NIECHCIANI
WETERANI OPOZYCJI
Mija kolejna rocznica
pamiętnych strajków sierpniowych z 1980 r. oraz 1988 r. W wyniku strajków i
działań Solidarności, system PRL w końcu upadł. Można by przypuszczać, że
weterani opozycji, kolporterzy, drukarze itd., że w nowej rzeczywistości będą
uhonorowani i docenieni za walkę o niepodległość. Spotykają się wciąż z
niechęcią i szykanami.
Na uroczystościach rocznicowych, będą oficjele,
prezydent, ale weteranów nawet z boku demonstrujących, władze nie chcą. Prezydent
Gdańska zakazał demonstracji członków Stowarzyszenia Niezłomni (zrzeszających
byłych więźniów politycznych z PRL) w dniu 30 i 31.VIII. na Pl. Solidarności w
Gdańsku. W odwołaniu do wojewody od tej decyzji Zbigniew
Miernik ze Stowarzyszenia Niezłomni stwierdził, że Decyzja ta
łamie podstawowe prawa obywateli (zarazem weteranów walki o niepodległą i
demokratyczną Polskę co stanowi złamanie art. 19 Konstytucji RP) do wolności
zgromadzeń. Plac Solidarności jest tak wielki, iż bez przeszkód mogą
się na nim odbywać różne wiece (zaproponowaliśmy
zapytanie jaka część np. przy bramie Stoczniowej, pod Pomnikiem ofiar masakry
1970 r itp. odpowiadałaby Urzędowi Miasta). Robiliśmy już tam wielokrotnie
pikiety, które po 1991 roku odbywały się bez przeszkód i jakichkolwiek
incydentów. Za to Urząd przysłał nam obraźliwe pisma sugerując, iż
zrobimy zgromadzenie rzekomo zagrażające „życiu, zdrowiu i mieniu w
znaczących rozmiarach” (sic!). Zasugerowano
nam organizowanie zgromadzenia w nocy! W nieistotnym (nieokreślonym)
miejscu lub (raczej) rezygnację z prawa obywatelskiego do organizowania
zgromadzenia, nas bojowników pierwszej linii walki o wolność (wśród nas
są też stoczniowcy…). Korespondując prosiliśmy władze miasta o
konstruktywne podejście i realne propozycje /nawet uzgodnienia telefonicznie/
rozumiejąc problemy techniczne, potrzeby różnych organizacji, Prezydenta
RP (z którym byliśmy razem internowani) i kilku imprez. Tak robi
np. Urząd Miasta i Prezydent Katowic przed 16.XII. co roku pod KWK
„Wujek”. Jedynym programem naszych wieców są przemówienia to oczywiste.
Chodzi o wiecowanie (zgromadzenie, przedstawianie stanowiska) a nie o
marsz. O co faktycznie chodzi? Władze
Gdańska, tak jak w PRL, chcą nas pozbawić realnych praw obywatelskich i to pod absurdalnymi pretekstami
pseudo-formalnymi (zachowanie bezpieczeństwa, zdrowia i życia) ?
PROKURATOR NIE
CHCIAŁ ZWRÓCIĆ GRZYWNY
Weteranom co prawda przyznano możliwość unieważnienia orzeczeń ich
skazujących i odszkodowań za więzienie, jednakże w praktyce próba
wyegzekwowanie swych praw niesie wiele przykrych niespodzianek. 26 sierpnia w Sądzie
Okręgowym w Warszawie XVIII Wydział Karny odbyła się rozprawa z wniosku dra
Daniela Alain Korony (ze Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89) o
odszkodowanie i zadośćuczynienie w związku z unieważnionym orzeczeniem Kolegium
z dn. 12.11.1986 r. i 18.12.1986 r. skazującym na karę grzywny 50.000 starych
złotych + koszty procesowe. Daniel wystąpił o odszkodowanie tj. o zwrot
zasądzonej grzywny, kosztów procesowych, wartości skonfiskowanych książek
podziemnych, zadośćuczynienie za areszt oraz o odszkodowanie i zadośćuczynienie
za odmowy paszportowe (w których powoływano się na orzeczenie kolegium). W
trakcie rozprawy Sąd przesłuchał w charakterze świadka wnioskodawcę, zasadniczo
pytając o informacje, które były przecież w aktach sprawy. Pani prokurator z
kolei próbowała pomniejszyć możliwe odszkodowanie argumentacją, iż skoro Daniel
w momencie zatrzymania był studentem, a nie wykazał iż zapłacił grzywnę
wyłącznie z własnych środków finansowych (uczestniczyła bowiem w tym rodzina),
to należy zwrócić tylko tę część opłaconą przez niego. Sprawa proporcji
poniesionych kosztów grzywny oburzyła Daniela, który uznał pytanie w tym
zakresie za niegodziwe (przecież rodzina jest wspólnotą, a zatem także dochody
i koszty, skutki zatrzymania zresztą odczuła cała rodzina). Skoro Daniel nie
wskazał w jakich proporcjach opłacił wówczas zasądzoną grzywnę (a w jakich
rodzina), zatem prokurator wnioskował o zwrot jedynie w połowie (czyli w
przeliczeniu ok.4800 zł). Przypomnijmy przy tym, iż obowiązek alimentacyjny
rodziców za dzieci studiujące prawnie jest do 26 roku życia, a zasądzone kary
grzywny może opłacić najbliższa rodzina. Za 1 dzień pobytu w więzieniu
pani prokurator proponowała zaledwie 1500 zł grzywny (wnioskodawca domagał się
10000 zł z tego tytułu). Zaś szkody w wyniku odmowy paszportowej pani
prokurator uznała za nieudowodnione. Sąd okazał się bardziej sensowny, nie
uwzględnił argumentacji prokuratora i zasądził zwrot całej grzywny i kosztów z
tym związanych (ok. 9700 zł), a z tytułu zatrzymania zasądził 4000 zł
zadośćuczynienia. Sąd nie uwzględnił jednak odszkodowania i zadośćuczynienia za
odmowy paszportowe, uznając że one miały charakter polityczny, a przyczyny
odmowy w decyzjach (tj. wyrok kolegium) nie byłe prawdziwe. Wyrok jest
nieprawomocny (XVIII Ko 40/14).
POSZEDŁ
PO SWOJE PRAWA DO IPN I OTRZYMAŁ ZARZUTY KARNE
W dniu 28 sierpnia 2014 r. w Prokuraturze
Rejonowej w Bydgoszczy przesłuchiwano w charakterze podejrzanego Kazimierza
Buśkiewicza, po tym jak rozpoczął dochodzić swoich praw, Prokurator
IPN z delegatury w Bydgoszczy Pani Małgorzata Wójcik oskarżyła pana Kazimierza
o podanie nieprawdy. Tak wygląda pomoc prawna akcji "Masz Prawo",
której patronuje prezydent Bronisław Komorowski. Nic się nie zmieniło. System
pozostał ten sam, zmieniły się tylko metody, a prokuratorzy założyli białe rękawiczki.
Poniżej fragmenty z protokołu przesłuchania pana Kazimierza:
nie zrozumiałem przedstawiono mi w dniu
dzisiejszym zarzutu. Ja nie rozumiem dlaczego przedstawiono mi taki zarzut. Nie
dociera do mnie dlaczego taki zarzut mi przedstawiono. Nie przyznaję się do
jego popełnienia. Odczytano mi pouczenie o uprawnieniach i obowiązkach
podejrzanego, którego treść zrozumiałem. Pouczony o przysługujących mi prawach
i obowiązkach w tym o prawie do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na
pytania, oświadczam, że nie chcę wyjaśniać. Chcę natomiast złożyć oświadczenie.
Ja brzydzę się Prokuratury i IPN za dalsze dręczenie i represjonowanie mniej
jak w systemie komunistycznym. Uważam, że prokuratorzy w IPN są do pomocy
represjonowanym i internowanym, a nie do tego by ich dalej prześladować.
Uważam, że prokurator prześladujący mnie z IPN tj. pani Małgorzata Wójcik winna
mnie pomóc i za jej pośrednictwem tego oskarżenia wysłać z IPN pełnomocnika dla
mnie bo to w maju 2014 r. zrobiono wielki szum w mediach jak to nam
prześladowanym i internowanym prokuratorzy i nowe kancelarie adwokackie będą
nam służyć i pomagać w kwestiach prawnych. Informuję, że proszę do dalszego
przesłuchania mnie o zezwolenie udziału w przesłuchaniach zaprzyjaźnionych dziennika-rzy
z mediów krajowych. Sytuacja ta winna ujrzeć światło dzienne i poinformowana
powinna być opinia publiczna o postępowaniu prokuratorów przy IPN. Proszę o
wydaniu mi każdego i protokołu i wszystkich oświadczeń, które składam w
sprawie... Oświadczam, że jestem członkiem Stowarzyszenia Osób
Represjonowanych, Prześladowanych i Internowanych z siedzibą w Siedlcach Oddział
w Katowicach. Jestem członkiem plenum Ogólnokrajowej Federacji Stowarzyszeń
Represjonowanych, Prześladowanych i Internowanych w Częstochowie i zasiadam w
komisji sejmowej w pracach nad projektem weteranów, którzy byli prześladowani
przez komunistycznych system w PRL. Nadmieniam, że w stanie wojennym byłem
aktywnym członkiem NSZZ "Solidarność" w Bydgoszczy. Przed Sądem w
Bydgoszczy sądziłem się ze Skarbem Państwa o odszkodowanie za utracony wzrok wskutek
dwukrotnych pobić w UB przez SB-ków i za niesłuszne pakowanie mnie do Aresztów
i Zakładów Karnych na co posiadam część dokumentów. Dodaję, że SB fałszowała
dokumentację o mojej działalności i stawiając mnie zarzuty kryminalne i
oświadczono, że w kryminale mnie zgnoją. Informuję, że oświadczenie to ujawnię
dziennikarzom, powiadomię prokuratora Gablera i Czerwińskiego przy IPN w
Warszawie jak również prezesa IPN Łukasza Kamińskiego... Oświadczam, że ja nie
podpisałem postanowienia o przedstawieniu zarzutów i pouczenia oraz nie
podpiszę tego protokołu z uwagi na fakt, że nie ufam prokuratorom i wszystkim
przesłuchującym. Ja nie podpisuję z braku zaufania i z obawy, że podpisanie
może mieć jakiegoś niekorzystne konsekwencje jak w systemie komunistycznym.
Tego się nauczyłem. Oświadczam, że nie o taką wolną, niepodległą i
demokratyczną Polskę walczyłem, ale dumny jestem z siebie, że doczekałem tych
czasów. Nie dałem się zmarnować, bo obiecywano mnie, że miałem być zniszczony,
pozbawiony życia, częściowo się to SB-kom udało okalecząc mnie ślepotą na całe
życie. Dobrze się stało że trafiłem do Prokuratury przed obchodami kolejnej
sierpniowej rocznicy. Będę uczestniczył osobiście w tych obchodach u Marszałka
Województwa Kujawsko-Pomorskiego w dniu 30.08.2014 r. w Przysieku, a w dniu
31.08.2014 przed Pomnikami Solidarności i Wolności oraz we mszy świętej w
kościele w Grudziądzu za wolną i niepodległą ojczyznę. Jestem przyszłym
Kawalerem Wolności, Solidarności i Niepodległości. Gratuluję odwagi całemu
wymiarowi sprawiedliwości, ale nie dam się złamać nawet kosztem wtrącenia mnie
do kryminału. Mam przygotowany obszerny opis przeciw pani Wójcik Małgorzata -
prokuratorowi przy IPN i w odpowiednim czasie również to opublikuję, a przy
następnym spotkaniu przedłożę również przesłuchującemu. Wymiar sprawiedliwości
skutecznie robi wszystko, aby niewygodnego Kazimierza Buśkiewicza zrobić
więźniem politycznym w niepodległej ojczyźnie, gdzie byłem, jestem i będę
zawszę patriotą. Do protokołu dołączam kserokopię orzeczenia nr 1347/2004 o wskazaniach
do ulg i uprawnień z dnia 17.12.2004 r. Po odczytaniu mi treści protokołu
proszę o dodanie, że pani prokurator Małgorzata Wójcik, po pierwszym naszym
spotkaniu w ubiegłym roku po prostu mści się na mnie ponieważ byłem niepokorny
i nieposłuszny. Sugestia pani prokurator została przeze mnie odrzucona i
oznajmiłem, że w żadne układy nie wchodziłem z SB-kami i że z nią też nie będę
wchodził.
GLORYFIKACJA
JARUZELSKIEGO?
Równocześnie gdy weterani walki o niepodległość są lekceważeni,
szykanowani, komunistyczny dyktator generał Wojciech Jaruzelski, także po
śmierci jest gloryfikowany. Nie dość że został pochowany na Powązkach z
honorami wojskowymi, to grób objęto monitoringiem (pisaliśmy o tym w http://serwis21.blogspot.com/2014/06/groby-rowne-i-rowniejsze.html). Władze próbują
zainfekować tą postawą nawet dzieci skoro np. na początku lipca Stowarzyszenie Rozwoju Gmin i
Miast Powiatu Garwolińskiego „Wspólnota Powiatowa” zorganizowało jednodniową
wycieczkę edukacyjno-turystyczną dla dzieci i młodzieży z gminy i miasta
Garwolin, w trakcie której na Powązkach zachęcano dzieci do zapalenia zniczy na
grobie generała. Silikonowa figura Jaruzelskiego trafiła na ekspozycję świnoujskiego
Muzeum Obrony Wybrzeża.
TĘCZOWA
SAMOWOLA
POD
OCHRONĄ
Pedalska „Tęcza” na Placu Zbawiciele jest
obiektem szczególnej troski władz Warszawy. Dodatkowa kamera monitorująca plac Zbawiciela, patrole policji
i straży miejskiej, specjalny system nawodnienia zainstalowany w trawie wokół
„Tęczy”. Nie pomogło. Znowu zapłonęła od podpalenia zwykłą zapalniczką. Spaliły się 4 metry instalacji. Podpalenia
miało dokonać dwóch pijanych mężczyzn, mających 2 promile alkoholu we krwi. Tęczę
znowu odbudowano, wydano kolejne pieniądze. Nie wiadomo czemu, skoro jest to
samowola budowlana.
zdjęcie foto: www.facebook.com/dominik.tarczynski
NIELEGALNY OBIEKT „TĘCZA”
w dniu 14 kwietnia br Stowarzyszenie Interesu Społecznego
"Wieczyste" zwróciło się do Powiatowego Inspektora Nadzoru
Budowlanego w Warszawie o wydanie decyzji nakazu wstrzymania prac
budowlanych i rozbiórki obiektu budowlanego w formie metalowej tęczy na Placu
Zbawiciela w Warszawie. Wniosek złożono w trybie art.31 kpa w związku z art.48
i 83 Prawa Budowlanego. Stowarzyszenie wskazało, że co prawda zgodnie z art.28
ust.1 Prawa Budowlanego – Art.31 kpa nie stosuje się w postępowaniu w sprawie o
pozwolenie na budowę, jednakże postępowanie w trybie art.48 kpa nie dotyczy
pozwolenia na budowę ale innej sytuacji prawnej tj. rozbiórki obiektów wydanych
bez wymaganego pozwolenia na budowę.
W dniu 23 kwietnia PINB przesłał pismo nr
PINB.I.OT.5141.97.2014.KD, w którym wyjaśnia, że w przedmiotowej instalacji było
przeprowadzone postępowanie legalizacyjne i obiekt ten nie jest obiektem
tymczasowym i nie stanowi samowoli budowlanej. Sam fakt ponownego montażu
instalacji, również nie podlega w niniejszym przypadku restrykcjom prawnym,
gdyż jest to ten sam obiekt poddany jedynie zabiegom konserwacji, na którą nie
jest wymagane pozwolenie na budowę ani zgłoszenie, o którym mowa w art,30 ust.1
Prawa Budowlanego, a lokalizacja instalacji Tęcza jest tożsama z dotychczasową. W konsekwencji Inspektorat uznaje
brak podstaw do wydania nakazu rozbiórki, ale nie czyni to jak wymagają
przepisy prawa – postanowieniem lub decyzją (najwyraźniej by nie można było je
zaskarżyć).
Na żądanie Stowarzyszenie przedstawienia dokumentów
legalizacyjnych w dniu 19 maja PINB przesłał kopię decyzji z dn. 16 września
2013 PINB.I.T.5160.80.2013.KD w którym tenże PINB umorzył jako bezzasadne
postępowanie administracyjne wszczęte w dniu 11.06.2013 r. ws. dotyczącej
ustawienia instalacji artystycznej „Tęcza” na placu Zbawiciela w Warszawie w
związku z wnioskiem z dn. 3.06.2013 Biura Kultury Urzędu Miasta Stołecznego
Warszawa (w imieniu Instytutu Adama Mickiewicza) ws. legalizacji instytucji
artystycznej „Tęcza” na zieleńcu przy Placu Zbawiciela w Warszawie. Z
uzasadnienia decyzji wynika, że Instytut Adama Mickiewicza dokonał w wydziale
Architektury i Budownictwa dla Dzielnicy Śródmieście złożenia montażu i
demontażu instalacji artystycznej, które zostało skutecznie przejęte jako
realizacja obiektu tymczasowego (do 31.01.2013). Decyzja nie wspomina by Zarząd
Oczyszczenia Miasta i Zarząd Dróg Miejskich udzieliły zgód w/s zajęcia pasa
drogowego po terminie 31 stycznia 2013 r. Decyzja nie wspomina również o
jakimkolwiek zgłoszeniu obiektu tymczasowego do wydziału Architektury
obejmującego okres po 31 stycznia 2013 r. (abstrahując, iż trudno uznać za
obiekt tymczasowy, obiekt którym systematycznie przedłuża się istnienie)
OBAWA URZĘDNIKÓW
PRZED BUFETOWĄ?
Wobec sprzeczności wyjaśnień PINB z pism z dn. 23.04.2013 że
„Tęcza” jest obiektem zalegalizowanym i nie tymczasowym oraz decyzji z dn.
16.09.2013 umarzającą postępowanie legalizacyjne i wskazujące na tymczasowość
obiektu zgłoszonego (który termin ważności minął), Stowarzyszenie uznało
wyjaśnienie PINB za niespójne i podtrzymał zatem swój wniosek. 7 sierpnia br. Stowarzyszenie złożyło
zażalenie na bezczynność i przewlekłość postępowania do Mazowieckiego
Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jak stwierdzają działacze
Stowarzyszenia - najprawdopodobniej urzędnicy obawiają się narazić prezydentowi
Warszawy Hannie Gronkiewicz Waltz – wiceprzewodniczącej rządzącej Platformy
Obywatelskiej, która chroni Tęczę
WNIOSEK SIS
„WIECZYSTE” MA BYĆ ROZSTRZYGNIĘTY
21 sierpnia Mazowiecki
Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał zażalenie Stowarzyszenia
Interesu Społecznego "Wieczyste" na bezczynność Powiatowego
Inspektora Nadzoru Budowlanego i wyznaczył 14-dniowy termin na wydanie postanowienia
w sprawie wniosku Stowarzyszenia z dn. 14 kwietnia br. dot. wstrzymania prac
budowlanych i rozbiórki obiektu budowlanego w formie metalowej tęczy na Placu
Zbawiciela w Warszawie. Mazowiecki Inspektor nie wdając się w kwestii
legalności lub nielegalności obiektu budowlanego tj. Tęczy (Stowarzyszenie
wskazuje, iż jest to samowola budowlana) stwierdził, iż zgodnie z kpa organ
administracji jest zobowiązany wydać postanowienie w/s wszczęcia lub odmowy
wszczęcia postępowania z wniosku Stowarzyszenia.
WOŚP
NIE CHCE UJAWNIĆ KSIĄG RACHUNKOWYCH
W czerwcu Sąd w Złotoryi zażądał od fundacji WOŚP i Złotego
Melona przedłożenia odpowiednich wydruków z ksiąg rachunkowych. Do dzisiaj
Fundacja i spółka córka nie wykonały zarządzenia Sądu. Mecenas
Jacek Zagajewski, reprezentujący Jerzego Owsiaka i WOŚP, bezskutecznie usiłował
skłonić sąd do zmiany tej decyzji. W jego ocenie doszło do kuriozalnej zamiany
ról procesowych: w sprawie, która miała się toczyć przeciwko blogerowi, szuka
się dowodów na poparcie tez Piotra W. (blogera). Pan mecenas najwyraźniej
nie oglądał filmów amerykańskich, nie zauważył, iż dobry prawnik broni swego
klienta m.in. poprzez podważanie wiarygodności oskarżającego, i ten ostatni
może faktycznie choć nie de iure być osądzany - komentuje dr Daniel
Alain Korony, prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste".
Faktem jest, iż strona oskarżycielska nie przedstawiła żądanych przez Sąd
dokumentów.
Jak
opisuje przebieg rozprawy matkakurka w portalu kontrowersje.net - Dziś pan mecenas tłumaczył
się przed sądem, dlaczego WOŚP i Złoty Melon złamali prawo i nie dopełnili
obowiązku procesowego, poprzez niezrealizowanie zarządzenia sądu dotyczącego
przesłania wydruków z ksiąg rachunkowych. W odpowiedzi sąd wysłuchał i obejrzał
tańczącego mecenasa, który 156 raz powtórzył serię kłamstw dotyczących stanu
mojej wiedzy i po raz 243 oświadczył, że WOŚP i Złoty Melon nie mają nic do
ukrycia i właśnie dlatego ksiąg rachunkowych nie pokażą, bo inni „blogierzy”
będą analizować wydatki. Dziękować Bogu sędzia Misiak odpowiedział krótko: „Tak
czy nie, panie mecenasie. Proszę o odpowiedź i ma pan na to 14 dni”. Sąd wydał
następne zarządzenie dotyczące ksiąg rachunkowych, mają się pojawić w Złotoryi
w ciągu 14 dni albo w tym samym terminie Zagajewski ma odpowiedzieć na piśmie
dlaczego się nie pojawią. Jeśli dokumenty nie dotrą to sąd rozważy inne
kroki, między innymi zwrócenie się do banków i urzędu skarbowego. Oddzielny
kabaret urządza sobie księgowa Pilarska, która w piśmie przewodnim do sądu napisała,
że wykonała coś, czego producent programu finansowo księgowego nie
przewiduje. Pilarska twierdzi, że wydrukowała rozrachunki w programie Finanse i
Księgowość PRO z użyciem opcji: "brakujące i istniejące rachunki".
Demo tego programu jest do ściągnięcia, reszty nie chce mi się tłumaczyć. Ale
to dopiero początek. Dalej mamy księgowanie na tych samych nr ewidencyjnych
różnych kwot, prawdziwy przełom w rachunkowości, zwłaszcza, że spora część
dotyczy przelewów bankowych. Takie cuda i wesoła jazda ”bez trzymanki”, tylko u
pana Jurka.
Przypomnę
dla porządku, że proces zaczynał się od następującego stanowiska: „Jurek Owsiak
nie bierze ani grosza z WOŚP, on wszystko robi za darmo i ma do tego chu...e
OFE”. Po blisko roku i tylko na podstawie przesłanych „dokumentów” wiemy, że
„Jurek” do spółki z żoną z WOŚP i Złotego Melona przelali do własnej kieszeni
około 3 milionów złotych, z tego większość zarobiła „Dzidzia”. Około 1,3
miliona poszło do Mrówki Całej, najmniej drugie tyle na wypłaty Lidii
Niedźwiedzkiej-Owsiak, którą w WOŚP zatrudnił Jerzy Owsiak i do tego ponad 230
tysięcy wypłat dla Owsiaka ze Złotego Melona. Oczywiście dla wyznawców „Jurka”
stwierdzenie „nic nie zarabia” jest tożsame z „co to jest 3 bańki dla
filantropów, za tyle dobrego co mistrzu zrobił”. Kłamstwo i manipulacja to
ulubione narzędzia tej ekipy, zaczyna się od zera i wcale nie kończy na blisko
3 milionach, bo reszty się zwyczajnie nie pokazuje i tyle. Zaczyna się od
mieszkania w bloku na Ursynowie, potem oglądamy skromny apartament za kolejną bańkę.
Biedny Jurek jeździ furą za ćwierć miliona, ma do dyspozycji 4 nieruchomości,
wszystko dzięki pieniądzom podatnika oraz donatora, ale wara od „źródeł
dochodu” pana prezesa. .. Wskazałem na kwoty, które nigdy nie zostały wydane na
ratowanie dzieci i to jest te 46 Złotych Melonów wyjętych z WOŚP na huczne
imprezy Woodstock i Finały WOŚP, zabawki obite skórą i okute w alufelgi oraz
nieruchomości do pełnej dyspozycji Owsiaka. Czego broni Owsiak i Zagajewski?
Jednostkowych cen za dobrą zabawę „Jurka” z ekipą. Po ujawnieniu ksiąg
rachunkowych każdy donator i podatnik mógłby wiedzieć, na co WOŚP i Złoty Melon
KONKRETNIE wydają pieniądze. Tajemnica poczucia bezkarności i łamania prawa
przez Złotego Melona i WOŚP tkwi w obronie słodkiego życia. Przypomnę, że bardziej
bezczelnych od Owsiaka załatwiła jedna faktura na 1200 złotych. Kto ma rozum i
odrobinę odwagi zobaczy gołym okiem z jakimi ludźmi mamy do czynienia i skąd ta
determinacja. Owsiak nie może pokazać na co wydaje pieniądze i nie pokaże,
ale to widać gołym okiem. Do Złotoryi wraz z Owsiakiem przyjechał konwój
Mercedesów i BMW, z wozów wysiadła drużyna z kamerami i komórami, dzień
wcześniej bawili w hotelu i na imprezach lokalnych. Kto za to zapłacił?
Zagajewski? Owsiak? Dzidzia? Czy może Ty nieszczęśniku pod drugiej stronie
monitora? A to tylko jedna skromna Złotoryja, jeden skromny hotel i kilkaset
litrów paliwa. Największe pieniądze robi się na ustalaniu co jest prywatne, a
co służbowe.
Jak
widać, Jurek Owsiak wytaczając proces, wpadł we własne sidła, sądził że
doprowadzi do skazania blogera, a nie przypuszczał że będzie musiał okazać
dowody. WOŚP robi zbiórki publiczne przy olbrzymim wsparciu instytucji
państwowych, z rzekomym przeznaczeniem na cele zdrowotne. Tym samym olbrzymie
znaczenie ma wizerunek jego prezesa. Część środków fundacji idzie na inne
cele (jak w każdym podmiocie), ale tego akurat Owsiak pokazać nie może, bo
runąłby cały jego wizerunek publiczny "filantropa", który poświęca
się pro publico bono. Owsiak faktycznie przegrał proces, nie w sensie prawnym
(rozstrzygnie dopiero zapadnie), ale w sensie faktycznym - jego wizerunek już
ucierpiał (i może jeszcze ucierpieć).
MOŻLIWE
MANIPULACJE
W
ROZLICZENIACH GAZOWYCH
W
ostatnich dniach mieszkańcy Warszawy (i z poza stolicy) zaczęli otrzymywać
przesyłki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zawierające informacje o
zmianie warunków umów dostarczania paliwa gazowego. Okazuje się, że zmieniono system rozliczenia za
dostarczone odbiorcom paliwa gazowego. Zamiast dotychczas jednostek objętości
m3, teraz będzie to liczone w jednostkach energii KWh. Problem w tym, że
użytkownicy nie posiadają mierników zużycia energetycznego gazu, tylko zwykłe
gazomierze z możliwością odczytu w m3. Zatem
otwiera się pole do nadużyć, a obywatele nie będą mieli możliwości
zorientowania się. Co jeszcze ciekawej zmiana rozliczenia wprowadzono już od 1
sierpnia 2014 r. podczas gdy informację o tym przesłano konsumentom dopiero
teraz, czyli po prawie 3 tygodniach.
MINISTERSTWO
GOSPODARKI ZMIENIA M3 NA KWh
Okazuje
się, iż zgodnie z §46 ust.1 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 28
czerwca 2013 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf
oraz rozliczeń w obrocie paliwami gazowymi (Dz. U. z 2013 poz. 820) od 1
sierpnia stosuje się nowy sposób rozliczenia dostarczonego paliwa gazowego.
Zgodnie z §31.1 rozporządzenia i punktu 5.3 z taryfy 6/2014 cześć B rozliczenie
dostarczonego paliwa gazowego następuje na podstawie zużycia w KWh. Skoro nie
ma urządzeń mierników energetycznych, a są zwykłe paliwa gazowe, przewidziano
rozliczenia w KWh zastosowano procedurę wyliczeń, który przeciętny konsument
nie jest w stanie zweryfikować. Rozliczeń za pobrane paliwa gazowe lub wykonane
usługi związane z ich dostarczaniem dokonuje się na podstawie iloczynu wielkości
zużycia tych paliw, ustalonej w jednostkach objętości, oraz współczynnika
konwersji. Współczynnik konwersji stanowi iloraz ciepła spalania 1 m3 paliw
gazowych w warunkach odniesienia ustalonego zgodnie z zasadami określonymi w
rozporządzeniu i liczby 3,6. Do obliczania ciepła spalania 1 m3 paliw gazowych
przyjmuje się następujące warunki odniesienia dla:
1)
objętości – temperatura T2(t2) = 273,15 [K] (0 [oC]), ciśnienie p2 = 101,325
[kPa];
2)
spalania – temperatura T1(t1) = 298,15 [K] (25 [oC]), ciśnienie p1 = 101,325
[kPa].
Operator
systemu przesyłowego oraz operatorzy systemu dystrybucyjnego publikują na
swoich stronach internetowych, dla każdego miesiąca, najpóźniej do godziny
11.00 trzeciego dnia następnego miesiąca, średnią ważoną wartość ciepła spalania
paliw gazowych w systemie przesyłowym lub systemie dystrybucyjnym. Oznacza to,
że co miesiąc mogą zmieniać
się współczynniki konwersji.
Innymi
słowy nastąpi rozliczenie na podstawie m3 przeliczonych w KWh na podstawie
współczynnika konwersji. Tylko że konsumenci będą całkowicie bezradni wobec
takiego wyliczenia, nie będą w stanie zweryfikować rzetelności danych i
obliczeń współczynnika konwersji, a to umozliwia ich oszukiwanie przez firmy
gazowe, czego beneficjentem może być Państwo poprzez podatki pośrednie.
ZMIANA ROZLICZENIA NA WZÓR ZACHODNI:
Jak
informuje Urząd Regulacji Energetyki - Nowe zasady rozliczeń nie
wpłyną zasadniczo na wysokość opłat pobieranych od Odbiorców z tytułu
dostarczania paliwa gazowego. Ceny paliw gazowych uległy przeliczeniu z
wartości wyrażonych w m3, na wartości wyrażone w kWh według ciepła spalania
przyjętego do ustalenia cen w jednostkach objętości. Z kolei stawki opłat
abonamentowych pozostawione zostały na niezmienionym poziomie. Ewentualne
zmiany płatności wynikać mogą z różnic ciepła spalania w poszczególnych
punktach sieci gazowej oraz zaokrągleń powstałych w wyniku przeliczeń. Szacuje
się, że nie powinny przekroczyć ±1%.
Czym
uzasadnia się zmianę sposobu rozliczenia - Polska przestanie być jedynym w
regionie państwem europejskim, które w rozliczeniach nie stosowało jednostek
energii. Zapewni to przejrzystość rozliczeń pomiędzy uczestnikami rynku z
tytułu świadczonych usług, ułatwi dokonywanie transakcji ponad sieciami
narodowymi oraz porównywanie poziomu opłat występujących na różnych rynkach
europejskich
Odbiorcy
gazu będą zatem otrzymywać faktury, na których będą widniały trzy wartości: 1)
ilość zużytego gazu w jednostkach objętości (m3); 2) tzw. współczynnik
konwersji, za pomocą którego jednostki objętości będą przeliczane na jednostki
energii; 3) ilość gazu w jednostkach energii (kWh).
KONSUMENT BĘDZIE
BEZRADNY:
Współczynnik konwersji odpowiada w sumie kaloryczności gazu,
ale co miesiąc ulega on zmianie, jest różny dla różnych stacji odbiorczych. Na stronach belgijskiego
odpowiednika URE http://www.creg.be/fr/tarifparamg8.html
znaleźliśmy informację, iż 1 m3 gazu naturalnego zawiera pomiędzy 9,5278
a 12,7931 kWh. Jak widzimy
różnica może być istotna (o 1/3 więcej, 1/4 mniej), Nawet jeśli przeciętny
konsument otrzyma informację o współczynniku konwersji, to przecież nie będzie
w stanie zweryfikować rzetelności jego wyliczenia, a zatem możliwe są wszelkie
nadużycia. Na francuskich portalach znaleźliśmy informacje potwierdzające, że
we Francji podejrzewa się iż dokonywane były manipulacje manipulacji
współczynnikami konwersji (np. mieszkaniec obniżył konsumpcję o 10%, a
współczynnik konwersji uległ podwyższeniu o 10%) oraz że konsumenci nie mają
możliwości zweryfikowania rzetelności podawanych współczynników. Czy ktokolwiek
wierzy, iż w Polsce będzie inaczej?
CO ROBIĄ URZĘDY
MAJĄCE CHRONIĆ KONSUMENTA:
Skandalem jest postawa organów państwowych w tej sprawie. W szczególności wątpliwości budzi brak zdecydowanego sprzeciwu ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (który przecież powinien dbać o ochronę konsumentów), Urzędu Regulacji Energetyki który nie dość, że nie protestował przeciw rozporządzeniu (a przynajmniej nie było o tym słychać głośno), to zatwierdził taryfę gazową PGNIG 18 czerwca br. Przypomnijmy, że ministrem gospodarki jest Janusz Piechociński (PSL). Prezesów Urzędu Regulacji i Energetyki oraz prezesa UOKIK mianuje prezes rady ministrów czyli Donald Tusk (PO). PGNIG jest spółką, w której głównym akcjonariuszem jest skarb państwa, który faktycznie poprzez Ministra Skarbu Państwa (także z PO) decyduje o obsadzie Rady Nadzorczej i Zarządu. I to oni odpowiedzialni są za ten skandal.
Skandalem jest postawa organów państwowych w tej sprawie. W szczególności wątpliwości budzi brak zdecydowanego sprzeciwu ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (który przecież powinien dbać o ochronę konsumentów), Urzędu Regulacji Energetyki który nie dość, że nie protestował przeciw rozporządzeniu (a przynajmniej nie było o tym słychać głośno), to zatwierdził taryfę gazową PGNIG 18 czerwca br. Przypomnijmy, że ministrem gospodarki jest Janusz Piechociński (PSL). Prezesów Urzędu Regulacji i Energetyki oraz prezesa UOKIK mianuje prezes rady ministrów czyli Donald Tusk (PO). PGNIG jest spółką, w której głównym akcjonariuszem jest skarb państwa, który faktycznie poprzez Ministra Skarbu Państwa (także z PO) decyduje o obsadzie Rady Nadzorczej i Zarządu. I to oni odpowiedzialni są za ten skandal.
KONSUMENTOM NIE
POZOSTAWIONO WYBORU:
Konsumenci
nie będą w stanie ocenić przesyłanych im rozliczeń, współczynników konwersji, a
tym samym jest to prosta droga do możliwości ewentualnego ich oszukania. Nie
zapewniono także konsumentom możliwości wyboru sposobu rozliczenia (w m3 czy w
KWh), skoro w przypadku odmowy przyjęcia nowej taryfy w ciągu 14 dni (a zatem i
zasad rozliczania) następuje zaprzestanie świadczenia usługi (czyli pozbawiają
gazu).
W ROZLICZENIACH
MIĘDZYNARODO- WYCH WCIĄŻ W M3:
Zmiana
sposobu rozliczenia jest tym dziwniejsza, iż przecież w transakcjach
międzynarodowych płatność za gaz następuje w USD/m3, zatem czemu polskim
odbiorcom rząd zafundował rozliczenie w KWh?
Protest przeciw nowemu systemowi rozliczeń gazu zapowiada Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste".
BAUMANOWI NIE WOLNO PRZERYWAĆ,
KSIĘDZU BORTKIEWICZOWI – JAK NAJBARDZIEJ: Jak informuje portal parezja.pl - Zostanie
umorzone śledztwo ws. zakłócenia wykładu na temat ideologii gender prowadzonego
przez ks. prof. Pawła Bortkiewicza. Wykład o gender przerwali
anarchiści. Jeden z anarchistów, który był ubrany w sukienkę, wskoczył na
mównicę, a pozostali anarchiści krzyczeli próbując przerwać wykład profesora.
Do akcji wkroczyła wtedy ochrona uczelni oraz policja. Ostatecznie jednak prokuratura uznała, że anarchiści
nie złamali prawa. Z postanowie-niem prokuratury nie zgadzają się
organi-zatorzy wykładu oraz ich pełnomocnicy prawni. Jeżeli nawet nie doszło do przestęp-stwa, to prokuratura
powinna skierować do sądu wniosek o ukaranie za popełnione
wykroczenie, którym było zakłócenie
przebiegu zgromadzenia na uczelni -
tłumaczy adwokat Paweł Noworolnik. Dla porównania przytoczmy
inną sprawę. W czerwcu 2013 roku przerwano zakłócono wykład mjr Zbigniewa
Baumana, który odbył się na Uniwersytecie Wrocławskim. Narodowcy protestowali wtedy
przeciw uczczeniu pamięci byłego pracownika KBW. Za zakłócenie wykładu mjr
Baumana zostali skazani na karę więzienia. Ostatnio
na policję wezwano organizatorów legalnej manifestacji "wszystkich nas nie
zamkniecie", a trakcie której protestowano przeciwko karaniu młodych
narodowców za zakłócenie wykładu mjr Baumana. Za zorganizowanie legalnej
manifestacji, chce im się teraz postawić zarzut karny bezprawnego wpływania na sąd. zob. też http://serwis21.blogspot.com/2014/07/scigani-za-zorganizowanie-legalnej.html
BĘDZIE PROCES: 20 lipca Zygmunt Miernik, działacz Stowarzyszenia byłych i
przyszłych więźniów politycznych NIEZŁOMNI, internowany w Zabrzu Zaborzu w 1982
r. , który w 2013 r. rzucił tortem w sędzię Annę Wielgolewską (w trakcie
rozprawy sądowej generała Czesława Kiszczaka) złożył sprzeciw od wydanego przez
Sąd Rejonowy Warszawa Wola w tzw. trybie nakazowym, pod jego nieobecność,
wyroku skazującego go na 8 miesięcy ograniczenia wolności. Zatem dojdzie do
normalnej rozprawy sądowej w sprawie rzucenia tortem w sędziego. Poniżej treść
złożonego sprzeciwu (sygn. akt IV K 773/13
DEZINFORMACJA
WARSZAWSKICH SPÓŁDZIELCÓW:
Przedstawiciele
warszawskich spółdzielni mieszkaniowych podjęli w lipcu br. inicjatywę
wystąpienia do Rady Warszawy z projektem uchwały w sprawie udzielenia
bonifikaty od opłaty z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego
gruntu w prawo własności. Warunkiem wprowadzenia uchwały pod obrady Rady m.
st. Warszawy jest poparcie jej projektu przez co najmniej 15 tysięcy osób
posiadających czynne prawo wyborcze do organów m. st. Warszawy.
Niestety przy zbieraniu podpisów
następuje także wprowadzanie w błąd mieszkańców spółdzielni sugestiami, że
dotyczy także osób fizycznych wyodrębnionych, podczas gdy w rzeczywistości
przyznaje bonifikaty wyłącznie spółdzielniom, osobom fizycznym bonifikata
przysługuje na podstawie odrębnej uchwały. Wielu spółdzielców sądzi zatem
że podpisując uchwałę, występują o przekształcenie nieruchomości z użytkowania
wieczystego w prawo własności za 5% wartości, co oczywiście nie ma miejsca.
Projekt uchwały nie ma także nic wspólnego z obywatelskim projektem ustawy w/s wieczystego przygotowanego przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste" który niebawem zostanie formalnie zgłoszony do Marszałka Sejmu (a po nim syzyfowa praca zgromadzenia 100 tys. podpisów celem skierowania projektu do I czytania). Projekt obywatelskiej ustawy zakłada obniżkę stawek, możliwość przekształcenia udziału w nieruchomości, nieodpłatnie w przypadku osób fizycznych dla nieruchomości mieszkaniowych.Zobacz http://serwis21.blogspot.com/p/ustawa-ws-wieczystego.html
Projekt uchwały nie ma także nic wspólnego z obywatelskim projektem ustawy w/s wieczystego przygotowanego przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste" który niebawem zostanie formalnie zgłoszony do Marszałka Sejmu (a po nim syzyfowa praca zgromadzenia 100 tys. podpisów celem skierowania projektu do I czytania). Projekt obywatelskiej ustawy zakłada obniżkę stawek, możliwość przekształcenia udziału w nieruchomości, nieodpłatnie w przypadku osób fizycznych dla nieruchomości mieszkaniowych.Zobacz http://serwis21.blogspot.com/p/ustawa-ws-wieczystego.html
DOPIERO CO ODDANY A JUŻ DO REMONTU: Jak informuje Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i
Autostrad - Z
uwagi na konieczność poprawy odwodnienia jezdni autostrady A-1, na
terenie objętym wpływami eksploatacji górniczej, na odcinku od węzła
Świerklany do granicy państwa z Republiką Czeską w Gorzyczkach
została wprowadzona tymczasowa organizacja ruchu, która będzie obowiązywała
przez blisko trzy tygodnie. Odcinek tej drugi oddano 23 maja
czyli ok. 2,5 miesiąca temu, a już nawierzchnia jest popękana. Ciekawa ile kosztowała
ta fuszerka.
GDZIE SĄ BRAMKI, TAM SĄ KORKI: Wicepremier
Bieńkowska już pokazał swój talent do komunikacji w/s infrastruktury. Pamiętamy
"Sorry taki mamy klimat" z zimy. Na szczęście dla publicznej satyry,
pani wicepremier znów zabrała głos: Nie
mam złudzeń: wszędzie w Europie, gdzie
są bramki, tam są korki. Wczoraj
sprawdzałam: korki w Chorwacji sięgają 10 czy 12 km, we Włoszech, we Francji,
tam, gdzie są bramki, tam są korki. Jeżeli natężenie ruchu
wynosi normalnie i tak było planowane 30 tys. pojazdów/h, a w tej chwili na
wyjeździe z autostrady na Gdańsk mamy ok. 80 tys. pojazdów/h, a na obwodnicy
trójmiejskiej mamy dziewięćdziesiąt kilka tysięcy pojazdów na godzinę, to nawet
gdyby tam nic nie było, korki będą się robić - tłumaczyła
Bieńkowska. Powiedzenie "gdzie są bramki, tam są korki" stało
się hitem i przedmiotem kpin internautów. Internauci mieli nawet radę dla pani wicepremier, jak poradzić się
z korkami, tj. zmniejszyć prędkość na autostradach do 40 km/godz (naszym
zdaniem i tak za dużo można by np. 20 km/godz). Wówczas nie będzie korków, bo
kierowcy nie zdążą dojechać.
(fot. facebook.com)
GORSI OD MAFII: Jesteście gorsi od mafii - pisze do premiera Tuska prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak - Mafia żąda płatności od dziś, Wy od dziś i 5 lat wstecz.
nie ma miesiąca, żeby Pana ludzie nie weszli do jakiegoś sektora
gospodarki i bez zmiany jakichkolwiek przepisów nagle powiedzieli, że to co do
tej pory robiliśmy w zakresie prawno-podatkowym było niezgodne z prawem i każą
płacić podatki 5 lat wstecz wraz z odsetkami… Chciałbym Panu uświadomić, że jak już wyrżniecie cały sektor
MSP, to korporacje nie będą w stanie zarobić na wasze kolacje z winami po 800
PLN, bo jest ich zwyczajnie za mało. To sektor MSP tworzy 67% PKB, daje pracę
dla ¾ % Polaków. 99,8% firm w Polsce, to sektor MSP. Nie ryzykujcie aż tak. Są
to działania zorganizowane. Jestem w posiadaniu protokołu z narady kadry
Ministerstwa Finansów, podczas którego Minister Kapica grozi konsekwencjami tym
urzędnikom, którzy nie dość entuzjastycznie wdrażają nową interpretację
podatkową. Z naszego punktu widzenia jesteście gorsi od mafii. Mafia
żąda płatności od dziś. Wy od dziś i 5 lat wstecz. Teraz na warsztacie znalazł
się sektor firm badawczych. Wierzę, że nie jest Pan aż tak małostkowy i nie
jest to zemsta za wyniki badań preferencji wyborczych.
KACZYŃSKI PRZED KOMOROWSKIM: W
sondzie wyborczej Serwis21 dotyczącą głosowania w wyborach prezydenckich
zwyciężył przedstawiciel PIS i zjednoczonej prawicy - Jarosław Kaczyński (gdyby
startował) z poparciem 61,1%. Prezydent Bronisław Komorowski uzyskał 14,6%
a Janusz Korwin Mikke z Kongresu Nowej Prawicy 7%. Kandydaci lewicowi uzyskali
znikome poparcie: Janusz Palikot 2,2%, Ryszard Kalisz 0,5%, Leszek Miller 0%.
Kandydat PSL uzyskał zaledwie 0,5% czyli mniej niż Artur Zawisza z Ruchu
Narodowego 1,6%. Aż 12,5% poparło by innych kandydatów (w ty W sondzie
uczestniczyło 185 osób. Co prawda sonda nie ma charakteru reprezentatywnego,
ale uwzględniając przekrój osób odwiedzających Serwis21, można uznać twierdzenia
medialne i oficjalnych ośrodków badawczych iż Komorowski cieszy się poparciem
także wśród elektoratu prawicowego za nieprawdziwe.
KATASTROFA
BUDOWLANA W GALERII SUDECKIEJ:
Cztery osoby zostały
ranne na placu budowy przy al. Jana Pawła II w Jeleniej Górze. Wczoraj, około
godz. 23.20, zawaliła się jedna ze ścian w budowanej właśnie części Galerii
Sudeckiej. W efekcie przewróciło się też rusztowanie. Rannych jest czterech
robotników, którzy przebywali na budowie. Na miejscu interweniowały trzy zastępy
straży pożarnej. Spadająca ściana zawaliła się na strop, uszkodziła też
rusztowanie, które się przewróciło. Przebywający wtedy na budowie czterej
robotnicy są ranni. Na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy.
Ustala to prokuratura i policja. Dlaczego doszło do zaniedbania i kto jest za
to odpowiedzialny oceni również inspektor nadzoru budowlanego, który jest już
na miejscu
Na początku ubiegłego roku przeciw inwestycji
wystąpiło Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste", które
kwestionowało decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę (konkretnie projekt
zamienny). Jak stwierdził prezes Stowarzyszenia dr Daniel Alain Korona – Decyzje wydano bez wnikliwego
zbadania sprawy, podkreślaliśmy iż były
ewidentne braki w dokumentacji w świetle postanowień Rozporządzenia Ministra
Transportu, Budownictwa I Gospodarki Morskiej z dn. 25 kwietnia 2012 r, ws.
szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego – takich jak brak opinii
technicznych, ekspertyz konstrukcyjnych czy analizy alternatywnych źródeł energii.
Niestety organa nadzorcze (SKO, Ministerstwo Środowiska, wojewoda, GUNB)
odmawiały merytorycznego badania wydanych decyzji i ograniczały się do
odrzucenia naszych wniosków ze względów formalno-prawnych. Niestety wypadek na
budowie pokazuje, że w sprawie Galerii Sudeckiej zadecydował prymat celu nad
względami prawnymi i technicznymi. Teraz mamy tego skutek. Będziemy żądali od
nadzoru budowlanego wstrzymania całej inwestycji, aż nie zostanie ponownie
zbadany cały projekt budowlany.
Ostatnio jednak na wniosek Stowarzyszenia wojewoda dolnośląski
nakazał rozpatrzenie wniosku o wznowienie postępowania w/s pozwolenia na
budowę, zaś Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej wszczął badanie w/s
możliwości unieważnienia pozwolenia wodnoprawnego w związku z przekroczeniem
norm substancji szczególnie szkodliwych
KOLEJNA OFIARA SERYJNEGO SAMOBÓJCY: Major Marek K., znany jako "Koper", lat
44, oficer BOR, który został znaleziony martwy w swoim domu w podwarszawskich
Ząbkach, w 2010 r. brał udział w przygotowaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w
Smoleńsku. Zeznawał nawet w tej sprawie we wznowionym ostatnio cywilnym
śledztwie smoleńskim. Biegli biorą pod uwagę
nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo. Koledzy z jednostki wykluczają tę drugą
opcję. Dobrze mu się układało, podobno kupił sobie mieszkanie. Według Naszego
Dziennika martwy funkcjonariusz miał rozcięty łuk brwiowy, ale jak podkreśla
policja, rana ta nie mogła być przyczyną śmierci. A może major - jak wiele
innych osób przewijających się w sprawie smoleńskiej -padł ofiarą seryjnego
samobójcy.
LIKWIDACJA
SKOKÓW? 26 sierpnia Komisja Nadzoru Finansowego odmówiła zatwierdzenia 7 Prezesów Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (5
sierpnia br. KNF podobnie potraktowała pięcioro
innych Prezesów SKOK) Rzekome zastrzeżenia do
Prezesów SKOK, o których informuje KNF, oparte były na przesłankach czysto uznaniowych. M.in. nie zatwierdzono kandydata na prezesa
Kasy Stefczyka, kasy który działa od 20 lat i która osiągnęła po I półroczu br.
zysk rzędu 15 mln zł (i która od lat jest dochodowa). Nie od dzisiaj wiadomo,
iż KNF chce doprowadzić do likwidacji SKOKów i ich przejęcia przez banki. W
ubiegłym miesiącu KNF nie zgodził się na przejęcie 2 Kas przez SKOK Stefczyka.
ŁUK TRIUMFALNY W WARSZAWIE: Środowiska patriotyczne zaproponowały uczczenie Bitwy
Warszawskiej 1920 r. łukiem triumfalnym w stolicy. Stowarzyszenie Interesu
Społecznego "Wieczyste" popiera uhonorowanie tego wydarzenia,
jednakże uważa iż pomniki i memoriały powinny być finansowane - co do zasady,
nie z pieniędzy publicznych, ale z prywatnych, zbyt wiele jest bowiem
innych pilniejszych potrzeb społecznych, zbyt wielka bieda społeczna, zbyt
wielkie jest zadłużenie państwa i samorządów.
MĘSKA
DZIWKA W MEDIACH: Przez moment gwiazdą
mainstreamowych mediów (TVN, Polsat, itp) stał się transeksualista
przedstawiający się jako Rafalala. Czym zasłużył na zaproszenie do studia? Otóż
Rafalala zaatakowała na ulicy mężczyznę, szarpała i uderzyła. bo ten odmówił
wynajęcia jej mieszkania. Co więcej chwali się tym zdarzeniem i w TVN24 stwierdziła
że jest "zadowolona". Kolejnego ataku dopuściła się w studio Polsat,
gdzie została zapraszona do debaty wraz z Arturem Zawiszą z Ruchu
Narodowego. Tego ostatniego, gdy rozpoczął swoją wypowiedź oblała wodą. W
odpowiedzi Zawisza stwierdził, że zapraszając męską dziwkę świadczącą usługi seksualne za 200 zł.,
robi się burdel ze studia telewizyjnego. Jednak dlaczego Zawisza zgodził się na udział w tym
burdelu? Jak widać ten osobnik Rafalala to zwykłe chamidło, które nie przyjmuje
odmowy wynajmu, które nie wie na czym polega dyskusję. I to chamidło media promowały?
MOŻLIWE PROTESTY W OŚWIACIE: „Solidarność” oświatowa stanowczo
protestuje przeciwko zamrożeniu płac w oświacie na okres kilku kolejnych lat i
domaga się 9 proc. podwyżki wynagrodzeń od 1 stycznia 2015 r. Związkowcy w
specjalnej uchwale stwierdzają, że w przypadku braku pozytywnej reakcji ze
strony Rządu do 15 września br. NSZZ „Solidarność” podejmie działania
protestacyjne.
PRAWICA POPULARNA
TAKŻE W WARSZAWIE? W lipcowej sondzie Serwis21
preferencji w wyborach samorządowych w Warszawie zwyciężyła zjednoczona prawica
(PIS-SP-PR) 42% uzyskując przed PO 14% i Nową Prawicą 14%. Na dalszych
miejscach plasowały się partie lewicowe Twój Ruch 9,33% i SLD 7,33%. Po 4%
poparcia uzyskały listy lokalne Warszawska Wspólnota Samorządowa,
Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste” (które nie podjęło decyzji o
starcie). Podobny wynik uzyskał Ruch Narodowy. W sondzie uczestniczyło 150
osób, nie jest reprezentatywna.
SPRAWA KSIĘDZA
LEMAŃSKIEGO: Ksiądz Wojciech Lemański co chwila wypowiada treści, które muszą
wzbudzić niepokój przełożonych. Ale wypowiedzi księdza nie powinny dziwić,
jeśli bliżej przypatrzyć się jego działalności w Jasienicy. Ksiądz
doprowadził do głębokiego podziału parafian, przy czym podział ten był nacechowany
bardzo dużą agresją i nienawiścią, w efekcie nie wpuszczano ludzi do kościoła.
Karał swoich parafian za nieposłuszeństwo omijając ich domy w trakcie wizyt
duszpasterskich, szukał "antysemitów" na siłę, wytoczył proces karny
dyrektorce szkoły za rzekome zniesławienie (kilka tygodni temu właśnie proces
przegrał). By nie być gołosłownym, odsyłamy do ubiegłorocznego artykułu Janusza Schwertner’a, dziennikarza onet.pl (czyli
portalu odległego od prawicowych czy politycznie niepoprawnych treści)
"Modlitwa za Jasienice" . http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/modlitwa-za-jasienice/tkc5w.
Ksiądz Lemański chce być celebrytą, zapomniał że nie na tym polega praca
duszpasterza.
WYRZUCONY Z PRACY ZA ODMOWĘ UDZIAŁU W BLUŹNIERSTWIE: Marek
Cichucki zgłosił się 5 sierpnia rano do Teatru Nowego na próbę nowej,
premierowej sztuki. Jednak inspicjentka przekazała mu informację, że wcześniej
chce z nim rozmawiać dyrektor Zdzisław Jaskóła. W trakcie rozmowy aktor
otrzymał wypowiedzenie z pracy bez obowiązku jej świadczenia aż do końca
listopada 2014 r. Jego przyczyną jest "utrata zaufania”, będąca
bezpośrednim skutkiem postawy Cichuckiego wobec prezentacji w Łodzi tekstu
sztuki "Golgota Picnic”. "Drugi Chazan jest mi w teatrze
niepotrzebny” - usłyszał aktor od Jaskóły. Gdy pod koniec czerwca łódzki Teatr
Pinokio organizował publiczne czytanie treści sztuki "Golgota Picnic”,
Cichucki – mimo swojego urlopu – poszedł na próbę. Po przeczytaniu tekstu
uznał, że jest to "bełkot” i podczas następującej zaraz potem lektury
odmówił udziału w przedstawieniu. Zamiast tego dołączył do ludzi, którzy, w
ramach protestu, przed teatrem czytali bajki (Teatr Pinokio znany był do tej
pory głównie z przedstawień dla dzieci). ,Z
przykrością odbieram stanowisko dyrekcji, ponieważ świadczy ono o tym, że
jesteśmy bardzo daleko od próby zrozumienia postaw różnych od naszych.
Powołując się na wolność słowa, robimy rzeczy, które wolność gwałcą. Co zatem z
wolnością w innych płaszczyznach - np. artystycznej czy religijnej?" -
pyta aktor. Jego zdaniem ,,za chwilę utkniemy w jakiejś beznadziejnej kakofonii".
,,Pięknie jest, kiedy możemy się wypowiadać jako ludzie wolni, ale niezbędne
jest, żebyśmy jako ludzie wolni, również mogli i chcieli słuchać"
- podkreśla Cichucki."
ZNACZNIE MNIEJ
OSÓB W OFE: Po podliczeniu wszystkich deklaracji okazało
się, że chęć pozostania w Otwartych Funduszach Emerytalnych wyraziło 2 mln 564
tys. 72 z 16 mln 697 tys. 221 osób (czyli ok. 15,36%). To znacznie mniej niż
zakładały oszacowania. Przypomnijmy, iż w 2013 roku ośrodki badawcze
wskazywały, iż blisko połowy ubezpieczonych deklarowało chęć pozostania w OFE.
Nawet najbardziej negatywne (dla funduszy) szacunki wskazywały, iż w OFE
pozostanie nie mniej niż 20% osób. Co to oznacza? Otóż przy takich proporcjach,
bilans przepływów między OFE a ZUS przez
najbliższych dziesięć lat z każdym rokiem będzie gorszy dla OFE i ujemny dla
funduszy. Oznacza to konieczność zbycia aktywów i pogorszenie sytuacji
funduszy. Z kolei dla budżetu oznacza to więcej środków otrzymywanych przez
ZUS, a tym samym mniejszy nacisk na dotacje budżetowe dla ZUS (dotację mogą
jednak wzrastać z powodu ujemnej demografii, a tym samym wpływów ze składek
przy rosnącej proporcjonalnie liczby emerytów). Szkoda, że rząd nie był
bardziej odważny i nie zlikwidował OFE, zostawiając jedynie I filar
(obowiązkowy do ZUS) i III filar (dobrowolne ubezpieczenia).
ZŁÓŻ ZARZUTY DO EGZEKUCJI ABONAMENTOWEJ: Informowaliśmy
o wezwaniach od Poczty Polskiej w/s zaległych opłat abonamentowych i sposobie
uchronienia się od egzekucji (http://serwis21.blogspot.com/2014/02/zoz-wniosek-o-umorzenie-oplat.html).
Otrzymaliśmy sygnały, iż niektóre osoby otrzymuje zamiast upomnień od razu
zawiadomienia z Urzędu Skarbowego ws. wszczęcia postępowania egzekucyjnego. W
takiej sytuacji należy złożyć wnioski o umorzenie opłat do KRRiT oraz zarzuty
do postępowania egzekucyjnego w terminie 7 dni od dnia doręczenia
zawiadomienia. W szczególności warto podnieść argumenty dotyczące braku
wymagalności, przedawnienia za rok 2009-2011, braku upomnienia. Wzór na
stronie: http://serwis21.blogspot.com/2014/08/zoz-zarzuty-do-ezgekucji.html
PODWYŻKAMI WIECZYSTEGO W KOŚCIÓŁ: Jak
informuje "Nasz Dziennik", Burmistrz
warszawskiej Woli aż trzykrotnie podniósł parafii Dobrego Pasterza opłatę
roczną z tytułu użytkowania wieczystego. To pierwszy taki przypadek w
stolicy. Dotychczasowa opłata roczna z tytułu użytkowania wieczystego w
wysokości 0,3 proc. gruntu wynosiła 12 tys. zł, od 1 stycznia 2015 r. ma
wzrosnąć do ponad 37 tys. złotych. Zdaniem ks. prałata dr. Zdzisława Struzika,
proboszcza parafii Dobrego Pasterza na Woli i dyrektora Instytutu Papieża Jana
Pawła II w Warszawie, podwyżka jest nieuzasadniona. W tej sprawie kapłan
skierował wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie.
Decyzje tego typu mogą być podejmowane w przyszłości, tzn. może
to dotyczyć również pozostałych wolskich parafii – To jest pierwszy
przypadek, aby coś takiego zostało zastosowane dla parafii.
ŚWIAT
GWAŁCĄ I ZABIJAJĄ CHRZEŚCIJAN: Tysiące Chrześcijan w Iraku, Syrii, Nigerii,
Kamerunie, Sudanie, Pakistanie, Somalii i Egipcie, żeby wspomnieć tylko o kilku
wybranych krajach są obiektem prześladowań na tle religijnym. Chrześcijanie
zmuszani są w nich do opuszczania swoich domów oraz zamykani w więzieniach za
bluźnierstwo, jakim ma być wyznawanie innej wiary niż islam. Regularnie
dochodzi też do podpaleń kościołów oraz do rzezi modlących się w nich osób. Chrześcijańskie
dziewczynki są gwałcone oraz zmuszane do zawierania małżeństw wbrew ich woli. Według
Międzynarodowego Towarzystwa Praw Człowieka, 80 procent wszystkich aktów
dyskryminacji na tle religijnym do jakich dochodzi w dzisiejszym świecie,
skierowanych jest przeciwko chrześcijanom. Centrum Badań Chrześcijaństwa na
świecie ze Stanów Zjednoczonych szacuje, że każdego roku 100 tysięcy
chrześcijan umiera za wiarę. Oznacza to, że w wyniku prześladowań religijnych,
co pięć minut ginie jedna osoba.
Niestety,
te zatrważające zjawiska nie spotykały się do tej pory z należytą reakcją ze
strony instytucji europejskich.
NIE MUSIMY POSYŁAĆ
AGENTÓW, SZPIEGUJEMY WAS ELEKTRONICZNIE: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec skierował notę do
wszystkich placówek dyplomatycznych obcych państw o ujawnienie nazwisk agentów działających na terenie
Niemiec. Rząd
niemiecki jest oburzony przede wszystkim odmową ze strony Stanów
Zjednoczonych ujawnienia listy osób pracujących w Niemczech dla CIA, NSA i
wywiadu wojskowego. Ciekawe czy w ramach rewanżu w przypadku ujawnienia
agentów, Niemcy ujawnią swoich szpiegów w Polsce i w innych
krajach. Właściwie nie wiadomo czy śmiać czy płakać głupotą rządu
niemieckiego. Czy naprawdę wierzy że Rosja, która ma najwięcej agentów w Niemczech
ujawni ten ich listę? Co najwyżej niemiecki MSZ może spodziewać się pisma, że
nic im nie wiadomo o jakichkolwiek agentach działających w Niemczech. W
przypadku USA odpowiedź mogła by być jeszcze bardziej zabawna np. Nie musimy
mieć u was agentów, gdyż od dawna NSA podsłuchuje wasze rozmowy telefoniczne,
korespondencję mailową i strony internetowe.
RAKOTWÓRCZA
PASTA DO ZĘBÓW? Czy pasta, której
używają codziennie miliony ludzi na całym świecie jest rakotwórcza? Naukowcy
podali w wątpliwość bezpieczeństwo substancji, którą dodaje się do pasty
Colgate Total - podaje "Daily Mail". Triklosan działa przeciwgrzybiczo
i bakteriobójczo. Z najnowszych badań wynika, że triklosan powoduje przedwczesne
porody oraz wpływa na deformację kości. Badania te przeprowadzono na
zwierzętach - podaje brytyjski dziennik. Amerykańska Agencja Żywności
i Leków (FDA) miała wątpliwości, czy Triklosan nie jest rakotwórczy, ale
producent pasty zapewnił, że problemy występowały tylko przy stosowaniu dużych
dawek. Zgodę zatem wydano, z tym że nie była oparta na
badaniach przeprowadzonych przez niezależne laboratoria. Problem w tym,
że niestety podobnie jest w przypadku wielu innych produktów, mających chronić
nasze zdrowie lub pomóc w leczeniu.
REZERWAT MORSKI WIELKOŚCI MEKSYKU: Rząd USA prowadzi
konsultacje społeczne na temat tego, czy stworzyć największą na świecie Morską Strefę
Ochronną na Oceanie Pacyficznym. Naukowcy mówią, że
najlepszym sposobem na ocalenie naszych oceanów jest ochrona dużych połaci wód
przed wyzyskiem, aby morska fauna mogła odżyć. Raporty są straszne: w ciągu
mniej niż czterech dekad nasze oceany mogą być całkowicie pozbawione ryb, zaś
rafy koralowe mogą wyginąć w ciągu życia naszych wnuków!
ROSYJSKA INWAZJA NA
UKRAINIE: Dzięki
pomocy wojsk rosyjskich "separatyści", którzy byli już w rozsypce
mogli przejść do kontrofensywy. we wschodniej Ukrainie. Siły rosyjskie
zajęły miasto Nowoazowsk nad Morzem Azowskim znajdujące się na trasie
między Rosją a zaanektowanym przez nią Krymem. Do Nowoazowska wkroczyło 30
rosyjskich czołgów i pół tysiąca żołnierzy piechoty armii Federacji
Rosyjskiej. Także inne miejscowości z
rejonów (powiatów): nowoazowskim, starobieszewskim, amwrosijewskim zostało zajętych przez rosyjskie
wojska i "separatystów". Atakują oni również pod Amwrosijiwką, miasto
strategiczne w związku z toczącymi się walkami w Iłowajsku, na przedmieściach
Doniecka.
Co robi Zachód i Polska? Praktycznie nic.
Realnych sankcji wciąż brakuje (Polski rząd nawet nie odważył się wprowadzić
embargo na rosyjski węgiel, którego przecież i tak nie potrzebujemy, a Niemcy
sprzedają spółkę energetyczną - Rosjanom). Kraje zachodniej Europy (zwłaszcza
Niemcy) wzywają do zawieszenie walk, czytaj by Ukraina zaakceptowała rozmowy z
terrorystami i ostatecznie zaakceptowała separację mniej lub bardziej
formalnie. Dostaw broni ciężkiej broni Ukrainie jak nie było, tak nadal nie ma
(ba Francja sprzedaje natomiast broń – Rosji). A Putin konsekwentnie mówiąc o
pokoju, prowadzi działania wojenne.
Była Gruzja, była Ukraina (która przecież miała
także od zachodu gwarantowaną integralność kraju), w przyszłości mogą być kraje
bałtyckiej i Polska. Polski rząd i zachód zachowują się w sposób tak
tchórzliwy, jak niegdyś kraje europejskie przed Hitlerem. Nie potrzeba
prowadzić z Rosją żadnej wojny, Ukraińcy sami będą walczyć z Rosjanami. Trzeba
jednak skończyć z uległością wręcz lizusostwem wobec Rosji a Ukrainę wesprzeć
finansowo i ewentualnie sprzedażą sprzętu wojskowego. Tylko tyle.
Dzięki pomocy wojsk rosyjskich
"separatyści", którzy byli już w rozsypce mogli przejść do
kontrofensywy we wschodniej Ukrainie. Siły rosyjskie zajęły miasto
Nowoazowsk nad Morzem Azowskim znajdujące się na trasie między Rosją a
zaanektowanym przez nią Krymem. Do Nowoazowska wkroczyło 30 rosyjskich czołgów
i pół tysiąca żołnierzy piechoty armii Federacji Rosyjskiej. Także inne
miejscowości z rejonów
(powiatów): nowoazowskim, starobieszewskim, amwrosijewskim zostało
zajętych przez rosyjskie wojska i "separatystów". Atakują oni również
pod Amwrosijiwką, miasto strategiczne w związku z toczącymi się walkami w
Iłowajsku, na przedmieściach Doniecka. Putin
konsekwentnie mówiąc o pokoju, prowadzi działania wojenne.
Co robi Zachód i Polska? Praktycznie nic.
Realnych sankcji wciąż brakuje (Polski rząd nawet nie odważył się wprowadzić
embargo na rosyjski węgiel, którego przecież i tak nie potrzebujemy, a Niemcy
sprzedają spółkę energetyczną - Rosjanom). Kraje zachodniej Europy (zwłaszcza
Niemcy) wzywają do zawieszenie walk, czytaj by Ukraina zaakceptowała rozmowy z
terrorystami i ostatecznie zaakceptowała separację mniej lub bardziej
formalnie. Dostaw broni ciężkiej broni Ukrainie jak nie było, tak nadal nie ma
(ba Francja sprzedaje natomiast broń – Rosji). Ba, nawet nie ma refleksji by
rozpoczął działanie ochronne samego zachodu. Zwiększenia wydatków zbrojeniowych
nie przewiduje się. Niemcy wypowiadają się zaś przeciw stałym bazom NATO lub
amerykańskim w Polsce (gorzej, że tak też myślą polskie władze, wszyscy wiemy
jaki jest stosunek ministra Sikorskiego - pamiętamy rozmowę w restauracji z
Rostowskim).
Była Gruzja, była Ukraina (która przecież miała
także od zachodu gwarantowaną integralność kraju), w przyszłości mogą być kraje
bałtyckiej i Polska. Polski rząd i zachód zachowują się w sposób tak
tchórzliwy, jak niegdyś kraje europejskie przed Hitlerem. Nie potrzeba
prowadzić z Rosją żadnej wojny, Ukraińcy sami będą walczyć z Rosjanami. Trzeba
jednak skończyć z uległością wobec Rosji, a Ukrainę wesprzeć finansowo i
ewentualnie sprzedażą sprzętu wojskowego. Tylko tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz