Formalnie są rządzący (PO) i opozycja w Warszawie (SLD, PIS). Niby się kłócą, niby chcą innego sposobu rządzenia, a jednak okazuje się na końcu, że chodzi tylko o stołki. Gdy Warszawska Wspólnota Samorządowa zainicjowała kampanię referendalną ws. odwołania Hanny Gronkiewicz Waltz, wsparło ją Prawo i Sprawiedliwość. SLD nie poparło tej inicjatywy, w mediach pisano, że Sojusz nie chciał się narazić, wszak z ramienia SLD ok. 300 osób wciąż zasiada w różnych instytucjach miejskich, pozostałość po koalicji PO-SLD w Warszawie z lat 2006-2010. O konszachtach SLD z PO świadczyć może również fakt, iż na Woli zabrano ponad 100 tys zł z budżetu na oświatę (w tym żłobki) by przeznaczyć je na pomnik Waryńskiego, bo niegdyś taki pomnik obiecała Sojuszowi Platforma.
Z kolei Burmistrzem Ursynowa jest Piotr Guział z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. WWS jest na Ursynowie w koalicji z PISem. Głośno o sporze pomiędzy burmistrzem a prezydentem Hanną Gronkiewicz Waltz. A jednak WWS na Ursynowie realizował politykę Platformy. Przypomnijmy zgodnie z uchwałą kompetencyjną podwyżki opłat wieczystego użytkowania należą do dzielnicy, czyli do Zarządu Dzielnicy. Wprawdzie uchwała jest niezgodna z ustawą o gospodarce nieruchomościami, jednak na jej podstawie burmistrz Guział mógł przeciwstawić się podwyżkom. Nic takiego jednak nie uczynił, realizowano podwyżki tak samo jak w dzielnicach, gdzie rządzi PO. Czy zatem jest jakaś istotna różnica?
Mogłoby się wydawać, zatem że PIS będzie zachowywał się inaczej, wszak pomiędzy PISem a PO jest niby ostry spór. Okazuje się jednak, że gry partyjne i stołki są decydujące. W dzielnicy Ursynów PiS (formalnie w koalicji z WWS) poparł opozycyjną PO i wiceprzewodniczącym rady dzielnicy mógł zostać Michał Matejka z władz ursynowskiej Platformy. Za odzyskanie skromnych wpływów w swoim ursynowskim mateczniku PO miała odwdzięczyć się PiS na Woli. Partia chciała odebrać fotel wiceprzewodniczącego Markowi Makuchowi (b. działacza PISu, który przeszedł do Solidarnej Polski i jest aktualnie pełnomocnikiem WWS). Następcą Makucha ma zostać radny PIS Piotr Milowański. Roszada jest w trakcie.
Czy można tym ugrupowaniom i jej liderom uwierzyć? Prawdziwą alternatywą w Warszawie stanowi zatem Stowarzyszenie Interesu Społecznego (WIECZYSTE, NSZZ WYZWOLENIE), który zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwałę śmieciową i uchwałę kompetencyjną w zakresie opłat wieczystego użytkowania, wszczął postępowanie przez Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów ws. nadużywanie pozycji dominującej przez władze Warszawy w związku z podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej od 1 stycznia 2014 r., występuje przeciw Miastu w sądach w obronie mieszkańców ws. podwyżek opłat wieczystego użytkowania. Stowarzyszenie nie głosi pustych haseł, tylko je realizuje praktycznymi działaniami - w interesie mieszkańców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz