Coraz dziwniejsze kwiatki wychodzą w sprawie złożonej petycji Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE/Komitet Założycielski NSZZ "Wyzwolenie" ws wyjaśnienia sytuacji równoległego zasiadania w spółkach prywatnych przez osoby z kierownictwa CRW PKO BP, następstw i zagrożeń jakie stwarza to dla Banku oraz dokonania zmian we władzach Banku poprzez powołanie do rady nadzorczej osoby/osób reprezentujących stronę społeczną, które dbałyby o interes publiczny.
29 marca 2018 r. petycję złożono do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
15 maja Stowarzyszenie wystąpiło w trybie dostępu do informacji publicznej o informację nt. przyczyn nie opublikowania petycji. Kancelaria przekazała wniosek "zgodnie z kompetencją"do Komisji Nadzoru Finansowego i Ministerstwa Finansów.
Pismem z dnia 17 maja nr BMI1.0124.454.2018 Agnieszka Niekłań-Wudarska (z-ca dyrektora Biura Ministra Finansów) poinformowała KPRM, że to ten ostatni powinien ustosunkować się do wniosku o informację i nie ma podstaw do przekazania go innemu organowi. Równocześnie stwierdziła, iż z danych dostępnych w elektronicznym systemie kancelaryjnym Ministerstwa, wynika, że petycja ww. stowarzyszenia, której dotyczy wniosek tego Stowarzyszenia nie wpłynęła do Ministerstwa Finansów.
Powstaje pytanie czy w KPRM nie wiedzą komu przekazali petycję?
W sprawie panuje dziwne fatum? Wcześniej zasłona milczenia dotknęła anonimowe pismo adresowanego do posłów Bartłomieja Wróblewskiego, Piotra Babiarza, Iwony Michałek, do Ministerstwa Sprawiedliwości, do ministra Mariusza Kamińskiego, do Rady Nadzorczej PKO BP oraz do Departamentu zgodności i bezpieczeństwa PKO BP, w którym autorzy wskazywali na fakt równoległego zasiadania osób z kierownictwa CRW w prywatnych spółkach i możliwych w związku z tym nieprawidłowościach. Właśnie w oparciu o to pismo powstały artykuły Serwis21
oraz petycja Stowarzyszenia.
Fatum, a może ...
To nie fatum,tylko "ukręcenie łba" niewygodnej dla wielu osób z prawie. Z milionami w tle....
OdpowiedzUsuńJak to co się dzieje z petycją? Nic. Sprawa zamieciona pod dywan.Pieniadze lubią cisze.A nieprawidłowości w PKO-Windykacji to tematy liczone nie w setkach tysięcy a milionach złotych. Straty banku - rozdmuchane zatrudnienie i obsługa większości spraw wysyłana na zewnątrz,milionowe przedawnienia,gromada znajomych zatrudnionych w Gdyni,interesy prywatnych firm załatwiane w czasie pracy w PKO,deweloperska i handel nieruchomościami (RBT Project-firma Zastępcy Dyrektora CRW),spółki z obywatelami bez PESElu i posiadającymi po 10 spółek w Polsce (karuzele VAT???)....a wszystko od czasów PO.Tuszowane wszystkie wystąpienia do władz i organów nadzorczych...po prostu to samo z petycją.Duze pieniądze naprawdę lubią ciszę.
Usuńtemat już jest załatwiany na bieżąco.Przesunięto kompetencje na niższe szczeble. PB jest nieusuwalny i ma zawód Dyrektor.. Kim jest faktycznie ww osoba??????
UsuńKtoś inny po przekrętach w GE/BPH i odejściu z wilczym biletem z Aliora nie znalazł znalazlby pracy w bankowości.A ten szybko trafił do PKO i zaczął od nowa deale na boku....
UsuńCzy Wieczyste lub Serwis21 podejmą jeszcze jakieś próby wyjaśnienia wątpliwości wokół CRW w PKO ?
UsuńZ calym szacunkiem do podjetych prob.A co oni mogą jak nawet Posłowie nie uzyskali odpowiedzi a proceder trwa nadal.
OdpowiedzUsuń1. Z ostrożności procesowej przypominamy, że nie ma żadnych (przynajmniej na razie) ujawnionych dowodów na nieprawidłowości poza wątpliwą etycznie sytuacją zajmowania równolegle stanowisk w CRW PKO BP i w spółce prywatnej.
OdpowiedzUsuń2. Stowarzyszenie otrzymało właśnie od KPRM pismo, w którym kancelaria informuje o przekazanie petycji do Rady Nadzorczej PKO BP.