Jak informują media - Rada Naczelna PSL w 2003 r. przyjęła uchwałę, zgodnie z którą osoby rekomendowane przez PSL (czyli nie tylko członkowie partii) płacą 3% wynagrodzenia netto w formie dobrowolnych wpłat na rzecz partii. Jak wynika z uchwały dotyczy ona m.in. osoby rekomendowane przez PSL i powołane do innych instytucji szczebla powiatowego i wojewódzkiego, rad nadzorczych i zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Innymi słowy za otrzymanie stanowiska, m.in. w zarządach spółek i radach nadzorczych należy płacić haracz na rzecz PSLu. Tymczasem premier Donald Tusk w czasie expose sejmowego 23 listopada 1997 r. mówił o standardzie apolityczności i fachowości kadr zarządzających w spółkach. Jak to się ma do uchwały Rady Naczelnej PSL?
Z taką praktyką za czasów rządów PIS się nie spotkałem - mówi Dr Daniel Alain Korona - nie byłem członkiem PISu, powołano mnie jednak do rady nadzorczej a później na prezesa spółki państwowej Elewarr w 2007 roku, ale nigdy nie musiałem wpłacać jakiejkolwiek kwoty na rzecz partii. Nie było zresztą takich oczekiwań. Gdy tylko nastały rządy PO-PSL odwołano mnie pod absurdalnym pretekstem, że rzekomo sprzedałem całe zboże, gdy w magazynach spółki było 100 tys. ton zboża własnego i ponad 200 tys. ton rezerw państwowych (czyli prawie 50% zdolności absorpcyjnej magazynów i elewatorów). Ale PSLowi zależało tylko na przejęciu spółki i czerpanie profitów dla swoich członków i jak wynika z tej uchwały także dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz