Jak informuje Serwis Samorządowy PAP: Gmina, która nie zdąży z rozstrzygnięciem przetargu na wywóz śmieci przed 1 lipca nie będzie mogła zlecić tego zadania z wolnej ręki – twierdzą zgodnie resort środowiska i UZP. Ministerstwo Środowiska przedstawiło interpretację, z której wynika, że zlecanie odbioru odpadów w trybie zamówienia z wolnej ręki możliwe jest tylko w trybie awaryjnym, jakim jest rozwiązanie umowy z dotychczasowym wykonawcą wyłonionym w drodze przetargu. Oznacza to, że nie ma możliwości udzielenia zamówienia w trybie z wolnej ręki na odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości w przypadku gdy do dnia 1 lipca br. nie dojdzie do rozstrzygnięcia przetargu na odbieranie odpadów komunalnych. Resort środowiska wskazuje, że w takim przypadku znajdzie zastosowanie art. 6s ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zgodnie z którym w przypadku gdy gmina nie realizuje obowiązku odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, właściciel nieruchomości jest obowiązany do przekazania odpadów komunalnych, na koszt gminy, podmiotowi odbierającemu odpady komunalne od właścicieli nieruchomości, wpisanemu do rejestru działalności regulowanej, o którym mowa w art. 9b ust. 2. Jeżeli zatem gmina przewiduje, iż w terminie do 1 lipca br. nie zostanie zakończona procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy usługi odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, powinna z jak największym wyprzedzeniem poinformować właścicieli nieruchomości o obowiązku zapewnienia przez nich przekazywania odpadów na zasadach określonych w powyższym przepisie.
W Warszawie uwzględniając późny termin ogłoszeniu przetargu, zaskarżenie warunków przetargowych przez 4 duże firmy wywozowe i prawdopodobne dalsze perturbacje, termin 1 lipca może nie zostać dochowany. Oznacza to, że od 1 lipca b.r. może czekać nas katastrofa – brak wywożenia śmieci z nieruchomości. ZATEM nie dość, że uchwalili złodziejskie opłaty śmieciowe, to różne odpady będą zalegać na ulicach, w blokach itd., tak jak miało to miejsce w Neapolu.
Prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz komentując wniosek ws. referendum dot. jej odwołania uważa, że nic takiego się nie stało. A bałagan i niekompetencja.
RAZEM ZE STOWARZYSZENIEM INTERESU SPOŁECZNEGO "WIECZYSTE"/"NSZZ WYZWOLENIE" PRZECIW ŚMIECIOWEMU ZŁODZIEJSTWU I BAŁAGANOWI
Prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz komentując wniosek ws. referendum dot. jej odwołania uważa, że nic takiego się nie stało. A bałagan i niekompetencja.
RAZEM ZE STOWARZYSZENIEM INTERESU SPOŁECZNEGO "WIECZYSTE"/"NSZZ WYZWOLENIE" PRZECIW ŚMIECIOWEMU ZŁODZIEJSTWU I BAŁAGANOWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz