9 listopada 2013

Krew na bruku Warszawy

Z Klubu Ronina dostałem b. ciekawy i mądry, moim zdaniem, tekst, o ucieczce niektórych ugrupowań patriotycznych z Warszawy w dniu Święta Narodowego. 
W. Kalinowski, Klub Myśli Pozytywnej, Radio JUTRZENKA (W-wa 99,5 fm)


Od jednego z Roninów
Krew na bruku Warszawy?
(tekst ze skrótami)
Kiedyś, niedawno, na jakimś spotkaniu z czytelnikami Gazety Polskiej i sympatykami Klubów Gazety Polskiej redaktor Sakiewicz wyraził się w taki sposób: “będę namawiał Jarosława do przeniesienia Marszu Niepodległości do Krakowa”. No i stało się. Wpływowy i opiniotwórczy redaktor poczytnej gazety i stacji telewizyjnej dopiął swego i przekonał kogo trzeba. PiS nie będzie maszerował z Polakami w marszu 11 Listopada. (…)
Rok temu na spotkaniu z żelaznym elektoratem PiS-u europosła Czarneckiego, ktoś zadał mu pytanie, dlaczego na Marszu Niepodległości, poza dwoma posłami, dzięki których obecności nie doszło do jatki, nie było przedstawicieli partii, odpowiedział, ze “nie chcemy, aby szargała nas po błocie Policja”.
Aha, a więc w stanie najwyższej konieczności, kiedy wytoczono nam wojnę o naszą tożsamość, nasze dziedzictwo narodowe, naszą kulturę i język, naszą świadomość, wojnę której celem ma być to, abyśmy się wstydzili być Polakami, abyśmy myśleli, ze to nie jest “cool”, wojnę, w której zabito naszego S.P.Prezydenta i 95 innych osób, a seryjny samobójca dopina fali zniszczenia, nasza opozycyjna Gazeta Polska, która ma utrzymywać płomień nadziei w naszych duszach, nasi posłowie umieszczeni w Sejmie lub Europarlamencie naszymi glosami, po prostu nie chcą być wleczeni po błocie.
Ale mniejsza o to, pewnie mają nowe garnitury, szkoda by było. Najlepiej walczyć w smokingu i muszce, po co się brudzić. Jednak przeniesienie, a tak naprawdę likwidacja udziału największej i jedynej partii opozycyjnej i największej gazety opozycyjnej w Marszu Niepodległości – no bo jakiś tam marsz w Krakowie to już nie będzie przecież “ten” marsz, tylko jakiś marsik, pochodzik albo coś w tym rodzaju, co nie zainteresuje nawet psa z kulawą nogą - a wiec rezygnacja z udziału w Marszu Niepodległości 11 Listopada może doprowadzić do rozlewu krwi.
Jest zupełnie odwrotnie, absolutnie odwrotnie niż tłumaczy to redaktor Sakiewicz. Twierdzi on, że przenoszą marsz z Warszawy, aby uniknąć rozlewu krwi, aby uratować Naród przed tragedią. A jest właśnie odwrotnie! Wiemy, ze mamy przed sobą, jako naszych wrogów, bandę oportunistów i tchórzy, którzy przed siłą podkulą ogon i będą siedzieć cicho. Natomiast jak zobaczą słabość, rozbicie Narodu, rejteradę części społeczeństwa i podział, czym niewątpliwie jest “przeniesienie” marszu do Krakowa, wtedy zaatakują, wysyłając żandarmerię wojskowa przeciw naszej młodzieży, która i tak pójdzie na marsz.
Widząc, jak PiS i Gazeta Polska ze swoimi Klubami stoją bezczynnie lub przechadzają się jakby nigdy nic po plantach krakowskich, zaatakują tych młodych ludzi, pozostawionych na pastwę rozwydrzonych sadystów, ze zdwojona silą, pałując, kopiąc, rażąc gazem, i nikt ani nic ich nie powstrzyma, bo panowie Klubowicze, Gazeta Polska i PiS będą sobie świętować w Krakowie. Nie zdziwiłbym się, jak w Gazecie Polskiej ukażą się komentarze typu “a nie mówiliśmy?”
Tak, mówiliście, ale co z tego? Co z tego, jeśli sami przyłożycie rękę do masakry, która niewątpliwie nastąpi, jeśli to Wy będziecie odpowiedzialni za krew na bruku Warszawy! Jakże łatwo sobie wyobrazić te artykuły w Gazecie Wyborczej, ze chuligani i bandyci , którzy pozostali w Warszawie na 11 Listopada zostali przykładnie ukarani a “prawdziwi” patrioci świętowali w Krakowie. Tego chcecie?!
Czy naprawdę chcecie być tymi “prawdziwymi” patriotami na lamach Gazety Wyborczej? Ale nawet nie to jest najgorsze. To najgorsze pozostawiam na koniec.
A koniec będzie taki, ze my, żelazny elektorat PiS-u, przestaniemy chodzić na wybory. Kiedy na spotkaniu z posłem PiS-u z jego żelaznym elektoratem, czyli z nami, ludźmi, którzy chodzą na każde wybory i głosują TYLKO na PiS, bo dla Polski nie ma innej opcji, ktoś zadał pytanie, dlaczego tak mało ludzi chodzi na wybory, ktoś inny mu odpowiedział: bo PiS zaniedbuje nas, swój żelazny elektorat! My na nikogo innego głosować nie będziemy, ale nie może być tak, ze działacze PiS-u traktują nas w taki sposób, jakby nasze glosy im się należały! Nasze glosy nikomu się nie należą!
Ale jeśli przez wasz rozłam dojdzie do rozlewu krwi, bo tamci poczują słabość i ze zwierzęcą satysfakcja rzuca się na garstkę tych młodych ludzi, którzy jednak pozostaną w Warszawie, to będzie krew na Waszych rękach. I Pan redaktor Sakiewicz może sobie odwracać kota ogonem ile wlezie, nie zmieni to jednak faktu, ze to Wy dokonacie rozłamu w naszym Święcie Niepodległości, w naszym Marszu 11 listopada, bo to nie jest marsz ONR-u ani Ruchu Narodowego, mimo ze są oni organizatorem. To jest Marsz nas wszystkich, wszystkich Polaków.

1 komentarz:

  1. Ma Pan rację, ale nie do końca jakby. Bo sk_wiele są mistrzami prowokacji i w tym roku po porażce prowokacyjnej z poprzedniego roku dobrze sobie zaplanowali wykorzystując szczyt klimatyczny. Dać ich propagandzie żer o tym marzą. Pis tak zaplanował, niegłupio myślę, i trzeba już to zaakceptować, ewentualne straty wizerunkowe nadrabiać w ciągu roku, tu rezerwy prawie nieograniczone pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń