21 kwietnia 2015

5-lecie Bronisława Komorowskiego.

Prezydent RP to strażnik i gwarancja konstytucji, czyli m.in zasady sprawiedliwości społecznej, swobód obywatelskich, prawa do bezpłatnego publicznego leczenia. Te zasady przez 5 lat prezydentury Bronisława Komorowskiego nie zostały przez niego przestrzegane. 

Prezydent podpisał ustawy zdrowotne, które utrudniały bezpłatne leczenie (ustawa refundacyjna, która ograniczyła zakres refundacji, pakiet onkologiczny i kolejkowy, itd). Zgodził się także na wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat czyli o blisko 7 lat dla kobiet np. ciężko pracujących w hipermarketach i za śmieszne pieniądze. Podpisał także 13 ustaw podwyższających podatki (w tym podatek VAT do 23%, co oczywiście podniosło koszty utrzymania).  Dzięki prezydentowi więcej płacimy za śmiecie (nowelizacji ustawy o czystości i porządku w gminach).

Nie tylko prezydent podpisywał ustawy umożliwiające łupienie obywateli, ale także w jego kancelarii trwały prace nad opłatą urbanistyczną (z konstrukcją analogiczną jak podatek katastralny). W kampanii uzyskał wsparcie włodarzy większych miast, którzy dokonywali drastycznych podwyżek opłat wieczystego. Nie było natomiast słychać głosu prezydenta w obronie użytkowników wieczystych, nie było zaskarżenia wielu przepisach do Trybunału Konstytucyjnego.

Podsumowując swoją kadencję, prezydent szczycił się 840 podpisanymi ustawami, w znaczącej większości były to buble prawne, które nigdy nie powinny były ujrzeć światła dziennego. Co gorsza, podpisze także dalsze szkodliwe ustawy, które do niego wpłyną. W parlamencie np. trwają prace nad kodeksem postępowania cywilnego, zgodnie z którym sędzia w stosunku do którego złożono wniosek o wyłączenie, będzie nadal prowadził sprawę, tyle że bez prawa wydania wyroku (zrobi to wówczas jego kolega). A przecież wiadomo, że sposób prowadzenia postępowania może wpłynąć na ostateczny wyrok. Taką ustawę prezydent w imię "zgody" zapewne podpisze, ustawę która łamie konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawnego

Prezydenckie hasła "zgoda i bezpieczeństwo", "Polski racjonalnej i radykalnej" w tym kontekście to naigrywanie się ze społeczeństwa. Jeżeli prezydent Komorowski zostanie ponownie wybrany, nic się nie zmieni, natomiast możemy się spodziewać np. podatku katastralnego (czyli kilka - kilkanaście tysięcy złotych od naszych mieszkań). I nie ma co wierzyć prezydentowi, jego obiecanki to cacanki, nie dotrzymał słowa ws podatków, wieku emerytalnego, nie-prywatyzowania szpitali, nowych obietnic także nie dotrzyma. 10 i 24 maja możemy wystawić prezydentowi rachunek za owe 5 lat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz