22 października 2014

CYRK RZĄDZĄCYCH ZA NASZE PIENIĄDZE

Cyrk w wydaniu Marszałka Sejmu - Radosława Sikorskiego. Udzielił wywiadu dla amerykańskiego czasopismo "Politico", w którym stwierdził, że Putin zaproponował Tuskowi (wówczas premier rządu RP) w czasie spotkania rozbiór Ukrainy. Tusk miał nie zareagować, bo rozmowa była nagrywana. W mediach i wśród polityków zawrzało, bo z tą wiedzą prawdopodobnie nic nie uczyniono. Następnie Radosław Sikorski opowiadał, że rozmowa z portalem Politico była nieautoryzowana, później stwierdził, że autor tekstu dokonał nadinterpretacji, na konferencji uciekł przed dziennikarzami (odesłał do wywiadu w Gazecie Wyborczej i przerwał konferencję) a na koniec już na kolejnej konferencji oznajmił, że… zawiodła go pamięć i spotkania Tuska z Putinem w Moskwie nie było w ogóle. 
Groteskowe były zachowania polityków PO - którzy mówili o niezręczności, że sprawy już nie ma, a nieoceniony poseł Stefan Niesiołowski obwinił dziennikarzy (cyt.  To nie była kompromitacja ani PO, ani marszałka Sejmu. Mamy do czynienia z nagonką. Część dziennikarzy kłamie i uprawia niszczenie polityków. To dziennikarska szczujni). Skompromitowała się przy okazji premier Kopacz, która chcą udawać stanowczość udzieliła reprymendy Marszałkowi Sejmu, stwierdzając iż Nie będę tolerować standardów, które spróbował wczoraj zaprezentować marszałek Radosław Sikorski. Jak widać Marszałek Sejmu jest tylko błaznem na usługach premiera. Oczywiście premier miała prawo (a nawet powinna) wyrazić swoje zdanie, ale Marszałek nie jest przecież jej wasalem czy podwładnym pani premier. Co najwyżej mogła powiedzieć, iż nie aprobuje i że jako poseł, wiceprezes PO wnioskuje o dymisję marszałka. Tylko tyle i aż tyle.
Rządzący znów fundują nam cyrk, za nasze publiczne pieniądze. Rozumiemy, że chcą wyeliminować konkurencję czyli satyryków. Cyrk trwa, problemy nie są rozwiązywane i to wszystko za nasze pieniądze. Może wreszcie czas wyzwolić kraj od tych bałwanów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz