7 stycznia 2017

Lewa Kasa dla KOD?

Każdy dzień przynosi rewelacje w aferze KODgate. Najpierw mieliśmy 91 tys. zł wypłaconych na rzecz spółki Mateusza Kijowskiego za usługi informatyczne. Przypomnijmy, że Komitet Społeczny KOD np. 2 marca 2016 stwierdzał w komunikacie - Komitet Społeczny w ramach kosztów związanych z obsługą zbiórki publicznej nie wypłaca i nie zawiera umów cywilnoprawnych obejmujących wynagrodzenia. Jak oświadczył jeden z założycieli KOD Jacek Parol usługi informatycznie faktycznie przynajmniej na początku wykonywał nieodpłatnie kto inny. 

Z pieniędzy KOD opłacono Iphone i laptopa (po 4,5 tys. zł) dla Kijowskiego i wyjazd Kijowskiego do USA. Okazuje się jednak że w amerykańską podróż Lider KOD zabrał żonę (oczywiście na koszt ...).

Teraz członkowie KOD otwarcie przyznają w rozmowach w internecie, że tzw. zbiórki publiczne w rzeczywistości służyły do ukrycia dotacji zewnętrznych, a zatem nie były to żadne zbiórki publiczne, tylko jakieś "pralnie".


O tym, że chodziło o ukrycie lewej kasy, może świadczyć następujący fakt: Pomimo iż 1 marca 2016 r. sąd rejestrowy wpisał Komitet Obrony Demokracji do rejestru stowarzyszeń, pieniądze do września nadal zbierano za pośrednictwem Komitetu Społecznego, a nie Stowarzyszenia. Dopiero 23 września zgłoszono zbiórkę publiczną za pośrednictwem Stowarzyszenia a nie komitetu społecznego. Innymi słowy taki sposób działania był akceptowany zarówno przez zarząd jak i komisję rewizyjną KOD. 

Dodajmy, że przychód ze zbiórek publicznych, które nie odbywają się za pośrednictwem rachunku bankowego, zawsze mogą służyć do otrzymywania lewej kasy. A zatem gdy za pośrednictwem zbiórki "ulicznej" trafia duża kasa, to można mieć stosowne podejrzenia. Ile zatem z 1094754,70 zł zebranych przez Komitet Społeczny KOD to lewa kasa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz