Amerykański rząd zezwolił koncernowi Shell na prowadzenie odwiertów w poszukiwaniu ropy na terenach dziewiczej Arktyki. To zagrożenie nie tylko dla tamtejszego życia naturalnego, ale i dla całego klimatu. Możemy je powstrzymać!
Zanim Shell dotrze do Arktyki, gigantyczne statki koncernu muszą zatrzymać się w porcie w Seattle. Jest jeden człowiek, który może ich zawrócić – proekologiczny burmistrz miasta, Ed Murray. Już wcześniej oświadczył Shellowi, że nie wyda zgody na cumowanie jednostek na terenie portu. Jednak koncern dał mu do zrozumienia, że przypłyną niezależnie od tego, czy miasto sobie tego życzy, czy nie.
Teraz Murray zdecyduje, czy lepiej się ugiąć, czy postawić wszystko na jedną kartę w obronie Arktyki. Wiemy, że jest po naszej stronie, ale sprzeciwienie się jednej z najpotężniejszych korporacji w historii wymaga niezwykłej odwagi. Pokażmy burmistrzowi, że cały świat jest teraz z nim i z mieszkańcami Seattle, po to, by wspólnie wykrzyczeć: Wiercenie Arktyki? To Shell-eństwo! Podpisz teraz:
Eksperci nie mają wątpliwości, że prowadzenie odwiertów w Arktyce to ogromne ryzyko i poważne zagrożenie dla naszego klimatu. Najbliższa straż przybrzeżna stacjonuje aż 1000 mil od jej brzegów. Jeśli cokolwiek pójdzie nie tak – a nawet Shell twierdzi, że jest to możliwe – nie będzie dosłownie żadnej możliwości reakcji.
Jednak najbardziej przeraża fakt, że ktokolwiek w ogóle rozważa wydobywanie ropy w tak ekstremalnych warunkach. Zdaniem naukowców, to może całkowicie zniweczyć wszelkie wysiłki podejmowane przeciwko globalnemu ociepleniu. Zysk dla Shella czy bezpieczny klimat dla wszystkich? Wybór jest chyba oczywisty.
Sytuacja w Seattle staje się coraz bardziej gorąca. W zeszłym tygodniu, w wyniku nacisków lokalnych środowisk, burmistrz Murray oświadczył Shellowi, że ich pozwolenia są nieważne. Jednak statki koncernu i tak zmierzają w stronę miasta, łamiąc w ten sposób demokratyczne procedury.
Burmistrz Murray zawsze sprzyjał środowisku, jednak teraz ma jedyną w życiu szansę, by stanąć w imieniu społeczności całego świata. Przy pomocy swoich prawników i lokalnej policji może obronić Arktykę przed platformami wiertniczymi Shella. Nasz los zależy od jego decyzji, dlatego zasługuje na ogromne wsparcie całej społeczności. Pomóżmy mu zrobić to, co należy. Kliknij poniżej, aby podpisać petycję:
Tu nie chodzi tylko o ochronę niedźwiedzi polarnych i innych zagrożonych gatunków. To jest kwestia niedopuszczenia do odwiertów w jednym z ostatnich dziewiczych rejonów świata. Właśnie teraz musimy zarazić całą naszą nadzieją i determinacją człowieka, który może powstrzymać Shell. Pokażmy wszystkim trucicielom środowiska, że będziemy walczyć razem o 100% czystej energii dla świata.
Z nadzieją,
David, Mais, Emma, Mia i Andrew wraz z całym zespołem Avaaz
Dowiedz się więcej:
Money.pl: Shell dostał zgodę na poszukiwanie ropy i gazu w Arktyce
The Guardian: Shell wraca na Arktykę. Ekolodzy ostrzegają przed katastrofą (tekst w j. angielskim)
New York Times: USA zgadza się na odwierty na Oceanie Arktycznym (tekst w j. angielskim)
Raport Oil Change International: Zamrożona przyszłość – jak Shell gra o amerykańską Arktykę (tekst w j. angielskim)
The Guardian: Aby powstrzymać zmianę klimatu, należy zostawić paliwa kopalne pod ziemią (tekst w j. angielskim)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz