Koalicja PO-PSL w Senacie przegłosowała wniosek Prezydenta ws. zarządzenia referendum w dniu 6 września br. Obywatele odpowiedzą na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do sejmu"; "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika". Referendum nie będzie jednak stanowiące, albowiem pierwsze pytanie jest niezgodne z aktualną konstytucją (procedura zmiana konstytucji jest inna), natomiast drugie i trzecie pytanie są zbyt ogólne i będą wymagały dodatkowej interpretacji rządzących.
Zatem prezydent z senatem wyrzuca 100 mln zł na zorganizowanie referendum, które niczego nie rozstrzygnie. Gdyby bowiem prezydentowi zależało na rzeczywistym rozstrzygnięciu, to by przedłożył stosowne projekty ustaw, a pytania dotyczyłyby poparcia lub nie tychże właśnie projektów ustaw. Ale przecież nie chodzi w sprawie o konkretne rozwiązania, tylko o próbę kolejnego oszukania przez aktualną władzę - opinii publicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz