Jednym z głównych postulatów sierpniowych strajków w sierpniu 1980 r. było prawo do tworzenia wolnych związków zawodowych. Władze PRL wówczas się zgodziły. Okazuje się, że w dzisiejszej Polsce to prawo jest fikcją, i nie mówimy przy o tym działaniach w samych zakładach pracy, ale mówimy o prawnym tworzeniu związku zawodowego.
Od września 2016 r. NSZZ "Wyzwolenie" nie może uzyskać rejestracji. Najpierw XIII Wydział Gospodarczy KRS dopuścił się zwłoki, następnie zażądał zmiany statutu, gdyż nie podobało mu się m.in. skrócona nazwa Związku czy też zapis o innych działaniach zgodnie z przepisami prawa.
http://serwis21.blogspot.com/2016/12/wedug-sadu-podejmowanie-czynnosci.html
Gdy Komitet Założycielski (w okresie bożenarodzeniowym) dokonał zmiany statutu, Sąd odmówił rejestracji, gdyż zmiany przyjął Komitet Założycielski, a nie członkowie założyciele, choć Komitet miał upoważnienie członków do dokonania zmian w statucie, których zażąda sąd. Gdy dr Daniel Alain Korona w imieniu Komitetu złożył zażalenie na to orzeczenie, Sąd wezwał do okazania pełnomocnictwa. Po ponownym doręczeniu pełnomocnictwa (bo wcześniej było doręczone) zapadła cisza.
http://serwis21.blogspot.com/2016/12/wedug-sadu-podejmowanie-czynnosci.html
Związek wystąpił zatem w bieżącym roku ze skargą na przewlekłość i o odszkodowanie. Sąd Okręgowy odrzucając skargę, wskazał, że niby 15 marca 2017 r. wydano postanowienie o odmowie rejestracji, które doręczono w trybie zastępczym. W tej sytuacji Związek złożył zażalenie i zażądał kopii dokumentów.
http://serwis21.blogspot.com/2018/04/odmowa-rejestracji-nszz-wyzwolenie-niby.html
http://serwis21.blogspot.com/2018/05/nszz-wyzwolenie-skada-zazalenie-na.html
Sąd odrzucił złożone zażalenie, ale z nadesłanych dokumentów wyszły kolejne kwiatki:
http://serwis21.blogspot.com/2018/04/odmowa-rejestracji-nszz-wyzwolenie-niby.html
http://serwis21.blogspot.com/2018/05/nszz-wyzwolenie-skada-zazalenie-na.html
Sąd odrzucił złożone zażalenie, ale z nadesłanych dokumentów wyszły kolejne kwiatki:
- postanowienie z dnia 15 marca 2017 r. ws. odrzucenia skargi na orzeczenie referendarza sądowego, sąd uzasadnia tym, iż Daniel Alain Korona nie wykazał, że spełnia przesłanki pełnomocnika. Przypomnijmy, że pełnomocnikiem osoby prawnej lub przedsiębiorcy, w tym nie posiadający osobowości prawnej może być pracownik tej jednostki lub organu nadrzędnego (oczywiście w danej sprawie stosuje się wykładnię funkcjonalną czyli w przypadku komitetu założycielskiego chodzi nie o pracownika, ale każdego członka komitetu założycielskiego Związku). Daniel Alain Korona jest członkiem Komitetu Założycielskiego, Komitet upoważnił do działania w swoim imieniu, a zatem mógł składać skargę na orzeczenie referendarza sądowego.
- Dokumenty doręczenia zastępczego pozostawiają wiele do życzenia. Na kopercie listu sądowego jest pieczątka awizowano dnia z pieczątką 20 marca 2017, jest jakaś druga pieczątka 28 marca 2017 r. ale nie ma informacji że awizowano powtórnie. Kopia pocztowego potwierdzenia odbioru zawiera pieczątkę pozostawienia przesyłki w urzędzie. Jest data w formie pieczątki 2017 MAR 20, jest pieczątka awizowania dnia ... ale już bez daty oraz jest daty zwrotki - 4.04.2017 r.
Co ciekawe dane na kopercie i w pocztowym potwierdzeniu odbioru nie pokrywają się z informacjami z e-monitoring.poczta.pl, w której widnieje informacja o awizowaniu przesyłki nr 20613010089964 w dniu 20 marca 2016 r. i ponownym awizowaniu 24 marca 2017 (czyli po 4 dniach, a nie po 7 jak stanowi ustawa).
W rzeczywistości nie było awizowania, a źle wypełnione dokumenty (a także rozbieżności) świadczą, iż nie doszło do skutecznego doręczenia przesyłki w trybie zastępczym, co sąd powinien łatwo był stwierdzić (ale nie stwierdził).
W rzeczywistości nie było awizowania, a źle wypełnione dokumenty (a także rozbieżności) świadczą, iż nie doszło do skutecznego doręczenia przesyłki w trybie zastępczym, co sąd powinien łatwo był stwierdzić (ale nie stwierdził).
Nie koniec, postanowienie z dnia 14 maja 2018 r. o odrzuceniu zażalenia Związku z dnia 2 maja 2018 r. na orzeczenie sądu z dnia 15 marca 2017 o odrzuceniu skargi na orzeczenie referendarza sądowego w uzasadnieniu uznaje że pismo zostało dwukrotnie awizowane (nie wiadomo na jakiej podstawie) i uznane za doręczone w trybie zastępczym po nieodebraniu. A Związek przekroczył zdaniem Sądu tygodniowy termin do złożenia zażalenia. Abstrahując już od sprzeczności tegoż postanowienia z faktami, uwagę zwraca jeden fakt - zarówno postanowienie z 15 marca 2017 r. jak i te z 14 maja 2018 odnoszące się przecież do zażalenia na postanowienie z 15 marca 20917 r. wydał ten sam sędzia - Małgorzata Kamińska, czyli rozpatrzyła zażalenie na postanowienie wydane przez siebie samą. Jak widać art.48§1 pkt.5 k.p.c Sędzia jest wyłączony z mocy samej ustawy sprawach, w których w instancji niższej brał udział w wydaniu zaskarżonego orzeczenia, jako też w sprawach o ważność aktu prawnego z jego udziałem sporządzonego lub przez niego rozpoznanego w danej sprawie nie obowiązuje.
Raczej nie wierzymy w teorie spiskowe, ale ... cała sprawa, ta złośliwość, dziwne przypadki, rodzi określone pytania i podejrzenia. Czyżby uznano NSZZ "Wyzwolenie" za jakieś zagrożenie, i z tych powodów postanowiono, że tego Związku się nie zarejestruje? Czy w sprawie miał znaczenie fakt, że NSZZ "Wyzwolenie" planował działać intensywnie w PKO BP?
Ciekawi nas dalszy rozwój wypadków, czy przypadkiem nie dojdzie teraz do cudownych zapisów w pocztowym potwierdzeniu odbioru, a może sąd uzna teraz że ani przedstawiciel komitetu, ani sam komitet nie jest uprawniony do składania zażaleń, bo muszą wszyscy członkowie założyciele. cdn.
A może porostu napisać do prezesa sądu zamiast pisać o " złośliwości", "dziwnych przypadkach" skoro są odpowiednie artykułu na takie działanie i te artykuły sa łamane to pismo do prezesa sądu i wtedy czekać na " cdn..."
OdpowiedzUsuńKomitet Założycielski oczywiście wystąpi do instancji odwoławczej w związku z naruszeniem prawa, ale nie można wykluczyć, że te naruszenia odbywają się za przyzwoleniem wyższych ...
OdpowiedzUsuńinstancja odwoławcza to jedna sprawa a sędzia - Małgorzata Kamińska ma szefa, który powinien wiedzieć jak pracuje jego pracownik w sądzie. Żeby wykluczyć miejsca naruszenia trzeba pisać do wyższych w tym wypadku prezes sądu.
OdpowiedzUsuńJednym słowem bałagan spowodowały pieczątki?
OdpowiedzUsuń