Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prezesa Andrzeja Rzeplińskiego w składzie 12 osobowym postanowił rozpatrzyć wniosek ws. (nie)konstytucyjności ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uchwalonej w grudniu 2015 r. przez większość sejmową. Problem w tym, że zgodnie z ustawą i w świetle przepisów Konstytucji, Trybunał powinien rozpoznać sprawę w składzie 13 osobowym. Naruszając ten przepis de facto Trybunał kwestionuje ustawę przed jej rozpoznaniem. Dlatego też ani Sejm, ani Prokurator Generalny, ani rząd nie bierze udziału w rozprawie.
Trybunał powołany jest do zbadania zgodności z prawem aktów normatywnych, ale sam jak tej pory nie stosuje się do przepisów prawa - stwierdza dr Daniel Alain Korona, prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE - np. nie opublikował naszej petycji ws. wyłączenia sędziów TK na rozprawie z 3 i 9 grudnia, mimo ustawowego wymogu. Skierowaliśmy powództwo w tej sprawie do sądu powszechnego. Ponadto podejrzewamy że w TK wykreowano dodatkowe dokumenty na potrzeby postępowania prokuratorskiego, gdy złożyliśmy doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wydając wyroki z 3 i 9 grudnia w składzie niezgodnie z prawem. Czekamy na orzeczenie sądu karnego, który rozpatrzy nasze zażalenie na odmowę śledztwa w sprawie. Obecne zachowanie Trybunału zatem nie jest niczym nowym, wpisuje się w dalszy ciąg serii naruszeń prawa.
A jaki będzie skutek obecnego orzeczenia TK? Otóż będzie to stanowisko polityczne, bez mocy prawnej. Orzeczenie dla ważności musi zapaść w składzie ustawowym, a zatem wyrok będzie niezależnie od jego wyniku nieważny z mocy prawa i nie może być publikowany. W tej sytuacji każde następne orzeczenie TK może okazać się niezgodny z prawem, jeżeli zostanie podjęte w składzie niezgodnie z ustawą i w trybie niezgodnym z ustawą.
Trybunał Konstytucyjny pokazał, że jest ciałem stricte politycznym, nie ma żadnego autorytetu a jego rozstrzygnięcia od dawna mają niewiele wspólnego z prawem. A o poziomie moralnym TK niech świadczy ich wyjazdy "służbowe" i ich pomysł balowania z okazji 30lecia Trybunału za ok milion złotych - stwierdza dr Korona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz