Mamo, odpuść! - krzyczał syn Iwony Hartwich, a ta w odpowiedzi zasłoniła mu usta. Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych próbowała wywiesić baner na zewnątrz budynku parlamentu. Otwarcie okna i wychylanie się wyżej wymienionej wymusiła interwencję straży marszałkowskiej (Sejm odpowiada za bezpieczeństwo osób w budynku). Doszło do przepychanki, w trakcie której syn wzywał matkę by dała spokój. Ta jednak w swej obsesji, zasłoniła usta synowi.
To zdjęcie liderki protestującej zasłaniającej usta swego niepełnosprawnego syna - to symbol tego protestu. Czy ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, że już nie o niepełnosprawnych w tym proteście chodzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz