7 kwietnia 2014

BIEGLI ORZEKLI BRAK ZNAMION WYBUCHU NA WYMYTYCH PRÓBKACH

Naczelna Prokuratura Wojskowa kolejny raz postanowiła zachować się ws katastrofy smoleńskiej jak zespół propagandowy. Najpierw odmówiła udostępnienia ekspertyz pełnomocnikom prawnym rodzin ofiar, odsyłających ich do konferencji prasowej, a 7 kwietnia urządziła swoisty popis medialny. Sama Konferencja poświęcona była przede wszystkim prezentacji opinii biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Płk Ireneusz Szeląg powołując się na opinię stwierdził, że nie doszło do wybuchu materiałów wybuchowych na pokładzie tupolewa. Według niego, biegli z CLK KGP dokonali analizy fizyko-chemicznej oraz wydali opinię uzupełniającą badając zarówno próbki pobrane z pokładu samolotu, pnia brzozy oraz wbitych weń fragmentów metalu, jak i z ciał ofiar oraz miejsca katastrofy smoleńskiej. Zdaniem prokuratury - Biegli mieli nieskrępowany dostęp do miejsca katastrofy jak i miejsca przechowywania wraku samolotu, a próbki z ciał pobrano w wyniku ich ekshumacji, korzystano też z przedmiotów znalezionych na miejscu katastrofy zgromadzonych w Centrum, Szkolenia Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Maz.

Na gorąco warto zwrócić uwagę na następujące okoliczności:
- opinia Centrum Laboratorium Kryminalistyki nosi datę 23 grudnia 2013 r. Czemu zatem przez 3 miesiące treść opinii nie była udostępniona (także pełnomocnikom rodzin ofiar,) co stanowi naruszenie zasad KPK
- Okres prowadzenia badań od 6.12.2012 do 23.12.2013 (8,5 tys. godzin). Próbki  szczątków samolotu zabezpieczone pomiędzy 17.09 a 12.10.2012 r. Przypomnijmy zatem, iż katastrofa nastąpiło 10 kwietnia 2010 r. czyli ponad 2 lata wcześniej, że przez ten okres był poddany działaniom sił przyrody (brak zabezpieczenia) i że w międzyczasie strona rosyjska wrak umyła.
- Próbki z oględzim miejsca katastrofy pobrano 17.09 do 12.10.2012, ponad 2 lata po zdarzeniu. Przypomnijmy, że teren nie był zabezpieczony przez te lata
- Próbki zabezpieczone jako ślady w toku czynności oględzin pnia brzozy w siedzibie Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w Moskwie w trakcie pobytu biegłych w Rosji w dniach 17.02-8.03.2013. Czyli Prawie po blisko 3 latach i prawdopodobnie pochodzące od strony rosyjskiej
- Próbki szczątków foteli samolotu na lotnisku wojskowym Smoleńsk Północny w trakcie pobytu biegłych w Federacji Rosyjskiej w dniach 22.07-8.08.2013. Przypomnijmy te szcżątki na lotnisku leżały ponad 2 lata niezabezpieczone, wymyte i przecięte

Innymi słowy - materiał pobrany po 2-3 latach, po degradacji wskutek działania sił przyrody i po działaniach strony rosyjskiej w tym wymyciu wraku. Na taki m materiale powstają opinie biegłych w dochodzeniu smoleńskim


OPINIA BIEGŁYCH:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz