Media informują, o nawoływaniach do bojkotu PKO BP, wycofania kont za quiz o Żołnierzach Wyklętych, za propagowanie biegu „Tropem Wilczym” i za współpracę z firmą (polską) odzieżową „Red is bad”, która produkuje odzież z tematyką patriotyczną.
Tymczasem jak informuje Bank - PKO Bank Polski wspiera wiele projektów nawiązujących do ważnych wydarzeń związanych historią Polski i angażuje się w ich promocję. Dlatego m.in. Bank jest partnerem akcji społecznej „Przywracamy godność bohaterom”, organizowanej przez Fundację Red is Bad. Jej celem jest pomoc pozostającym w trudnych warunkach bytowych „Żołnierzom Wyklętym”. Wrażliwość społeczna to bliska Bankowi idea, który wspiera też środowiska kombatanckie, m.in. z Północno-Wschodniej Polski. Zaangażowanie w projekt to nie jedyna forma upamiętnienia żołnierzy antykomunistycznego podziemia, w którą włączył się Bank. Aktywnie uczestniczy także w uroczystościach związanych z obchodami Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Jest m.in. partnerem biegu „Wilczym Tropem. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” czy koncertu „Wilczy ślad. Piosenki Niezłomnych” (1 marca, studio im. Agnieszki Osieckiej). Wspiera też odsłonięcie znaku Polski Walczącej na elewacji warszawskiej Willi Jasny Dom, gdzie w 1945 roku mieściło się więzienie, w którym przetrzymywano i katowano ponad 1000 osób, w tym żołnierzy AK.
Wielokrotnie dawaliśmy swój krytyczny wyraz wobec kierownictwa PKO BP za sposób prowadzenia Banku i uzyskane wyniki. Tym razem jednak uznajemy krytykę i ww. wezwania za absolutnie nieuzasadnioną. Marcin Żmuda Trzebiatowski słusznie na facebook'u zauważył, że Wnioskując po profilach osób hejtujących PKO Bank Polski za jego zaangażowanie i podjęcie tematu Żołnierzy Wyklętych widać wyraźnie, że ma się do czynienia ze zorganizowaną akcją partii Razem. Twierdzenia o promocji neofaszystów, bandytów, to język komunistów z lat 40-tych. Gdy w latach ubiegłych Bank angażował się w różne przedsięwzięcia, nie słyszeliśmy wówczas ze strony Partii Razem i mediów typu GW - podobnych ataków. Zatem cała sprawa ma charakter polityczny.
Jedną z przesłanek promocji przez Bank tej czy innej imprezy jest m.in. jej wartość dodana tj. reklama, rozgłos jakie przynosi Bankowi. W przypadku "Żołnierzy wyklętych" efekt uzyskano. Ale by reklama mogła przynieść owoce, nie może zabraknąć odpowiedniej atrakcyjnej dla klientów oferty w zakresie rachunków, lokat i kredytów. I tego zdaje się zabrakło.
sorry ale nie zgadzam się z waszą opinią. ciekawe jest to źe od razu taka opinia jest lewacką... bank ma dbać o moją kasę a nie bawić się w ipn czy zastępować ministerstwo kultury i dziedzictwa. Rozumiem źe bank ma kasę na płachtę na rotundzie, wspieranie biegu szlakiem tych nieszczęsnych ludzi, kasę na nagrody ale na podwyźki dla pracowników juź nie....
OdpowiedzUsuń1. Zgadzamy się, że Bank nie powinien zastępować ministerstwo kultury lub IPN. Razi nas stwierdzenia o żołnierzach wyklętych jako faszystów czy bandytów.
Usuń2. Natomiast zwracamy uwagę na ostatni akapit tekstu, stwierdziliśmy że reklamie (a tak traktujemy promocję żołnierzy wyklętych) powinno towarzyszyć atrakcyjna oferta w zakresie rachunków, lokat i kredytów, a tego zabrakło. To krytyka działań Banku, w których nie uwzględnia się aspektu biznesowego. I w tym chyba się zgadzamy. Być może za mało to zaakcentowaliśmy.
2. O tym jak źle traktuje się pracowników w PKO Bp pisaliśmy w naszych artykułach na łamach Serwis21 i planowany jest kolejny w niedługim czasie.
Co to się stało ,że pko promuje Żołnierzy Wyklętych kiedy niedawno było wyłącznym partnerem nagrody Lecha Wałęsy. "Nagroda wynosiła 100 tysięcy dolarów, a symboliczne czeki z dumą prezentował rokrocznie prezes bankowego potentata, Zbigniew Jagiełło" - link do artykułu poniżej
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/spoleczenstwo/282046-jak-utrwalano-mit-walesy-finansowy-parasol-panstwa-samorzadow-i-spolek-rzadowych-z-pko-bp-na-czele-nad-bolkiem.