26 kwietnia 2014

ROSJA POPIERA TERRORYSTÓW

Rosyjscy separatyści porwali członków misji wojskowej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), którzy wizytowali obwód doniecki na wschodzie kraju. Wśród porwanych jest także Polak. Lider separatystów raz uzasadnia porwanie, iż część członków misji realizowała zadania wywiadowcze, a nawet sabotażowe na rzecz Ukrainy. Przypomnijmy, iż w ramach swej misji, obserwatorzy OBWE monitorowali przebieg operacji antyterrorystycznej przeciw separatystom na wschodzie Ukrainy pod kątem przetrzegania prawa międzynarodowego i obrony ludności cywilnej. Zatem czy porwanie obserwatorów z OBWE to nie akt terroryzmu, który ma uniemożliwić obiektywną ocenę sytuacji i działań poszczególnych stron?
Tymczasem minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow oskarża władze w Kijowie o prowadzenie wojny z własnym społeczeństwem, a nie wspomina o morderstwach i porwaniach dokonywanych przez tzw. separatystów. Cały czas Rosja wzmaga nacisk na Ukrainę, w celu uznania separatyzmu. Niecały kilometr od granicy z Ukrainą, Rosjanie skoncentrowali znaczne siły wojskowe, a samoloty rosyjskie kilkakrotnie naruszyły ukraińską przestrzeń powietrzną. Władze w Kijowie być może nie są bez grzechu, ale za to Rosja stanęła po stronie terrorystów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz