W finansach Komitetu Obrony Demokracji wychodzą kolejne kwiatki, świadczących o małych geszeftach na Komitecie. W działalność KOD angażowali się artyści, którzy m.in. 11 listopada śpiewali na zakończenie manifestacji KOD. Wielu sądziło, że czynią to społecznie dla idei, a tymczasem ta ideowość - jak się okazuję - skończyła się honorarium 20 tys, zł.
Jak wynika z informacji koordynatorki KOD Anny Grzybowskiej, koszt imprezy 11 listopada wyniósł 106 tys. zł z czego 20.000 - technika (sceny, nagłośnienie, etc), 20.000 - artyści, 30.000 - promocja i reklama. Ogólnopolska. Billboardy z olbrzymim rabatem. Filmy promujące KOD Niepodległości. To wszystko w całej Polsce - reklama dla wszystkich wydarzeń KOD w tym dniu, 15.000 - koszty kwesty, Przypinki, smycze, identyfikatory, 7.000 - koszt naprawy zadeptanego Pola Mokotowskiego, 6.000 - koszt zabezpieczenia medycznego imprezy.
Aż strach pomyśleć, ile by zaśpiewali artyści, gdyby była to impreza niespołeczna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz