Jak informują media, Ludmiła Żylińska profesor z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zdecydowała się odesłać przyznany medal Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie. To drugi przypadek po prof. Wojciechu Bieleckim, który uczynił tak w proteście przeciw zmianom wprowadzonym przez aktualny rząd i akceptowanym przez Prezydenta. No cóż, ich prawo.
Jednakże powyższe odmowy, każą zastanowić się nad polityką medalową Prezydenta RP. Odznaczenie przyznano za „wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie Państwa”. Tysiące zwykłych obywateli sumiennie wykonuje swoją pracę w służbie Państwa i jakoś medalu od Prezydenta nie otrzymują. I słusznie, przecież odznaczenie powinno zostać przyznane za coś wyjątkowego, a nie za wykonywanie obowiązków. Zatem także i pani profesor tego odznaczenia nie powinna była otrzymać, przynajmniej nie z tego uzasadnienia.
Sprawa medalu pokazuje całkowity absurd polityki odznaczeniowej, opartej na zasadzie biurokratycznego przyznawania, a nie za jakieś wybitne, konkretne zasługi. Zatem może czas to zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz