„Dotkliwie przegrałem
Założyłem się z osobami informującymi o nadużyciach białostockich funkcjonariuszy publicznych (przypadki kupowania usług budowlanych na lewo bez kwitu), że prokurator białostockiej prokuratury poprosi o fakturę za wykonaną usługę budowlaną i zapłaci państwu należny podatek VAT i podatek dochodowy. W końcu prokurator stoi na straży praworządności i jest funkcjonariuszem publicznym…
Miałem nadzieję na wygraną i spektakularne potwierdzenie, że w białostockiej prokuraturze pracują wyłącznie osoby lojalne wobec swojego pracodawcy – polskiego państwa. Osoby, które nie znieważają urzędu nieuczciwymi zachowaniami, bo przecież prokuratorem jest się cały czas, nawet po wyjściu z budynku prokuratury… i w sobotę… i w niedzielę. Bo prokuratur to urząd chroniony immunitetem i odpowiedzialna funkcja publiczna… która zobowiązuje. Dodatkowe nadzieje na zapłacenie przez prokuratora podatku VAT i podatku dochodowego pokładałem we wniosku wysłanym w poprzednim tygodniu do białostockiej prokuratury apelacyjnej prosząc aby poinformowano wszystkich podległych prokuratorów o obowiązku uiszczania należności podatkowych przy zakupach towarów i usług.List do prokuratury skierowałem otrzymawszy zgłoszenie o prokuratorze, który właśnie zamówił usługę budowlaną i co do którego zaistniało podejrzenie, że najprawdopodobniej kupi ją na lewo bez kwitu.
Dodatkową przesłanką mojego wniosku do białostockiej apelacji były wcześniej opisywane zdarzenia. Epizod sędziego, który według relacji, nie zapłacił podatków i pracownicy kontroli skarbowej, która również kupiła usługę budowlaną bez kwitu
Mimo publikacji na temat nieuczciwych zachowań oraz formalnego wniosku do prokuratury apelacyjnej (wniosek zawierał m.in. prośbę o udostępnienie listy prokuratorów) zainteresowani nie zmienili swojego postępowania. Prokurator kupił usługę budowlaną bez kwitu.
Zauważam, że w Białymstoku takie zachowania są wręcz w dobrym, rynsztokowym tonie a płacenie podatków i ewidencjonowanie sprzedaży jest wyśmiewane i pogardzane jako najgorsze frajerstwo.
Takie standardy i wzorce zachowań nie rodzą się samoistnie pod budą z piwem, ale w grupach uchodzących za elity III RP. Niewątpliwie oprócz polityków to właśnie funkcjonariusze publiczni kreują lokalne standardy i normy zachowań.
Dlaczego tak się dzieje, że sędzia, czy prokurator nie chce płacić podatków państwu choć jest na utrzymaniu tego państwa? Wyjaśnieniem tych z pozoru niezrozumiałych zachowań jest brak rozdziału między PRL-em a III RP w siłowych instytucjach państwa. Po 1989 roku nie odsunięto od urzędu funkcjonariuszy aparatu komunistycznego i nie uchwalono kodeksu etycznego uznającego wierność konstytucji i służbie państwowej jako podstawę pełnienia urzędu.
Dziś III RP z tego powodu gnije i w mojej ocenie w dłuższej perspektywie nie będzie w stanie przetrwać jako niepodległy byt polityczny, nie tylko ze względu na gigantyczne zadłużenie. Wewnętrzny rozkład państwa jest na rękę grupom inspirującym ruchy separatystyczne, domagającym się od Polski odszkodowań i toczącym brutalną wojnę z Kościołem jako ostatnim bastionem na drodze do rozbioru odnowionej Rzeczypospolitej.
Niniejszy artykuł jest zawiadomieniem dla właściwych służb i przesłanką do wszczęcia kontroli u wszystkich białostockich funkcjonariuszy publicznych, którzy np. budowali domy. Przyczyną zakupów „bez kwitu” oprócz zamiaru zaoszczędzenia na podatku VAT i podatku dochodowym może być też chęć ukrywania nielegalnych dochodów. Nie mogą być tolerowane zachowania zagrażające interesom gospodarczym państwa i godzące bezpośrednio w wiarygodność i autorytet instytucji publicznych.”
Autor: Stanisław Bartnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz