Reduta Dobrego Imienia zorganizowała w dn. 11.03.2016 konferencję prasową w sprawie skandalicznego tekstu, który pojawił się w numerze 8/2016 Tygodnika Wprost, omawiającego książkę „Ptaki drapieżne. Historia Lucjana ‚Sępa’ Wiiśniewskiego, likwidatora z kontrwywiadu AK” autorstwa Michała Wójcika i Emila Marata (Wydawnictwo Znak literanova, Kraków 2016).
W konferencji wzięli udział: Maciej Świrski - prezes RDI, mec. Monika Brzozowska - Dyrektor Działu Prawnego RDI, Juliusz Kulesza (odznaczony przez IPN tytułem Kustosz Pamięc)i - badacz dziejów oddziału 993/W bojowego oddziału likwidacyjnego Kontrwywiadu KG AK, Mariusz Olczak z Archiwum Akt Nowych - badacz dziejów Armii Krajowej, Jakub Bąk - wnuk Hipolita Bąka, żołnierza oddziału 993/W, Agnieszka Bąk - córka Stanisława Bąka, żołnierza oddziału 993/W
Książka „Ptaki drapieżne” i omawiający ją artykuł we Wprost w nr. 8/2016 uderza w dobre imię żołnierzy Armii Krajowej, walczących na najtrudniejszym odcinku walki podziemnej - likwidacji konfidentów Gestapo, szmalcowników i gestapowców. Szczególnie zaś uderza w dobre imię Braci Bąk, będących trzonem oddziału 993/W, bohaterskich żołnierzy, odznaczonych najwyższymi odznaczeniami bojowymi - Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych. Dlatego podczas konferencji obecni byli przedstawiciele Rodziny.
W omówieniu książki we "Wprost" Bracia Bąk przedstawieni są jako bandyci, a działania oddziału 993/W który przeprowadził najważniejsze akcje likwidacyjne w okupowanej Warszawie (m.in. „Za Kotarą”, „Europejska”, „Durrfeld”, „Leitgeber”, „Komitet Ukraiński”) jako indywidualne akcje zemsty, czy prywatne porachunki.
Książka, nosząc tytuł odnoszący się do losów jednego z żołnierzy oddziału 993/W wykorzystuje jedynie w niecałych 40 % słowa wypowiedziane przez „Sępa” Wiśniewskiego - reszta są to luźne dywagacje Wójcika i Marata na temat konspiracji i Polskiego Państwa Podziemnego, w znaczny sposób deprecjonujące polskie podziemie i władze Armii Krajowej.
Juliusz Kulesza, badacz historii oddziału (i sam kombatant AK) został poproszony przez autorów o konsultacje i napisanie wstępu do książki, lecz odmówił po zapoznaniu się z treścią, ponieważ tekst aż roi się od przeinaczeń, przekłamań i po prostu szkolnych błędów (np. autorzy mylą Delegata Rządu na Kraj Jana Stanisława Jankowskiego ze Stanisławem Jankowskim „Agatonem” - cichociemnym, dowódcą Wydziału Legalizacji i Techniki w Oddziale II Komedy Głównej AK)
Rodzina Braci Bąk wystosowała do redakcji Wprost" żądanie sprostowania, a asystę prawną i organizacyjną zapewniła Reduta.
O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz