Jak informuje Fakt - Radna Małgorzata Żuber-Zielicz (61 l., PO) postulowała o przeprowadzenie dogłębnej analizy zysków i strat ewentualnego wprowadzenia w Warszawie darmowej komunikacji miejskiej dla osób rozliczających swój podatek w stolicy. Ratusz obliczenia zrobił, ale nic z nich nie wynika. – Otrzymałam coś w rodzaju prezentacji, którą mógłby przygotować każdy, przeciętny gimnazjalista – brutalnie oceniła ją radna. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/warszawa/analiza-dotyczaca-darmowej-komunikacji-nie-spodobala-sie-radnej/c1wpn3e
Nie wspomniano jednak, że pani radna 6 kwietnia br. głosowała wraz z innymi radnymi PO za uchwałą ws. odrzucenia petycji Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE dot. wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej w stolicy. http://serwis21.blogspot.com/2017/04/niech-wodarze-warszawy-raz-cos-zrobia.html
Czy obecne wystąpienie radnej było szczere będzie można się przekonać przy następnym głosowaniu nad petycją Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE z dn. 22 sierpnia dotyczącej nieodpłatnej komunikacji miejskiej dla osób rozliczających podatek PIT w stolicy. Prócz argumentu dot. zanieczyszczenia środowiska, Stowarzyszenie podkreśla argument ekonomiczny. Wprowadzenie darmowej komunikacji dla osób rozliczających podatek na terenie Warszawy zmniejszyłoby dochody z tytułu sprzedaży biletów o 252 mln zł. Równocześnie spowodowałoby to znaczący wzrost osób, rozliczających swój podatek dochodowy w Warszawie. W Warszawie wiele jest ludności napływowej, które zasadniczo rozlicza swój podatek dochodowy w miejscu zameldowania (według szacunków powyżej 0,5 mln). Zniżka z tytułu karty Warszawiaka jest niewielka i nie jest czynnikiem wystarczająco zachęcającym do rozliczenia się w Warszawie. Zniesienie odpłatności spowodowało by wzrost osób rozliczających się w Warszawie i przyrost podatków. Mediana wynagrodzeń w 2016 r. w Warszawie wynosiła 5300 zł/miesięcznie, co oznacza pod względem podatkowym ponad 1830 zł wpływów do budżetu gminnego, w przypadku rozliczenia się w stolicy (czyli więcej niż 4 imienne bilety kwartalne, czy 12 imiennych biletów miesięcznych). Zatem wystarczy, że 150 tys. osób zacznie rozliczać się w Warszawie i będzie to korzystne rozwiązanie dla budżetu Miasta.
Nie wspomniano jednak, że pani radna 6 kwietnia br. głosowała wraz z innymi radnymi PO za uchwałą ws. odrzucenia petycji Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE dot. wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej w stolicy. http://serwis21.blogspot.com/2017/04/niech-wodarze-warszawy-raz-cos-zrobia.html
Czy obecne wystąpienie radnej było szczere będzie można się przekonać przy następnym głosowaniu nad petycją Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE z dn. 22 sierpnia dotyczącej nieodpłatnej komunikacji miejskiej dla osób rozliczających podatek PIT w stolicy. Prócz argumentu dot. zanieczyszczenia środowiska, Stowarzyszenie podkreśla argument ekonomiczny. Wprowadzenie darmowej komunikacji dla osób rozliczających podatek na terenie Warszawy zmniejszyłoby dochody z tytułu sprzedaży biletów o 252 mln zł. Równocześnie spowodowałoby to znaczący wzrost osób, rozliczających swój podatek dochodowy w Warszawie. W Warszawie wiele jest ludności napływowej, które zasadniczo rozlicza swój podatek dochodowy w miejscu zameldowania (według szacunków powyżej 0,5 mln). Zniżka z tytułu karty Warszawiaka jest niewielka i nie jest czynnikiem wystarczająco zachęcającym do rozliczenia się w Warszawie. Zniesienie odpłatności spowodowało by wzrost osób rozliczających się w Warszawie i przyrost podatków. Mediana wynagrodzeń w 2016 r. w Warszawie wynosiła 5300 zł/miesięcznie, co oznacza pod względem podatkowym ponad 1830 zł wpływów do budżetu gminnego, w przypadku rozliczenia się w stolicy (czyli więcej niż 4 imienne bilety kwartalne, czy 12 imiennych biletów miesięcznych). Zatem wystarczy, że 150 tys. osób zacznie rozliczać się w Warszawie i będzie to korzystne rozwiązanie dla budżetu Miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz