Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego obszaru Wiktoryn cz. A w Warszawie powinien zostać odrzucony - uważa Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE, które zwróciło się do Rady Warszawy z petycją o takie rozstrzygnięcie. Stowarzyszenie zauważyło bowiem, że przyjęto w planie błędną definicję intensywności zabudowy (niezgodną z orzecznictwem sądowym), a tym samym wprowadzono w błąd mieszkańców co do wskaźników maksymalnej intensywności zabudowy.
W projekcie MPZP w§2 pkt.5 zawarto definicję intensywności zabudowy – należy przez to rozumieć iloraz sumy powierzchni całkowitej wszystkich kondygnacji nadziemnych, wszystkich budynków zlokalizowanych na jednej działce budowlanej, do powierzchni działki budowlanej. Otóż w orzecznictwie sądowo-administracyjnym dominuje pogląd określający powierzchnię całkowitą zabudowy (budynku) jako sumę powierzchni wszystkich kondygnacji zarówno podziemnych jak i nadziemnych. Przykładowo w wyroku z 17.11.2015 II OSK 643/14 NSA stwierdził, że powierzchnia całkowita zabudowy (budynku), to suma powierzchni wszystkich kondygnacji. WSA w Warszawie w wyroku z dn. 14.06.2016 sygn. VIII SA/Wa 897/15 przyjął podobną wykładnię stwierdzając, że Całkowita zabudowa winna uwzględniać zarówno nadziemne, jak i podziemne części kondygnacji budynku - stwierdza Stowarzyszenie i dodaje - §149 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. Zasady Techniki Prawodawczej stwierdza, że W akcie normatywnym niższym rangą niż ustawa bez upoważnienia ustawowego nie formułuje się definicji ustalających znaczenia określeń ustawowych; w szczególności w akcie wykonawczym nie formułuje się definicji, które ustalałyby znaczenia określeń zawartych w ustawie upoważniającej. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym upoważnienia do zdefiniowania pojęć intensywności zabudowy lub powierzchni całkowitej zabudowy nie zawiera. W świetle powyższego oraz dotychczasowego orzecznictwa w tej kwestii nie jest możliwe zdefiniowanie pojęcia intensywności zabudowy w sposób bezpośredni lub poprzedni w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Takie działanie jest niezgodne z prawem zaś przytoczona definicja jest niezgodna z orzecznictwem sądowo-administracyjnym i działaniem wprowadzającym mieszkańców w błąd... Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest zasada zaufania do organów państwa, co powinno przejawiać się tym, iż organy te nie wprowadzają w błąd swoich obywateli. Wprowadzając błędną definicję intensywności zabudowy, wprowadzono w błąd mieszkańców także w zakresie maksymalnej wskaźników intensywności zabudowy. Przy definicji wynikającej z orzecznictwa sądowo-administracyjnego (mniej korzystna niż definicja z projektu planu), mieszkańcy mogliby wnieść uwagi w zakresie maksymalnych intensywności zabudowy, uwag których nie wniesiono, z uwagi na błędną informację. Projekt MPZP wprowadza w błąd mieszkańców, co oznacza że w efekcie doszło do naruszenia przepisów odnośnie konsultacji społecznych określonych w 17 pkt.9, 11, 12 i art.18 ust.1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, albowiem warunkiem koniecznym dla prawidłowości konsultacji społecznych jest rzetelna informacja w projekcie MPZP.
W tej sytuacji Stowarzyszenia domaga się ponownej konsultacji społecznej dla tego projektu MPZP. Należy przy tym zauważyć, że nie jedyny to plan zawierający błąd definicyjny w zakresie intensywności zabudowy. Szereg projektów innych planów lub już uchwalonych zawiera także niewłaściwą definicję w tej sprawie i one także będą wymagały korekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz