Jak informuje niezalezna.pl - z ekspertyzy dokonanej przez biegłego dla elbląskiego Sądu wynika, że tzw. taśmy
Wilka (przypomnijmy taśmy, które ukazały się w wyborach prezydenta Elbląga w
2013 r. i mających skompromitować kandydata PIS) zostały zmontowane z różnych
nagrań. Autor ekspertyzy prof de hab Bronisław Młodziejowski stwierdził, że wszystkie wypowiedzi nie są ciągłe, są wyreżyserowane,
wspomagane przez nie zawsze wierny dubbing tekstowy. Pliki są poskładane z
mniejszych plików, także plik czwarty o nazwie "Wywiad z Jerzym
Wilkiem" nie jest ciągły i został zrealizowany po znacznych modyfikacjach
reżysera dźwięku i obrazu". Przypomnijmy, że taśmy opublikował portal elblag.net, którego
redaktorem jest Marcin Pszczółkowski (w 2011 roku pracownika sztabu Elżbiety
Gelert z PO, w 2013 r. konkurentki Jerzego Wilka z PIS na stanowisko Prezydenta
Elbląga, a którego żona pracowała w Urzędzie Miasta odwołanego prezydenta
Grzegorza Nowaczyka z PO).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz