3 stycznia 2017

Akta SB jako element prowokacji wobec działacza opozycji antykomunistycznej?

Instytut Pamięci Narodowej odmówił wystąpienia o Krzyż Wolności i Solidarności, a w decyzji odmówił poświadczenia braku spełnienia wymogów o, których mowa w art.4 ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej - Danielowi Alain Korona, b. działacza NZS SGPiS oraz prezesa KF Syndrom, współpracownika działu zagranicznego Solidarności Regionu Mazowsze w latach 80-tych. Odmowę uzasadniono notatkami służbowymi funkcjonariusza SB z okresu 29 luty - 12 maj 1988, w której tenże funkcjonariusz rzekomo stwierdza, iż Daniel się do nich zgłosił i udzielał informacji. Ale w sprawie nic nie wygląda na to czym w rzeczywistości jest. O sprawie pisaliśmy w:
http://serwis21.blogspot.com/2016/12/scenariusz-sb-realizowany-po-28-latach.html

Dziś dalszy ciąg. Z uzyskanych przez nas informacji, okazuje się, że te obciążające notatki służbowe były pisane ręcznie przez funkcjonariusza. Nie zgadza się chronologia. Otóż w aktach sprawy figuruje notatka z przesłuchania z dn. 18 lutego 1988 r. w którym figurant (tak określano osoby poddane rozpracowywaniu) zaprzeczył by nadal prowadził działalność, a SB stwierdzało coś odwrotnego. Rzekomo według notatki z 29 lutego Daniel miał się zgłosić i udzielać informacji. Problem w tym, że w notatce uzupełniającej z dnia 3 marca nie wspomina się słowem o rzekomym spotkaniu z 29 lutego i udzieleniu jakichkolwiek informacji. Wręcz odwrotne notatka odwołuje się wyłącznie do przesłuchania z 18 lutego 1988 r. Dziwny brak konsekwencji w dokumentacji bezpieki. Nie sposób przy tym zrozumieć dlaczego notatki powstały w okresie wyłącznie 2,5 miesiąca, czyżby SB zrezygnowała tak ze źródła informacji, a jeżeli tak to powinna być wskazana jakaś przyczyna.

W sprawie kolejna rzecz jest zastanawiająca. Część dokumentów ze sprawy zniszczono 22 sierpnia 1989 roku. Czemu zatem SB zniszczyła część dokumentów, zostawiając akurat notatki dot. rzekomego udzielenia informacji? W aktach sprawy są pojedyncze donosy tajnych współpracowników, chociaż wiadomo iż co najmniej 3 osoby informowały o działalności antypaństwowej Daniela (TW Karol, TW Maciej lub Marcin, TW Maj). Z notatek SB z 1987 roku dot. działalności i potencjalnych kontaktów Korony, można jednak domniemać, że donosów i osób donoszących na Daniela musiało być o wiele więcej. Dziwi także konstrukcja niektórych notatek mieszanka z przebiegu przesłuchania i informacji z działań operacyjnych przeciw figurantowi. W efekcie nie wiadomo co realnie pochodzi z przesłuchania a co z działań operacyjnych. W ten sposób łatwiej obciążyć daną osobę.


Najbardziej zastanawia dlaczego IPN nie uwzględnił, przemilczył notatkę archiwisty IPN, który informując o notatkach SB ws. rzekomego zgłoszenia się i udzielenia informacji, stwierdził także iż Należy podkreślić, że w sprawie brak jakiegokolwiek zobowiązania do współpracy czy pisanych własnoręcznie doniesień, są jedynie notatki "ze słów". Istnieje domniemanie, że informacje zamieszczone w notatkach mogły też pochodzić z techniki operacyjnej, ale nie wiem czym mogła być uzasadniona taka konspiracja w sprawie. Pomimo domniemanego udzielania informacji, przeciwko Danielowi Koronie prowadzono grę operacyjną, która miała go skompromitować w środowiskach opozycyjnych oraz w miejscu pracy.

Po latach okazuje się, że działania SB przynoszą skutek, czego dowodem są odmowy IPNu. 11 stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zbada odmowę IPN potwierdzenia Danielowi Alain Koronie wymogów określonych w art.4 ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej, ale już dotychczasowy przebieg postępowania sądowego każe wątpić w uczciwe rozstrzygnięcie (Danielowi odmówiono dostępu do części akt sprawy, zmieniono przedmiot postępowania).

ROZPRAWA 11.01.2017 godz. 11.30 - WSA W WARSZAWIE, UL. JASNA 2/4, SALA G. ZAPRASZAMY.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz