19 kwietnia 2025
19 września 2024
ŻYCIE STOLICY:KGS już przegrał z kretesem terminal zbożowy w Gdyni?
Jest to także wizerunkowa porażka rządu, których ministrowie i politycy opcji rządzącej głośno angażowali się po stronie Krajowej Grupy Spożywczej. https://zyciestolicy.com.pl/po-co-kgsowi-terminal-zbozowy-w-porcie-w-gdyni/
„moje zdanie jest takie, że taki agroport powinien powstać i być totalnie pod nadzorem spółki Skarbu Państwa … – To my powinniśmy mieć pełną kontrolę nad tym, co tam się dzieje i operatorem agroportu też powinna być spółka Skarbu Państwa, spółka, która będzie zależna od nas, od Polaków i będzie działała zgodnie z interesem. Nie tak, jak Prawo i Sprawiedliwość na koniec zrobiło, że głównym czynnikiem tego, kto będzie dzierżawił port, będzie czynnik finansowy; ten, kto więcej zapłaci” (Michał Kołodziejczak)
Rządowi zależy, by port w Gdyni przejęła Krajowa Grupa Spożywcza... Chcemy rozbudować ten port, mamy pomysł jak to zrobić, są na to pieniądze, jesteśmy gotowi razem z innym resortami rozmawiać i realizować wspomniany projekt – mówił wiceminister Zbigniew Ziejewski.
Formalnie rozstrzygniecie nowego przetargu (podpisanie umowy dzierżawy) powinno nastąpić do 31 grudnia 2024 r. (warunkowego wyboru dzierżawcy Zarząd Morskiego Portu Gdynia planuje dokonać z początkiem października 2024 r.). Ostateczna oferta musi jednak otrzymać zgody korporacyjne i aprobatę resortu infrastruktury. Ale już dzisiaj na podstawie opublikowanych danych ofertowych, można oznajmić, iż nie będzie to Krajowa Grupa Spożywcza.
We wtorek, 17 września, otwarto ostateczne oferty w przetargu na dzierżawę terminala zbożowego w Porcie Gdynia. Wszystkie pięć podmiotów, które przedstawiły ofertę wstępną w lipcu, złożyło także ofertę ostateczną.
Dokonałem oceny punktowej według zasady proporcjonalności parametrów ofertowych (czyli podziału propozycji ofertowej przez najwyższą spośród badanych ofert i pomnożyliśmy przez liczbę punktów przypadających na dane kryterium, po czym zsumowałem uzyskane wyniki). Taka zasada obowiązuje w przetargu.
Jeżeli uwzględnimy pierwsze 3 parametry OT Port Gdynia uzyskał 80 pkt, Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal - 77 pkt, Mondry - 74 pkt, KGS - 66, a konsorcjum Speed, Trisdente, Astar - 58 pkt. Gdyby tą zasadę stosować do wszystkich kryteriów i podkryteriów (bez innych) ww. wówczas OT uzyskałby 90 pkt, Bulk Terminal 87, Mondry 81, KGS - 76 a Speed - 68.
Jednakże w specyfikacji przetargowej przewidziano inny sposób liczenia punktów dla podkryteriów: pojemność składowa terminala i rata przeładunkowa oraz inne (ochrona środowiska, harmonogram inwestycji)
Ocena następuje poprzez przyporządkowanie w ofercie w ramach podkryterium punktów od 0 do 7 (0 - gorsza, 1- są identycznie dobre, 4 - wyraźnie lepsza, 7 - nieporównywalnie lepsza). Po dokonaniu oceny przez każdego z członków komisji, dokonuje się zsumowania i uśrednienia przyznanych punktów, a następnie stosuje się wspomnianą zasadę proporcjonalności. Taka procedura pozwala nieco zmanipulować wynik, gdyż liczba punktów przyznanych co prawda opiera się na przedłożonych danych, ale stwarza pewną dozę uznaniowości.
Ale w ostatecznym rozrachunku nie powinno to zmienić ostatecznego wyniku, wszak przewaga OT Port Gdynia i Konsorcjum Bulk Terminal, jest już na tyle wyraźna na podstawie 3 pierwszych wskaźników, że nawet przy przychylnym podejściu do KGSu przy podkryteriach nie ma ona szans na uzyskania lepszego wyniku od wspomnianych firm.
Według przeprowadzonej oceny uwzględniając podkryteria (bez uwzględnienia ochrony środowiska i harmonogramu), OT powinien uzyskać 89 pkt, Konsorcjum Bulk Terminal 83 pkt, Mondry - 79, KGS - 68 a Konsorcjum Speed - 59.
Ocena ta może różnić się od ostatecznej o kilka punktów, wszak jest pewna uznaniowość w sposobie atrybucji punktów przez członków komisji przy ocenie podkryteriów (łącznie dotyczy to 15 punktów). Oznacza to, że możliwe jest, iż jedna z firm uzyska nieco mniej a inna nieco więcej punktów. Tak czy inaczej KGS nie ma szans na wygranie przetargu na dzierżawę terminalu zbożowego, a walka będzie rozgrywać się pomiędzy OT Port Gdynia i Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal (ze wskazaniem raczej na tego pierwszego)
KGS przedłożyło zbyt słabą ofertę w stosunku do konkurencji, i dlatego znów przegrała. Znów bo jak się okazało już wcześniej wzięła udział w unieważnionym przetargu, choć w sposób pośredni. KGS rozpoczął wówczas rozmowy z konsorcjum Speed, Tridente, Astar i NTA w listopadzie 2022 roku, tuż po ogłoszeniu przetargu. Dyskusje zakończyły się notarialnym podpisaniem porozumienia inwestycyjnego.
Uczestnicy postępowania podnosili w maju, że rozpisanie nowego przetargu da nieuczciwą przewagę nowym podmiotom, w tym m.in. Krajowej Grupie Spożywczej, które na podstawie ofert w poprzednim przetargu będą w stanie ocenić możliwości konkurencji i przebić w ten sposób ich oferty.
Ponadto jak podano na posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w lutym – Krajowa Grupa Spożywcza miała otrzymać od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ponad 800 mln zł na „żeby stać się operatorem zbożowym”, jednak środki zostały zawieszone, bo, jak podał wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski, „kapitał mniejszościowy zaskarżył to do sądu”.
Dlaczego mając taką przewagę w postępowaniu - informacyjną (w związku z unieważnieniem poprzedniego przetargu), wsparcie rządowe, środki finansowe, KGS przegrał przetarg?
Przypomnijmy, że prezes zarządu KGS Marek Zagórski w październiku ubr. informował o planach inwestycji w terminal zbożowy do eksportu polskiego zboża drogą morską, w przypadku ukraińskiego zboża mogłaby zarabiać na przeładunku i tranzycie, ew. magazynowaniu. https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/krajowa-grupa-spozywcza-bedzie-przejmowac-czy-takze-sieci-handlowe,133372.html
Z tego wielkiego planu nic nie wyszło (i nie tylko z tego).
W obiegu publicznym krążą następujące pytania (Czy są zasadne? Oceńcie sami):
Co na tą sytuację wiceminister Zbigniew Ziejewski (aktywa państwowe), któremu podlega Krajowa Grupa Spożywcza?
Co na to prezes, zarząd i rada nadzorcza KGS? Czy wiceprezesa Wojciecha Pomajdę zamierza poświęcić się w związku z przegranym przetargiem?
Co z prezesem KGS - Markiem Zagórskim oraz prezesem Elewarru - Jackiem Łukaszewiczem? Przecież terminal zbożowy miał być sztandarową inwestycją KGS, którym chwalił się prezes Zagórski, i przez które miano eksportować zboże.
Czy przeniesienie siedziby Elewarru do Malborka jest zamierzeniem w celu zdobycia przychylności ministerialnej (Malbork leży w okręgu ministra), w sytuacji w której przegrany został przetarg na terminal, skup zbóż jest słaby tak samo jak wynik finansowy Spółki?
C.d.n.
dr Daniel Alain Korona
źródło: https://zyciestolicy.com.pl/kgs-juz-przegral-z-kretesem-terminal-zbozowy/
30 marca 2024
25 marca 2024
Opłaty na rzecz Funduszu Ochrony Rolnictwa przerzucane na rolników
20 marca 2024
Strajkujący rolnicy odrzucają porozumienie w Jasionce i kontynuują protesty
13 marca 2024
MRIT nie wprowadzi embargo na rosyjskie zboże, bo jest sejmowa uchwała?
https://zzrkorona.blogspot.com/2024/02/otwa-wprowadzaa-embargo-na-zboze.html
Związek załączył nawet projekt rozporządzenia wraz z uzasadnieniem i Oceną Skutków Regulacji.
W ubr. Ministerstwo Rozwoju odmówiło wprowadzenia embarga powołując się na przepisy unijne (jakoś to nie przeszkadzało w sprawie zboża ukraińskiego).
https://zzrkorona.blogspot.com/2023/09/rzad-odmowi-wprowadzenia-zakazu-importu.html
Teraz Ministerstwo zasłoniło się uchwałą Sejmu, która nie rodzi przecież skutków prawnych, oraz rozpatrywaniem działań na rzecz wprowadzenia na szczeblu Unii Europejskiej mechanizmów skutecznie ograniczających przywóz artykułów rolno-spożywczych z Rosji.
Czyli raczej nic z tego nie będzie.
A zatem zarówno poprzednio jak i obecnie rządzący, co prawda grzmią na rosyjskiego agresora i wzywają do sankcji, ale gdy przychodzi już do przyjęcia konkretnych aktów prawnych wprowadzających zakaz, nie wykazują się odwagą władz łotewskich.
źródło: https://zrrkorona.blogspot.com
PS: Komisja Europejska odrzuciła możliwość wprowadzenia embarga na rosyjskie zboże.
11 marca 2024
Potrzeba spotkań bez uprzedzeń czy chęci zaistnienia
6 marca 2024
Brutalna pacyfikacja rolniczej demonstracji w Warszawie
Jak pisze na swojej stronie ZZR KORONA - 6 marca doszło do brutalnego tłumienia rolniczej demonstracji w Warszawie. Do starć doszło przed Sejmem. Policja użyła armatek wodnych, pałek, gazów łzawiących, granatów hukowych. Z nagranych filmów wynika, że użycie siły przez policję było w wielu wypadkach nieuzasadnione, było aktem represji wobec demonstrantów.
Filmiki z demonstracji pokazujące, jak policja pacyfikowała protest rolników 6 marca na:
https://www.youtube.com/@ZZRKorona
Zamiast siły argumentów, władza zastosowała argument siły. Jeżeli w ten sposób sądzono, iż uda się złamać opór społeczny, to jest to błędna kalkulacja. Związek Zawodowy Rolnictwa "Korona" stanie po stronie prześladowanych i represjonowanych rolników.
28 lutego 2024
ZZR KORONA: To szczyt rolniczy z "wybranymi"
Z komunikatu Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona" można dowiedzieć się, że:
Jak się dowiedzieliśmy sprawą spotkanie nie zajmuje się ministerstwo rolnictwa, które dysponuje listą organizacji i środowisk (były zaproszone na 15 lutego do MRiRW), ale Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Tym samym rodzą się następujące pytania:
- Kto ustalał listę organizacji i środowisk rolniczych, zaproszonych na to spotkanie?
- Jakie było kryterium doboru uczestników i dlaczego niektóre organizacje rolnicze nie zostały zaproszone?
- Jaki tekst porozumienia został przygotowany na to spotkanie, z kim było ono konsultowane lub uzgodnione?
Zatem nie dziwi tytuł komunikatu ZZR KORONA: Szczyt rolniczy tylko z "wybranymi"?
Związek sceptycznie odnosi się do zapowiedzi dopłat:
Jak słyszymy "czwartkowe rozmowy mają dotyczyć też dopłat do zboża i inicjatyw, które mają pozwolić sprzedać polskie zboże, "tak szybko, jak to możliwe". Czyżby dopłatami chciano "przekupić" rolników, by zaprzestali protestu? Bez obniżenia kosztów produkcji (czyli likwidacji różnych opłat, zniesienia różnych wymogów) polskie produkty rolne w tym zboża nie będą konkurencyjne, co odbije się na eksporcie.
ZZR KORONA nie odstąpi od podstawowych postulatów: Zielony ład do kosza, zamknięcie granicy na niekontrolowany wwzóz ukraińskich produktów rolnych, utrzymanie hodowli zwierzęcej - konkluduje Związek.
Przypomnijmy, że ZZR KORONA stawiał na rozmowy z nowym rządem. Ten ostatni jednak zignorował konstruktywne i merytoryczne propozycje Związku. Tym samym nie pozostawił innej możliwości, niż
16 lutego 2024
Ukraińskie służby straszą działacza ZZR KORONA za ujawnienie prawdy o imporcie zbóż?
Myrotvorets.Center stwierdza, iż (tłumaczenie Google) Hubert Ojdana brał udział w aktach agresji humanitarnej na Ukrainę w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Świadome działania mające na celu wyrządzenie szkody gospodarce Polski i Ukrainy w interesie rosyjskiego agresora. Prawdopodobna będzie współpraca z rosyjskimi służbami wywiadowczymi (państwa agresora i okupanta) w celu identyfikacji i blokowania ładunków wojskowych w celu uzyskania osobistych korzyści finansowych. Organizacja i udział w aktach zniszczenia strategicznej żywności (zboża) 11.02.2024 Jeden z liderów akcji blokowania punktów kontrolnych na granicy polsko-ukraińskiej 2023-2024. Centrum zwraca się do organów ścigania o potraktowanie tej publikacji na stronie internetowej jako oświadczenia w sprawie popełnienia przez tego obywatela umyślnych działań przeciwko bezpieczeństwu narodowemu Ukrainy, pokojowi, bezpieczeństwu ludzkości oraz międzynarodowemu prawu i porządkowi.
To absolutna bzdura - stwierdza dr Daniel Alain Korona pełnomocnik ZZR KORONA - ani nie identyfikował, ani nie blokował ładunków wojskowych, nie był organizatorem akcji na granicy polsko-ukraińskiej, jedynie filmował zdarzenia. Traktowanie jego jako rodzaju agenta czy terrorysty rosyjskiego byłoby śmieszne, gdyby nie kontekst sytuacji.
8 lutego 2024
Korona: zmniejszyć daniny publiczne zamiast udzielanie dopłat
Rolnictwu należy się wsparcie. Jutro, wraz z ministrami Michałem Kołodziejczakiem i Stefanem Krajewskim, będziemy prowadzili rozmowy w Ministerstwie Finansów na ten temat. Oprócz niskooprocentowanych kredytów powinny być dopłaty do zbóż i ewentualnie do nawozów – zapowiedział minister Czesław Siekierski.
To błędne podejście, takie same jakie prezentował PIS - stwierdza dr Daniel Alain Korona, ekonomista, były prezes Elewarru, pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona" (na zdjęciu) - z jednej strony nakładamy różne daniny, podatki na towary rolne i nawozy, ograniczenia produkcyjne np. w postaci ugorowania, a następnie udzielamy wsparcia. Zamiast kredytów i dopłat, należy zlikwidować różne ograniczenia oraz opłaty na rzecz fundusze promocji, fundusz ochrony rolnictwa, itp. zmniejszyć stawkę VAT na nawozy, środki ochrony roślin i paliwa do minimalnych 5%. Jesteśmy krajem eksportowym produkty rolne, a zatem jesteśmy uzależnieni od rynku światowego, czyli musimy zwiększyć konkurencyjność poprzez obniżenie kosztów produkcji.
Korona zauważa także - Ministerstwo rolnictwa chce dofinansować zboża, której produkcja znacznie się rozwinęła, ale wsparcia potrzebuje także sektor hodowli trzody chlewnej, który upada od wielu lat. Jako związek złożyliśmy gotowy projekt rozporządzenia ws. przedłużenia programu Locha Plus na rok 2024, ale mimo upływu ponad miesiąca nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Ponadto należy zauważyć, że rolnictwo to nie tylko rolnicy, ale także firmy skupowe, przetwórcze, i one też powinny być uwzględnione we wszelkich rozwiązaniach, a są często ignorowane.
Przedstawiciele resortu na spotkaniu z Izbami Rolniczymi wskazywali, że aktualna sytuacja jest spowodowane zaniedbaniami poprzedników, poprzedni rząd miał nie zabezpieczyć odpowiednich środków na wsparcie rolnictwa.
Miliardy złotych co roku wypłaca się w formie wsparcia rolnictwa i sytuacji to nie poprawia, bo próbuje się leczyć skutki, a nie przyczyny. Ale powiedzmy szczerze, nikt nie ma odwagi, ani nie jest zainteresowany realnym rozwiązaniem problemów - konkluduje Korona.
9 lutego odbędzie się ogólnopolski protest rolników.
5 lutego 2024
Rolnicza Korona będzie protestować?
Jak stwierdza Związek - Liczymy, że nie będziemy musieli organizować protesty, a że wszelkie sprawy będziemy rozwiązywali w duchu dialogu.
Nie wiadomo czy dojdzie do spotkania jeszcze przed terminem strajku, ale Związek już poinformował, że będzie organizować protesty pod własnymi sztandarami.
Co prawda na razie oba związki nie uzgodniły - wedle naszej wiedzy - wspólnych akcji, ale nie można wykluczyć, że to nastąpi. Jak wynika ze słów Emilia Mieczaja (jednego z organizatorów protestu rolniczego z Solidarności RI) ok. 20 lutego nastąpi inna forma protestu.
24 stycznia 2024
Protest Rolników na Podlasiu nie tylko przeciwko decyzjom Unii Europejskiej
W środę 24 stycznia w okolicach Bielska Podlaskiego odbył się protest rolników, członków Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona" i z udziałem przewodniczącej Związku - Aliny Ojdana. Pomimo fatalnych warunków pogodowych frekwencja dopisała, doliczono się ponad 150 ciągników. Protest był pokojowy, nie zdecydowano się na zablokowanie przejazdów. Jak informuje pełnomocnik Związku dr Daniel Alain Korona - celem było zwrócenie uwagi na problemy rolnictwa, na szkodliwe działania i decyzje Unii Europejskiej. Związek jednakże także podnosi narastający problem żubrów na Podlasiu, które dewastują pola.
Poniżej relacja filmowa z tegoż wydarzenia:
19 stycznia 2024
24 stycznia protest rolników. ZZR KORONA będzie blokować drogi na Podlasiu
Ponadto Związek zwraca uwagę, że wciąż nie zostały zrealizowane postulaty Związku m.in.:
- wyrównanie z tytułu utraconych dochodów ze sprzedaży świń w I kwartale 2022 roku w związku z ASF
- wznowienie w 2024 roku programu Locha Plus
- dopłaty dla firm skupowych, które kupiły i sprzedały rzepak w roku 2022/23 w związku z dramatycznym spadkiem cen, w następstwie wojny na Ukrainie.
- zmiana wykładni dotyczącej dopłat dla rolników ws. sprzedaży terminowej rzepaku oraz gdy rolnik równocześnie prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą (osoby te zostały pozbawione dopłat w 2023 roku).
- obniżenie stawki VAT na nawozy i środki ochrony roślin
- uregulowanie kwestii żubrów, które niszczą pola rolników.
6 grudnia 2023
Jakiego naboru dotyczą decyzje odmowne ARiMR pomocy do zbóż i roślin oleistych?
Zatem jeżeli rolnik otrzymał decyzję odmawiającą przyznania pomocy – były on wydawane do 30 listopada, to oznacza, że będzie mógł otrzymać wsparcie w ramach październikowego naboru, o ile oczywiście złożył wówczas wniosek.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać - stwierdza dr Daniel Alain Korona, pełnomocnik ZZR KORONA, b. prezes Elewarru - zgodnie z rozporządzeniem należało cofnąć wniosek letni, co skutkuje umorzeniem postępowania, a nie odmowną decyzją. Ponadto w decyzjach wydawanych ARiMR nie ma informacji, jakiego wniosku to dotyczy, a zatem należy przyjąć że wniosku październikowego. Zatem radziłbym wnioskować o uzupełnienie decyzji co do rozstrzygnięcia czyli jakiego wniosku ona dotyczy.
ZZR KORONA apeluje o nadsyłanie kopii odmownych decyzji do Związku. Związek zapowiada interwencję u rządzących lub ewentualnie wszczynanie postępowań wzruszeniowych w sprawie pomocy. (https://zzrkorona.blogspot.com/2023/12/zzr-korona-bedzie-interweniowac-ws.html)
źródło: ZZR KORONA, MRiRW
22 listopada 2023
Stefan Krajewski przyszłym ministrem rolnictwa?
23 września 2023
Polityczny chory system
Pojedynczy poseł niewiele może, skoro i tak musi podporządkować się dyscyplinie klubowej. Widzieliśmy to przy "Piątce dla Zwierząt", gdy osoby były przeciw a głosowały za. Ponadto poseł jest tylko małym elementem systemu, wobec której jest on bezradny. Nastąpiła taka inflacja prawna, że prezydent nie wie co podpisuje, Senat nie wie co zatwierdza lub odrzuca, Sejm nie wie co uchwala, Rada Ministrów nie wie co przedkłada Sejmowi, Ministrowie nie wiedzą co wydają lub przedkładają Radzie Ministrów, a urzędnicy nie wiedzą co przygotowali (bo nad jednym aktem prawnym pracuje wiele urzędników). W ciągu roku powstaje ok. 2,5 tys. aktów prawnych, z czego ok. 200-300 ustaw, a ustawa może zmieniać nawet kilkanaście innych ustaw. Jedna ustawa z załącznikami, uzasadnieniem, OSR itd może liczyć 1300 stron. Na jednym z posiedzeń Sejmu, było ponad 6 tys. stron druków sejmowych. Co pojedynczy poseł jest w stanie z tym zrobić? Dodajmy, że część przepisów tworzona jest w Brukseli, a Polska jest zobowiązana do ich wdrożenia. Cały ten system jest chory, a zamiana jednego posła na innego nic nie zmienia.
Sytuacja nie jest jednak bez wyjścia bo Nie, prezydent RP mógłby zahamować to szaleństwo, wetując lub kierując do Trybunału Konstytucyjnego 95% ustaw. Niestety żaden z prezydentów tego nie czyni, są jak notariusze, którzy tylko zatwierdzają ustawy, a jedynie okazjonalnie by pokazać się, blokują pojedyncze ustawy. Tak będzie zawsze jak będziemy wybierać prezydentów partyjnych. Ale obywatele też nie są bez możliwości, nie jesteśmy skazani na fatalizm, można poprzeć organizacje, które oponują przeciw temu systemowi absurdu - konkluduje Korona
Pełny tekst wywiadu: https://www.salon24.pl/u/wiadomoscibiezace/1325721,zzr-korona-w-wyborach-pozostaje-niezalezny
9 września 2023
Pomysły lidera AgroUnii: Fundusz Stabilizacyjny czyli kolejny podatek?
Do jakiej organizacji rolniczej przystąpić?
Zastanawiacie się do jakiej organizacji rolniczej przystąpić? Odpowiedź jest prosta, do - Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona". Dlaczego? Posłuchaj filmik:
21 sierpnia 2023
Nadmierny import przyczyną zapaści cenowej papryki?
Jaka jest przyczyna tak trudnej sytuacji? Jest to spowodowane napływem papryki z Zachodu. Ściąganie przez nasze polskie dyskonty powoduje to, że ta papryka z naszego rynku nie schodzi i nie ma jej sprzedaży. Supermarkety poprzez swoje platformy ściągają towar z zagranicy masowo i niekoniecznie na czystych rynkowych zasadach. To powoduje tę zapaść na rynku polskim i tak jest też z pozostałymi warzywami produktami. Jeśli nagle się robi potężna kumulacja warzyw na rynku, to zawsze to kończy się w ten sam sposób, z czym mieliśmy już do czynienia w ostatnich latach.
Jakie działania należy podjąć? Na rynkach hurtowych przeważnie był uruchamiany skup interwencyjny. Niestety to jest świeży rynek i tego się nie da zrobić w tym przypadku, ponieważ są to warzywa, które jednak muszą być szybko sprzedane. Jeżeli nie będzie większego zaangażowania naszych polskich odbiorców i supermarketów zachodnich, to sytuacja nadal będzie wyglądać, tak jak wygląda. Supermarkety też mają bardzo wysokie ceny, dlatego też ta nasza papryka krajowa tak słabo schodzi. W hurcie jest cena zupełnie inna niż w detalu, więc to jest po prostu przepaść. Czasami są podejmowane takie działania, bo towar jest zamawiany na cały następny. Powiedzmy, że nie kupują towaru naszego krajowego i sprowadzają go z zagranicy. Za tydzień cena nagle drastycznie spada. Nie jesteśmy tego w stanie przeskoczyć.
Co czeka producentów papryki? Natomiast przy tych kosztach, jakie są i nakładach na paprykę, to naprawdę tych producentów co roku ubywa, a nie przybywa i mimo to w dalszym ciągu są problemy. Mam informacje, że całe tiry papryki idą z Holandii na nasze krajowe rynki dyskontów – do potężnych graczy na rynku. Nie chcę wymieniać nazwy, natomiast idzie papryka czerwona, idą miksy i to jest rozprowadzane oraz nikt nie przejmuje się naszym rynkiem krajowym. Niestety sprzedaliśmy cały handel zagraniczny w ręce zachodnie i robią z nami, co chcą... sytuacja rolnictwa drastycznie się pogarsza i właśnie tego areału nasadzeń papryki ubywa z roku na rok
źródło: swiatrolnika.info