Bałagan. Tak należy określić, to co uczyniono w sprawach byłych działaczy opozycji antykomunistycznej. W 2013 r. Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89 wnioskowało, by nie uchwalać nowej ustawy, tylko znowelizować ustawę o kombatantach o stosowne zapisy z ustawy emerytalnej w zakresie w jakim dotyczy byłych działaczy opozycji. Stało się inaczej, w 2015 roku przyjęto nową ustawę, z nowymi definicjami, ale zapomniano dokonać uspójnienia przepisów. Efekt dziś mamy 2 kategorie działaczy opozycji antykomunistycznej: osoby, którym potwierdzono świadczenie pracy na rzecz nielegalnych organizacji lub pozostawanie bez pracy z przyczyn politycznych, oraz osoby które uzyskały status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanych. W obu wypadkach decyzje wydaje ten sam organ - czyli Urząd ds. Kombatantów, ale decyzje te przynoszą różne uprawnienia.
Jak informuje Urząd ds. Kombatantów - w latach 1999-2005 organ podjął łącznie 378 rozstrzygnięć z ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z uwagi jednak na pewne niedoskonałości systemu ewidencji komputerowej w zakresie spraw z ustawy o emeryturach i rentach (...) nie jest możliwe podanie za okres 1999-2005 dokładnej liczby wydanych decyzji z rozbiciem na poszczególne artykuły i rodzaje rozstrzygnięć. Na podstawie dotychczasowej praktyki można jednak przyjąć, że większość, około 70% z decyzji, podjętych w latach 1999-2005 z obu artykułów, stanowiły pozytywne rozstrzygnięcia, co stanowi około 265 decyzji. Są to jednak dane wyłącznie szacunkowe. Natomiast w latach 2006–2016 (do dnia 31.12.2016 r.) Szef Urzędu wydał 908 decyzje o potwierdzeniu okresów składkowych na podstawie ustawy o emeryturach i rentach… ( 684 decyzji pozytywnych na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 10 cyt. oraz 224 decyzje pozytywne na podstawie art. 6.ust. 2 pkt 2.6a). Jednocześnie informuję, że status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych, zgodnie z ustawą z dnia 20 marca 2015 r. o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych (Dz.U. 2015 poz. 693) ma potwierdzone 2009 osób (stan na 3 stycznia 2017 r.).
Można by pomyśleć, że uzyskanie jednej decyzji powinna umożliwić uzyskanie drugiej. Nic bardziej błędnego. Status działacza dotyczy osób, które przez co najmniej 12 miesięcy prowadziła działalność
na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub
respektowania politycznych praw człowieka w Polsce. Pojęcie działalności nie
jest określone i może być interpretowane szeroko. Natomiast wymóg
wniosku o potwierdzenie świadczenia pracy na
rzecz nielegalnych organizacji politycznych oraz o potwierdzenie
nie wykonywania pracy na skutek represji politycznych
powoduje, że to osoba pragnąca uzyskać potwierdzenie tych okoliczności, ma
obowiązek po pierwsze wskazać okoliczności faktyczne
świadczące o jej pracy na
rzecz nielegalnych organizacji politycznych, bądź o nie wykonywaniu na skutek represji politycznych,
a po drugie okoliczności te udowodnić przy pomocy dokumentów lub zeznań
świadków (IV SA/Wa
2960/13). Innymi słowy chodzi o faktyczną pracę w postaci druku, kolportażu,
organizowaniu spotkań, a nie np. same uczestnictwo w spotkaniach,
manifestacjach itd. Z kolei status osoby represjonowanej dotyczy różnej kategorii osób represjonowanych,
ale nie obejmuje pozostawania bez pracy z przyczyn politycznych (a jedynie
niemożność wykonywania swojego zawodu, co nie jest zupełnie tym samym).
W
praktyce występują sytuacje w której osoby otrzymują status działacza opozycji
przy równoczesnej odmowie poświadczenia pracy na rzecz nielegalnych organizacji
(świadczy o tym np. casus o sygn. II SA/Sz 887/15) lub odwrotnie potwierdzone
zostaje świadczenie pracy i równocześnie odmawia się statusu działacza opozycji
antykomunistycznej. Są ponadto osoby, które posiadają podwójny status lub które
dysponują tylko jednym z nich.
W rzeczywistości nie ma istotnych różnic
pomiędzy obiema kategoriami weteranów opozycji z lat 1956-89, z wyjątkiem
odmiennych procedur i subtelności definicyjnych. Byli działacze często nie orientują się w zawiłości przepisów i tym samym nie korzystają z przysługujących uprawnień (np. w przypadku Stanisława Karpika, o którym pisaliśmy na łamach Serwis21, wystarczyłoby uzyskanie poświadczenia pracy na rzecz nielegalnych organizacji, by otrzymał on wyższe świadczenie emerytalne). Czy zatem nie należałoby uprościć przepisy i potraktować wszystkich weteranów opozycji z lat 1956-89 tak samo? Zapewne. Czy tak się stanie? Wkrótce się okaże, wszak niebawem powinny ruszyć pracę w Sejmie nad nowelizacją ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz