1 lipca godz. 11.30 Sąd Rejonowy dla Warszawy
Śródmieście. Obecni na Sali – powód reprezentowany przez żonę. Miasto Warszawa
reprezentuje pełnomocnik – pani Niewiarowska. Na Sali obecny także
przedstawiciel Stowarzyszenia Interesu Społecznego „Wieczyste” (SIS) – Daniel Alain
Korona, która 24 czerwca wstąpiło do postępowania zgodnie z art.61 k.p.c. Sędzia wydaje się zdziwiona obecnością
Stowarzyszenia, najwyraźniej nie zapoznała się z wnioskiem SIS. Zwraca się do
Przedstawiciela Miasta o stanowisko w sprawie, oczywiście zgłoszona zostaje
opozycja, gdyż wedle Miasta Stołecznego Warszawa sprawy opłat wieczystego
użytkowania nie mają ani charakteru dyskryminacyjnego, ani konsumenckiego. Sąd postanawia odmówić dopuszczenia
Stowarzyszenia do postępowania w sprawie. Żadne uzasadnienie, żadnego
odniesienia do przedstawionych we wniosku argumentów. Także Sąd nie poucza co
do możliwości zaskarżenia, chociaż Stowarzyszenie nie działa poprzez adwokata
lub radcę prawnego. Sędzia zwraca się do Stowarzyszenia o opuszczenie
zajmowanego miejsca obok powoda, nie uczestniczy w postępowaniu, może jedynie
przyglądać się jako publiczność. Daniel Alain Korona zwraca uwagę, że złoży
zażalenie na to postanowienie i w tej sytuacji zwraca się o odroczenie rozprawy
do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia udziału Stowarzyszenia w tym
postępowaniu. Sąd odmawia uwzględnienia tego wniosku, znów bez uzasadnienia.
Daniel Alain Korona już nie oponuje, albowiem następuje rażące naruszenie
zasad postępowania, które będzie przydatne dla zakwestionowania procedury
sądowej. Zgodnie z art.78§3 k.p.c. Mimo wniesienia opozycji
interwenient uboczny (a w takiej roli występuje organizacja społeczna) bierze
udział w sprawie, dopóki orzeczenie uwzględniające opozycję nie stanie się
prawomocne. Tymczasem Wysoki Sąd złamał ten przepis. Świadczy bądź o nieznajomości zasad
postępowania bądź o wyjątkowym wręcz braku bezstronności sądu. Tendencyjność
Sądu przejawia się w dalszym przebiegu rozprawy. Sąd postanawia - dopuścić na
wniosek miasta - dowód z opinii biegłego mimo sprzeciwu strony powodowej, czyli
zasądza sporządzenie operatu szacunkowego, które w ostateczności znacząco
zwiększy koszty postępowania (sygn. akt I C 2832/12). Dodajmy, że całe
postępowanie jest niedopuszczalne, ze względu na fakt iż wypowiedzenia opłat
wieczystego użytkowania nie dokonał właściwy organ. Na marginesie powstaje
pytanie o stan polskiego sądownictwa, nieznajomości prawa i tendencyjności ze
strony niektórych sędziów.
Paradoksalnie błędy formalne popełnione przez Sąd
Rejonowy cieszą SIS. Dlaczego, bo nie dopuszczenie do udziału w sprawie (mimo
braku prawomocnego rozstrzygnięcia w sprawie) podważa działania Sądu. Ponadto
rozbieżność w orzeczeniach tego samego sądu, który raz dopuszcza, raz odmawia –
umożliwi założenie sprawy przeciw Skarbowi Państwa. Ponadto w przypadku
niekorzystnych wyroków sądów cywilnych, w perspektywie przewidywanego
unieważnienia uchwały kompetencyjnej w zakresie wieczystego użytkowania, umożliwi
domaganie się odszkodowań i zadośćuczynienia.
Jeżeli jednak chcemy raz na zawsze zakończyć bezprawie
w sprawie opłat wieczystego użytkowania w Warszawie, to najlepiej poprzeć Stowarzyszenie
Interesu Społecznego i jego kandydata na prezydenta Warszawy w nadchodzących
wyborach samorządowych. Sukces SIS oznaczałby, iż sprawa opłat wieczystego
użytkowania mogłaby zostać załatwiona raz a dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz