W odpowiedzi Ministerstwo Rolnictwa wskazało, że: Z informacji uzyskanej ze spółki ELEWARR wynika, że ceny skupu kukurydzy „mokrej” dostarczanej do elewatorów spółki znajdowały się ostatnio w przedziale od 790 do 940 zł/t w zależności od regionu kraju. Ceny najwyższe, ponad 900 zł/t, są oferowane przez różne podmioty skupowe na obszarze funkcjonowania Oddziału Gądki (zachodnia Polska) i podyktowane są trudnościami w pozyskaniu surowca z uwagi na niskie plony kukurydzy w tym regionie ze względu na panującą na tym obszarze suszę. W pozostałych elewatorach ceny mieściły się w przedziale 800-860 zł/t. Ceny kukurydzy „mokrej” w Bielsku Podlaskim w okresie skupu wahają się od 820 zł/tona do 860 zł/t. Stosowane ceny nie odbiegają od średnich cen płaconych przez inne firmy skupowe, znajdujące się okolicy elewatora Spółki w Bielsku Podlaskim. Należy zaznaczyć, że kukurydzę mokrą należy wysuszyć. Wg informacji ELEWARR, koszty suszenia (ceny gazu) oraz ubytki wagi z tytułu suszenia wynoszą od 350 do 400 zł/t, natomiast ceny kukurydzy suchej o parametrach eksportowych w polskich portach z dostawą wynoszą średnio ok. 1400 zł/t. Ministerstwo wskazało również, że przepisy Wspólnej Polityki Rolnej zobowiązują państwa członkowskie Unii Europejskiej do respektowania jednolitych zasad wspólnej organizacji rynków rolnych i nie przyznają uprawnień do podejmowania na szczeblu krajowym samodzielnych decyzji o zastosowaniu mechanizmów interwencyjnych wpływających m.in. na poprawę cen skupu, np. poprzez wprowadzenie skupu interwencyjnego.
Komentarz w tej sprawie udzielił były prezes Elewarru dr Daniel Alain Korona, który stwierdził: byłem i jestem zdecydowanie przeciwny wyznaczaniu czy nawet sugerowaniu cen skupowych przez ministra, urzędników czy innych polityków jak domagają się tego Izby Rolnicze. Elewarr nie jest finansowana z dotacji państwowych, tylko prowadzi działalność w oparciu o środki własne i kredyt skupowy. Musi mieć możliwość wypracowania marży, by móc dalej kontynuować działalność. Jeżeli będzie inaczej, Spółka upadnie, a rolnicy będą skazani tylko i wyłącznie na podmioty prywatne. A co do cen kukurydzy na Podlasiu, różnice cenowe są choć nie wyłącznie wynikiem odległości od granicy ukraińskiej czyli opłacalności importu zbóż. Zaproponowałem wraz z ZZR KORONA propozycje rozwiązań mające zahamować import zbóż z Ukrainy. Czekamy na odpowiedź resortu.
zob.
https://serwis21.blogspot.com/2022/11/zzr-korona-zahamowac-import-zboz-i.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz