APEL
Zarząd
Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych z siedzibą w
Siedlcach zwraca się z prośbą o materialne wsparcie weterana opozycji
antykomunistycznej Stanisława Karpika, którego całe mienie we wrześniu 2014 r.
strawił pożar, a on sam od czerwca 2016 r. wymaga stałej i fachowej opieki
medycznej połączonej z pobytem w ośrodkach do tego przeznaczonych. Nasz kolega
dziś ma 77 lat, jest osobą samotną, a jego emerytura to kwota ok. 607,- zł.
W świetle
histerycznych SB-eckich lamentów, iż za 2.000,- zł nie da się przeżyć,
PRL-owska bezpieka miała i ma zapewnioną doskonałą opiekę medyczną w
najlepszych klinikach pomimo nieodprowadzania składek na ubezpieczenie
społeczne. Weteran opozycji Stanisław Karpik natomiast musiał i musi sobie
radzić mimo, że jego emerytura będzie mniejsza od SB-eckiej ok. 3,5 razy, ale
dopiero od miesiąca października 2017 r. Weteran o warunkach stworzonych
SB-ekom może tylko pomarzyć.
Stanisław Karpik był działaczem opozycji antykomunistycznej od lat
60-tych ub. stulecia. W wielu zaledwie 23 lata w r. 1962 zawiązał Zrzeszenie
Polskiej Młodzieży Katolickiej, mającej opiekować się miejscami pamięci i
organizować uroczystości religijno-patriotyczne. Aresztowany, a po półrocznym
pobycie w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów skazany wyrokiem Sądu Powiatowego
w Siedlcach na 6 miesięcy więzienia.
Wielokrotnie
ścigany przez bezpiekę, która wobec niego używała również broni palnej. W 1966
r. uczestniczył w obchodach milenijnych w Gnieźnie, Poznaniu, Częstochowie i
Warszawie. Nagrywał audycje i Msze św. nadawane przez Radio Wolna Europa, które
następnie rozpowszechniał. Był wykonawcą i kolporterem ulotek przypominających
o zbrodni katyńskiej. W czerwcu 1966 r. aresztowany, przetrzymywany w Areszcie
Śledczym Warszawa-Mokotów i poddany 10-miesięcznemu brutalnemu śledztwu, a w
1969 r. umieszczony w Szpitalu Psychiatrycznym w Pruszkowie, gdzie zamykano go
w izolatkach. W kolejnych latach SB przeprowadzała cykliczne rewizje w jego domu,
podczas których był bity. Ponownie umieszczony w Szpitalu Psychiatrycznym w
Pruszkowie, skąd uciekł. W latach 1970-1989 uczestnik Duszpasterstwa
Akademickiego przy kościele św. Anny w Warszawie. W 1973 r. wybudował na
terenie swojego gospodarstwie kaplicę bł. Maksymiliana Kolbego, ufundowaną
przez więźniów Auschwitz i Ravensbrück mieszkających za granicą. W nocy 20/21
sierpnia 1973 r. kaplicę zniszczyli funkcjonariusze MO i SB. Za nielegalną
budowę skazany został przez Kolegium ds. Wykroczeń na 50 dni aresztu. Ukrywał
się do amnestii w 1974 r. Zmuszony przez władze do rezygnacji z prowadzenia
gospodarstwa, od 1975 r. na rencie. W 1976 r. wybudował nową kaplicę we własnym
domu, którą 8 kwietnia 1977 r. funkcjonariusze SB zdemolowali wraz z domem.
Wielokrotnie szantażowany przez SB, m.in. grożono mu kolejnym umieszczeniem w
szpitalach psychiatrycznych. Od 1976 r. współpracownik KOR, następnie KSS KOR.
W dniu 26.11.1978 r. w
domu Karpika powołany został Podlaski Komitet Ludzi Wierzących, w którym
prowadził bardzo aktywną działalność. Komitet wydawał komunikaty o
represjach i prześladowaniach Kościoła. Karpik zbierał podpisy pod petycjami o
uwzględnianie Mszy św. i audycji religijnych w programach RTV. W latach
1978-1981 współpracownik ROPCiO, kolporter prasy niezależnej, a w okresie lat
1979-1980 redaktor i kolporter „Placówki”, organizator niezależnego Ruchu
Młodej Polski w woj. siedleckim.
W
miesiącu maju 1980 r. ponownie umieszczony w Szpitalu Psychiatrycznym w
Łukowie. Uniemożliwiono mu w ten sposób zorganizowanie zaplanowanego na 8 maja
1980 r. w Starym Opolu k/Siedlec ogólnopolskiego zjazdu niezależnego Ruchu
Młodej Polski. Po powrocie z Warszawy do domu z manifestacji na rzecz
uwolnienia więźniów politycznych, w nocy 25 maja 1981 r. został napadnięty przez
czterech osobników i pobity we własnym domu. Internowany w stanie wojennym. Po
ucieczce z obozu internowania we Włodawie ścigany listem gończym i poszukiwany
jako niebezpieczny kryminalista. Ukrywał się wiele miesięcy. Po schwytaniu
skazany. Za zorganizowanie we własnym domu spotkania „andrzejkowego” w
listopadzie 1983 r. stanął przed kolegium ds. wykroczeń. SB zarzuciło mu
zorganizowanie we własnym mieszkaniu „nielegalnej kolacji bez zezwolenia”
władz. Skazany został na grzywnę w wysokości 20.000,-zł i koszty sądowe oraz
podanie informacji do wiadomości publicznej. W dniu 26 marca 1984 r. SB
wyłamała drzwi w jego domu w celu przeprowadzenia rewizji.
W 1984 r.
skazany przez Kolegium ds. Wykroczeń w Siedlcach za udział w demonstracji w
rocznicę podpisania Porozumień Gdańskich mimo, iż nie było go tego dnia w
Siedlcach. 28 czerwca 1985 r. SB przeprowadziła kolejną rewizję w domu Karpika.
Stanisław
wielokrotnie napadany był przez „nieznanych sprawców” i pobity. Wielokrotnie
pozbawiany wolności, nękany cyklicznymi zatrzymaniami, skazywany.
Systematycznie też zamykany w zakładach psychiatrycznych.
Działalność
opozycyjna naszego Kolegi polegała m.in. na nawiązywaniu kontaktów w kraju,
organizowaniu drukarni, kolportażu literatury II obiegu, organizowaniu licznych
manifestacji patriotyczno-religijnych w kraju, miejsc pobytu dla ukrywających
się przed aresztowaniem, spotkań opozycji w swoim mieszkaniu i wielu innych
nielegalnych przedsięwzięć. Ściśle współpracował przez całe lata m.in. z Zofią
i Zbigniewem Romaszewskimi, ks. Kantorskim, Zygmuntem Goławskim i wielu innymi
czołowymi działaczami opozycji z Kraju w tym z Konfederacją Polski
Niepodległej, Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO), Ruchem Młodej
Polski i opozycją siedlecką, których niejednokrotnie gościł w swoim domu.
Oprócz
aktywnej opozycyjnej działalności politycznej na szeroką skalę zajmował się
pomocą charytatywną w zakresie wyposażania w artykuły i różne inne przedmioty
medyczne szpitale, przychodnie, apteki i inne zakłady medyczne w leki, wózki
inwalidzkie, łóżka, sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty ortopedyczne, środki
pomocnicze itp. sprzęt oraz wyposażenie medyczne. Organizował, sprowadzał i
rozdawał nieodpłatnie te artykuły sprowadzane z zagranicy, z całej Europy, a
które były w PRL-u całkowicie niedostępne. W pracy tej pomagali mu lekarze z
opozycji, inne osoby ze służby zdrowia i zwykli ludzie. Od 1989
r. do jesieni 2014 r. prowadził w swoim domu charytatywny Ośrodek Pomocy
Doraźnej im. św. Brata Alberta „Emaus”. W zamian za niesioną pomoc nic w
zamian nie oczekiwał.
Poza tym
w domu St. Karpika znajdowały schronienie osoby bezdomne, opuszczone, zwolnione
z zakładu karnego czy domu poprawczego, a nie mający gdzie się podziać.
Wysokość
emerytury dowodzi, że całe swoje życie bezinteresownie poświęcił innym i wolnej
Polsce.
W roku
dniu 2.09.2014 r. na skutek pożaru całkowitemu zniszczeniu uległ jego dom i
wszystko, co się w nim znajdowało. Panu Stanisławowi w przystosowaniu garażu do
zamieszkania pomogła parafia oraz Urząd ds. Kombatantów i Osób
Represjonowanych. Stanisław w wyniku ww. zdarzenia zapadł na zdrowiu i obecnie
od dnia 17 czerwca 2016 r. przebywa na intensywnym leczeniu. Jest osobą samotną
(bezżenną), ma 77 lat. Jest niesprawny fizycznie i nie jest samodzielny. Wymaga
stałej opieki innych osób.
Stanisław
Karpik jest osobą wyjątkowo zasłużoną dla kraju. Potwierdza to kilkanaście
kilogramów dokumentów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej oraz liczne
wyróżnienia: w r. 2001 otrzymał odznakę „Zasłużony Działacz Kultury”, w 2004 r.
Srebrny Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej. W r. 2006 Prezydent RP Lech
Kaczyński za wybitne zasługi dla niepodległości odznaczył go Krzyżem
Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w dniu 14.10.2015 r. Krzyżem
Wolności i Solidarności. Tego też roku otrzymał status działacza opozycji
antykomunistycznej i osoby represjonowanej potwierdzony przez Instytut Pamięci
Narodowej oraz Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Będąc
samotną osobą St. Karpik całe swoje życie poświęcił innym. Obecnie sam ze
względu na zdarzenie losowe, wiek i stan zdrowia zasługuje na otoczenie go
szczególną opieką i troską.
Chcielibyśmy
zapewnić naszemu Koledze godniejsze warunki, na które zasłużył całym swoim
życiem.
Z
powyższych względów zwracamy się z apelem o pomoc i wsparcie i przekazanie
symbolicznej choćby złotówki na rachunek Stowarzyszenia numer: 13 9194 0007
0000 2613 2000 0010, dla zagranicy (kod Swift): PL 13 9194 0007 0000 2613 2000
0010 POLUPLPR z dopiskiem „składka dla Stanisława”.
Za
życzliwość w imieniu naszego Kolegi Stanisława, dziękujemy:
Sekretarz
Skarbnik
w-ce Przewodnicząca
Przewodniczący
/-/Ryszard
Piekart /-/Jan
Smoliński /-/Elżbieta
Jędrzejuk
/-/Janusz Olewiński
Siedlce, dnia 1.01.2017 r.
Obecny „dom” Stanisława:
HAŃBA, na tzw sumieniu Wałęsy, i całej wachowszczyzny -
OdpowiedzUsuń