Polska polityka ma to do siebie, że nie chodzi w niej o dobro wspólne, ale jedynie o toczenie wojny z przeciwnikiem. Nie ma w niej realnych poglądów, idei, wszystko jest zmienne. Ostatnio Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało 2 istotne zmiany:
- wprowadzenie dwukadencyjności w wyborach do wójta, burmistrza i prezydenta Miasta oraz
- stworzenie metropoliii warszawskiej obejmującej Warszawę i 32 gminy otaczające.
Pierwsza zmiana jest w zasadzie powtórzeniem propozycji wielu środowisk miejskich, ale również partii Nowoczesna. Można byłoby zatem spodziewać się, iż ta partia poprze tą zmianę przynajmniej co do idei. Nic z tego Nowoczesna sprzeciwia się zmianom ordynacji, bo proponuje je ... PIS.
Tworzenie metropolii warszawskiej był propozycją Platformy Obywatelskiej. W 2015 r. w spocie wyborczej obietnicę metropolii złożył m.in. obecny rzecznik PO Jan Grabiec. Więcej Platforma Obywatelska uchwaliła nawet ustawę metropolitalną, tyle że jest ona martwa. Gdy poseł Sasin złożył w imieniu PISu propozycję ustawy ws. powołania metropolii warszawskiej, można byłoby oczekiwać, iż PO poprze idee, a punktami spornymi będą szczegóły ustawy np. które gminy włączyć, a które nie, zakres kompetencji metropolii itd. Zamiast tego mieliśmy jednak frontalny atak za rzekomą próbę przejęcia przez PIS Warszawy.
Ale opozycja ogłosiła niegdyś, iż jest totalna, a zatem nawet własne koncepcje będzie negować, jeżeli zgłosi je Prawo i Sprawiedliwość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz