29 stycznia 2018

W latach 2008-2012 ujawniał patologie w Elewarrze, dziś spółka żąda zwrotu pieniędzy za okres gdy był członkiem rady nadzorczej?

Daniel Alain Korona został zawezwany do próby ugodowej przez Elewarr sp. z o.o. na ponad 3,5 tys. złotych z tytułu rzekomo nienależnego wynagrodzenia za okres maj - lipiec 2007 r., kiedy to pełnił funkcję w radzie nadzorczej spółki. 

W ocenie obecnego zarządu spółki Elewarr, spółka była podmiotem objętym tzw. ustawą kominową, zgodnie z którą maksymalne wynagrodzenie członka rady nadzorczej wynosiło jedno średnie wynagrodzenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, w IV kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego czyli 2821 złotych. Tymczasem Daniel otrzymywał zgodnie z ówcześnie obowiązującymi przepisami - jako przewodniczący rady nadzorczej, wynagrodzenie wynoszące 1,3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw z poprzedniego kwartału.

Ale sprawa ma drugie dno. Abstrahując, że sprawa dotyczy kwestii sprzed 10 lat (czyżby nie obowiązywało już 3-letni okres przedawnienia za świadczenia okresowe?), otóż w owym czasie tj. za rządów PIS przyjmowano, że Elewarr jest spółką własność Agencji Rynku Rolnego i nie podlegającą ustawie kominowej. Przyjmowano rozwiązania korespondujące, ale też nie w całości. 

Po objęcie rządów przez PO-PSL, początkowo nie przejmowano się standardami przyzwoitości i kierownictwo Elewarru wypłacało sobie wysokie wynagrodzenia, co zakwestionowała w 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli, która uznała że spółka podlegała ustawie kominowej. Sprawa wynagrodzeń była przedmiotem orzeczenia sądowego, który 28 września 2012 r. uznał, że Elewarr jest spółką prawa handlowego i nie obowiązuje jej ustawa kominowaPo wybuchu tzw. afery Elewarr w 2012 roku (prywatnych wyjazdów zagranicznych na koszt spółki), zmieniono m.in. zasady wynagrodzeń w spółce (w drodze zalecenia).

Zawezwanie do próby ugodowej podpisał aktualny prezes zarządu Bogdan Drechna, który w 2007 r. był wiceprezesem Zarządu. Jak wynika z dokumentów opłatę sądową w imieniu Elewarru przekazała Jadwiga Szymońska, prokurent spółki, która w 2007 r. i w latach kolejnych była główną księgową spółki. Pod dokumentami finansowymi z tamtych okresów, w tym wypłaty wynagrodzeń dla członków rad nadzorczych figuruje podpis Jadwigi Szymońskiej. Nie wiedzieli co akceptowali?

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż Daniel Alain Korona w latach 2008-2012 występował do władz państwowych w sprawach nieprawidłowości w spółce, a które nie byłyby możliwe bez udziału głównego księgowego. W piśmie do ARR zarzucał brak konsekwencji służbowych wobec tej ostatniej.
http://serwis21.blogspot.com/2012/11/prezes-arr-nie-widzi-problemow-w.html

Po zmianie z 2015 r Daniela nie dopuszczono do postępowania na prezesa spółki rzekomo z powodów formalnych. Resort rolnictwa zaś odmówił uwzględnienia petycji Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE, któremu przewodniczy Daniel, ws. utworzenia całkiem nowej spółki na bazie Elewarru i Zamojskich Zakładów Zbożowych.

Czy mamy zatem do czynienia z nadgorliwością zarządu, czy też za całą sprawą kryją się inne przesłanki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz