). Efekt jest
taki że ludzie są zadowoleni, że odchodzą. Witam Pracuje w tym Banku ponad rok i w końcu jestem szczęśliwa, bo
złożyłam wypowiedzenie i w tym momencie zaczęły się schody. Jestem traktowana
gorzej niż inni pracownicy, na codziennych odprawach przy tablicy
"jada" po mnie strasznie ( dodam, ze realizacje planu mam powyżej
upływu czasu), muszę się wykłócać o grafik, nadgodzin juz nie chcą wpisywać.
Chciałam się rozstać z tym Bankiem w sposób normalny ale nie da się. Niby
największy Bank w Polsce, a na stanowiskach kierowniczych nawet dyrektorskich
zatrudnione są niekompetentne osoby. (Badia 20.08.2017 11:09). Dobrze ze tam już nie pracuje dodaje Kaska (24.09.2017 21:09)
Powracający
mobbing w deklaracjach
Jak każdy
pracodawca PKO ma plusy i minusy. Pensja na czas, liczne szkolenia, głównie
jakościowe. Praktyki uczą koleżanki w oddziale, dobrze jeśli są chętne:) Plany
i ich realizacja wygląda różnie, lepiej w dużym oddziale, zdecydowanie gorzej w
mniejszych. Stres dotyczy tych którzy potrzebują tej pracy. Mobbing jest w
mniejszym lub większym stopniu. Bywają i miłe dni jeśli ktoś odnajduje się w obsłudze
klienta lub potrafi uciec dosłownie od myślenia o
pkt. PKO , przyszłość, kredyty, ograniczenia:) Może będzie lepiej, zamiast kija
i marchewki (Nadzieja 16.09.2017
15:11). Mobbing to słowa powtarza się jak mantra gdy pracownicy mówią o PKO BP.
30 lat na pierwszej linii, pierwsze 20 lat
to praca, której nie zamieniłabym na inną; pracy po sufit ale ciekawej, świetna
atmosfera i ludzie. Późniejszy okres to plany ponad normę przy coraz niższej
płacy (brak podwyżek), mobbing, punkty za wszelką cenę, Dzisiaj klienci są
postrzegani, przez kierownictwo, jako potencjalne punkty do wykonania planu i
temu służą różne sposoby ich egzekwowania. Związki zawodowe są ale ich działań
propracowniczych nie widać. (nail 17.09.2017
18:42) Najgorszy bank w którym pracowałem
nikomu nie polecam mobbing presją sprzedaży i straszenie zwolnieniami. (Men 08.05.2017 14:59) Mam osoby które pracują lub pracowały w PKO
i powiedziały, aby absolutnie się nie decydować na pracę w tym banku. Mobbing
na każdym kroku, układy itp., itd. (Anonimus 06.04.2017
21:48).
Dobrze, że w pakiecie medycznym
są też wizyty u psychiatry
Oczywiście
każda opinia jest wyrazem własnych doświadczeń i subiektywnych odczuć. Jednak co warto zauważyć, rzadko
kiedy trafiają się pozytywne opinie o Banku, o dobrej atmosferze. Generalnie przeważają negatywne. Niestety, negatywne opinie to prawda. Kadra
zarządzająca nie ma o zarządzaniu bladego pojęcia. Pracownicy bezpośredniej
obsługi traktowani są przez kierownictwo jak debile. Mają się bać i zapier....
Nieustanna rotacja na tych stanowiskach to potwierdza. (Marta 21.08.2017 22:02) Najgorszemu wrogowi nie
życzyłbym pracy (kidler 26.08.2016 22:13). Najgorsza moja praca w życiu ...Nie polecam .wszystkie
opinie negatywne są prawdziwe (była
pracownica 09.04.2017 21:34)
Niektórzy się pocieszają No tak dobrze, że w pakiecie (LUX MED. Oferowanych pracownikom przez PKO) są też wizyty u psychiatry (procivili 29.08.2016 22:42). Niestety
Ja po tylu
latach pracy nie korzystałam z pakietu LUX MED ,w małych miastach nie ma tych
przychodni a jak chcę zrobić badania to i tak muszę mięć skierowanie i
godzinami stać do lekarza (bajka112 26.09.2016 20:06)
http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,153407680,153407680,Przestroga_przed_praca_w_CC_PKO_BP_w_Lublinie.html?so=0
OdpowiedzUsuńa tutaj jest kilka informacji, jak pracuje się w CC.
1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze2 Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4. 8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. 9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem5; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
OdpowiedzUsuńdajcie spoķój z tymi wpisami. w PkO bp nic się nie zmieniło na lepsze i się nie zmieni. prawda jest taka że dobrze już było chyba żeś dyrektor.. Góra czuje się bezkarna i tyle. nie znasz dnia ani godziny kiedy cię zwolnią
OdpowiedzUsuńtak, to prawda. szeregowych pracowników centrala ma głęboko w czterech literach.
Usuńa ile razy ryzykowałeś/ryzykowałaś aby bronić słabszych ??? ile razy powiedziałeś/powiedziałaś NIE !!! dla tego co się dzieje ??? ile razy POPARŁEŚ/POPARŁAŚ tych którzy WALCZĄ o Ciebie ???? ZARYZYKOWAŁAŚ???/ZARYZYKOWAŁEŚ ????
Usuńo czym piszesz?? pracujesz w tym Banku?? jaka pomoc? jaka solidarność miedzy pracownikami?? jeden drugiego pod..li za brak punktów, dyrektorki czy kierowniczki które mają stołki za pewne czynności i cala reszta która chce tego samego ale jest za stara..Szef ZZ który ma żonę Dyrektor Oddziału.. ryzykuję swoim zdrowiem psychicznym codziennie odwiedzając ten przybytek,i patrząc na to wszystko
UsuńA kto niby walczy za mnie w pko? No kto? Bo jakoś nie zauważyłam. W innych dużych firmach to związki zawodowe walczą o prawa pracowników. To związki zawodowe mobilizują pracowników. A nas związki są tylko na papierze. A może wg Ciebie to ja mam aktywizować związki zawodowe???
Usuńile razy ryzykowałeś/ryzykowałaś aby bronić słabszych ??? ile razy powiedziałeś/powiedziałaś NIE !!! dla tego co się dzieje ???
Usuńtu nic nie zmieni.. w Banku idą duże zwolnienia zobacz co,się dzieje na rynku.. z PKO BP uciekają klienci plus słabe produkty plus specyficzna kultura orgamizacyjna..
Usuńuważajcie co piszecie ,bo pkobp to monitoruje i jeszcze wytoczy proces o zniesławienie.
UsuńPodobno trzeba uważać na wpisy na forum gazety.pl - były przypadki, gdzie jego użytkownicy ponieśli konsekwencje prawne i musieli przepraszać PKO BP za swoje wpisy na forum. Natomiast forum Serwisu21 z tego co słyszałam, jest bezpieczne i nie ujawnia danych swoich forumowiczów, poza tym jest prowadzone na serwerach, będących poza zasięgiem polskiego tzw. wymiaru sprawiedliwości :)))
UsuńW ustawieniach komentarzy widnieje możliwość komentowania przez każdego, co wyklucza zbieranie danych IP przez administratora portalu. Zatem nie ma możliwości ujawnienia danych przez administratora, bo ich zwyczajnie nie zna, a sam serwer blogspot jest w USA, co oznacza że jest poza zasięgiem. Dlatego też zazwyczaj PKO BP żąda usunięcia, zablokowania komentarza pod rygorem pozwu, a administrator jedynie uwzględnia (zazwyczaj czasowo) lub nie to żądanie.
Usuń3 miesiąc nie pracuję po 28 latach oddanego zycia...Zaczynam przesypiać noce....ale na budynek PKO bp reaguję wymiotami ...dosłownie.To powyzej opisane wszystko prawda.Podkarpacie.
OdpowiedzUsuń"Megafuzja PKO BP i Pekao" (https://www.bankier.pl/wiadomosc/Megafuzja-PKO-BP-i-Pekao-4044903.html),cyt. „Rzeczpospolita” podaje, że prezesem połączonego banku zostałby Michał Krupiński, kierujący dziś Pekao, natomiast Zbigniew Jagiełło, obecny prezes PKO BP, miałby stanąć na czele rady nadzorczej, które kompetencje zostały rozszerzone - normalnie żyć nie umierać, szkoda tylko tych wszystkich ludzi na dole, którzy tak naprawdę tworzą ten bank i bez nich ci wszyscy Panowie i Panie z central nie mieliby co robić. Przykre to jest, jak się poświęciło kilkanaście lat swojego życia dla banku, zdobywając różne wyróżnienia i nagrody za swoją pracę, a i tak osoby przychodzący do pracy z zewnątrz są lepiej wynagradzane i mają lepsze perspektywy rozwoju, i awansu.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCzy pracując w PKO BP można liczyć na prywatną opiekę medyczną? Zauważyłam, ze takie pakiety są oferowane przez to centrum medyczne: https://cmp.med.pl/oferta-dla-firmy/medycyna-pracy-online/medycyna-pracy/ - czy coś Ci wiadomo na ten temat?
OdpowiedzUsuń