23 stycznia 2018

Ratujmy 20-miesięcznego Alfie'go Evans'a

Rodzice 20-miesięcznego chłopca, którym jest Alfie Evans, walczą o jego życie i potrzebują naszej pomocy. To sprawa bardzo podobna do sprawy Charli'ego Gard'a. Szpital brytyjski nie pozwala rodzicom podjąć decyzji o tym, gdzie i jak chcą leczyć swoje dzieciko.
Chłopiec urodził się w terminie i wydawało się, że w dobrym stanie. Dopiero po kilku tygodniach rodzice zauważyli niepokojące objawy. 
Chłopiec cierpi m.in. na epilepsję i ciągłe napady padaczkowe.
Rodzice chcieliby ratować swoje dziecko, wiedzą, że są lekarze, którzy mogą spróbować mu pomóc, jednak szpital wystąpił do sądu o to, aby móc odłączyć chłopca od aparatury podtrzymującej jego życie!
Podobnie, szpital nie pozwala rodzicom przetransportować ich dziecka do innego szpitala (argumentując to ryzykowną podróżą, jednak tego argumentu nie podzielają wspierający rodziców twierdząc, że jest to ryzyko minimalne), podobnie jak nie chce nawet spróbować leczenia, o które proszą rodzice, na miejscu. Znaleziono co najmniej trzy firmy transportujące chorych, które są gotowe podjąć się odpowiedzialnie takiego przewiezienia dziecka.
Jeśli szpital Alder Hey w Wielkiej Brytanii nie jest w stanie lub nie chce leczyć dziecka, a jedynie walczy o odłączenie go od aparatury, pomóżmy rodzicom w ich walce o transport do innej placówki, gotowej podjąć się leczenia.


(CitizenGo)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz