Kancelaria Prezydenta przez 2,5 roku ignorowała petycję Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE o skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego ws. niezgodności §19 ust.4 i załącznika nr 2 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003 r. (przewidującego brak podpisu uwierzytelniającego oraz brak pieczątki na pismach, wezwaniach, postanowieniach i zarządzeniach sądu) w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowych – z zapisami Konstytucji RP.
Ale jeżeli urzędnicy liczyli, że o sprawie się zapomni, to się przeliczyli. Stowarzyszenie złożyło petycję o rozpatrzenie petycji, powracając ponownie do sprawy skierowania do Trybunału Konstytucyjnego zarządzenia ministra sprawiedliwości.
Przypomnijmy, iż w wyniku nowelizacji zarządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003 r., od końca 2013 r. pisma sądowe w tym
wezwania, postanowienia, zarządzenia przesyłane stronom postępowania sądowego
nie zawierają ani podpisu uwierzytelniającego dany dokument ani pieczątki sądu,
także wówczas gdy pismo jest przesyłane w formie papierowej czyli
nie-elektronicznej. W ocenie Stowarzyszenia, obywatel ma prawo oczekiwać od Sądu
dokumentu, a nie zwykłego świstka papieru. Ponadto przepis ww. zarządzenia jest niezgodny z
przepisami Konstytucji i przepisami ustaw.
Jak stwierdza Stowarzyszenie:
- §19
ust.4 zarządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003 r. w sprawie organizacji i zakresu
działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji
sądowych dotyczy (zgodnie z jego treścią) pism określonym w załączniku
nr 3. Cyt. Pisma sądowe, określone w załączniku nr 3 do zarządzenia,
zamieszczone w sądowym systemie informatycznym i odnotowane w nim jako
wydane, mogą być wysyłane bez podpisu własnoręcznego. Pismo sądowe, a w
razie przesłania odpisu orzeczenia pismo przewodnie, przy którym
przesyłany jest odpis, powinno zawierać wskazanie danych osoby, która w
sytuacji wymienionej w ust. 1 podpisałaby pismo. Nie stosuje się w tym
przypadku wskazanego w § 26 ust. 1 wymogu zamieszczenia pieczęci urzędowej
oraz poświadczania za zgodność z oryginałem, a także wymogu podpisania
pozostawionej w aktach kopii wysłanego pisma, o którym mowa w § 20. Tymczasem
zarządzenie nie zawiera załącznika nr 3. Wprawdzie istnieje
załącznik nr 2 wymieniające wykaz pism do których może mieć
zastosowanie §19 ust.4, jednakże sam załącznik nie może sam w sobie
stanowić samodzielnej podstawy prawnej do stosowania §19 ust.4
zarządzenia.
- Zgodnie z art.93 ust.1 i 2 Konstytucji RP zarządzenia
ministrów mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki
organizacyjnie podległe organowi wydającemu te akty.. Zarządzenia
są wydawane tylko na podstawie ustawy. Nie mogą one stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób
prawnych oraz innych podmiotów, których prawa i obowiązku mogą być
regulowane wyłącznie w aktach normatywnych powszechnie obowiązujących.
Kwestia doręczonych postanowień, zarządzeń o zwrotu a nawet wezwań jest
istotna dla praw strony, albowiem wiąże się z nimi często terminy rozpraw
a także czynności odwoławczych. Brak
podpisu (oryginalnego lub uwierzytelniającego dokument) pod
postanowieniami, wezwaniami, zarządzeniami (np. o zwrocie pozwu) faktycznie
oznacza, że strona procesu została pozbawiona prawa uzyskiwanie od Sądu
czyli od organu państwa dokumentów pewnych, nie budzących wątpliwości co do osób ich wydających. Brak podpisu
lub elementów uwierzytelnienia stwarza zagrożenie możliwości wysyłania
pism, które nie muszą być zgodne z oryginałem lub mogą być faktycznie
wydane po ich wcześniejszym wysłaniu, Takie działanie narusza zasadę
demokratycznego państwa prawnego, zaufanie obywateli do organów państwa a
także prawa do sprawiedliwego postępowania sądowego.
Zatem materia jakim jest podpisywanie pism
przesyłanych do obywateli, jeżeli dotyczy postanowień, wezwań lub zarządzeń
dot. zwrotu nie może być regulowane w drodze zarządzenia ministra (eliminującego
element pewności wydanego dokumentu przez sąd), ale jedynie w formie aktu
powszechnie obowiązującego, gdyż dotyczy fundamentalnych praw jednostki.
§19 ust.4 w zakresie w jakim odnosi się do postanowień, wezwań lub do zarządzeń
sędziego narusza zatem zasady prawne określone przez Trybunał Konstytucyjny (m. in. wyrok z dnia 31 maja 2010 r.,
sygn. akt U 4/09, OTK z 2010 r. Nr 4/A, poz. 36; wyrok z dnia 30 lipca 2013 r.,
sygn. akt U 5/12), który odnosząc się do rozporządzeń (a tym samym także do
zarządzeń ministra) stwierdził, iż funkcją rozporządzenia jest wykonywanie ustawy, a nie jej modyfikowanie, uzupełnianie czy powtarzanie
jej postanowień. Rozporządzenie jako akt wykonawczy nie może normować
materii w ogóle nieuregulowanych w ustawie, nawet jeśli wydawało się to z
jakiegokolwiek punktu widzenia celowe lub pożądane. Brak stanowiska ustawodawcy w danej sprawie, przejawiający się w choćby
nieprecyzyjności upoważnienia lub pominięciu treści istotnych dla prawidłowego
wykonania ustawy, musi być interpretowany ściśle - jako nieudzielenie
kompetencji normodawczej w oznaczonym zakresie. W konsekwencji interpretacji
przepisów przyznających kompetencje normodawcze nie można dokonywać przy pomocy
wykładni rozszerzającej i celowościowej. Uwagi te są tym istotniejsze,
jeżeli dotyczy materii związanych z prawami jednostki, których przecież dotyczą
postanowienia czy zarządzenia sędziego (np. o zwrocie pozwu).
- Zgodnie z art.148§1 prawo o ustroju sądów
powszechnych Minister
Sprawiedliwości określi, w drodze zarządzenia, organizację i zakres działania sekretariatów sądowych oraz innych
działów administracji sądowej, a także kategorie pracowników sądowych
obowiązanych do noszenia stroju urzędowego lub oznak i warunki ich
przydziału. Delegacja
ustawowa została jasno określenia i dotyczy sposobu działania
administracji sądowej, ale nie
obejmuje kwestii cech jakie powinny posiadać orzeczenia sądowe wysyłane
stronom. Zatem wprowadzając taki zapis minister przekroczył swoje
uprawnienia wynikające z delegacji ustawowej Prawo o ustroju sądów
powszechnych,
Skala nieprawidłowości jest olbrzymia, mówimy o tysiącach postanowień, wezwań i zarządzeń wydanych niezgodnie z prawem, ale sądy udają że problemu nie ma, że wszystko jest w porządku. Skoro ta patologia prawna nie została przez rząd do tej pory zniesiona, zatem dlatego przypominamy prezydentowi naszą petycję z września 2015 roku. - stwierdza dr Daniel Alain Korona, prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz