W piątek Prezydent RP Andrzej Duda skierował do Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej projekt postanowienia o zarządzeniu ogólnokrajowego referendum. Projekt postanowienia zawiera trzy pytania:
Czy jest Pani/Pan za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy?
Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe?
Czy jest Pani/Pan za zniesieniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego od siódmego roku życia?
Prezydent RP Andrzej Duda zaproponował termin referendum 25 października 2015 r.
Pytanie społeczeństwa w sprawach. bytowych oczywiście oburzyło funkcjonariuszy Platformy i rząd, który najwyraźniej uważają że Polacy są zbyt głupi by wypowiedzieć się w kwestiach ważnych dla obywateli. Mogliśmy słyszeć tyrady o PISowskim prezydencie, PISowskich pytaniach (a przecież inicjatorami ws. wieku szkolnego było Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, a nie żaden PIS), o nieprecyzyjności pytań (nie przeszkadzało to w przypadku referendum zarządzonego przez Bronisława Komorowskiego), o potrzebnie analiz i ekspertyz (ws. referendum Komorowskiego, Senat ich nie potrzebował), o potrzebie dopisywania innych pytań (a czy to nie Komorowski wspominał, że dopisać się można do wycieczki szkolnej) itp.
Oczywiście referendum w powyższych sprawach jest na rękę PISowi, ale jedynie dlatego, że PO zmieliło już raz te 6 mln podpisów obywateli pod tymi wnioskami i wciąż podtrzymuje niekorzystne rozwiązania ograniczające wybór obywateli.
Zarzut ogólności i nieprecyzyjności jest w części nietrafiony. Pytanie ws. zniesienia obowiązku szkolnego 6-latków i przywróceniem obowiązku szkolnego od 7 roku życia to zmiana art.15 ust.2 ustawy o systemie oświaty. A zatem jest ono jednoznaczne.
Pytanie dot. lasów państwowych to utrzymanie obecnego systemu Lasów Państwowych, czyli utrzymanie dotychczasowych przepisów prawnych o Lasach Państwowych (szkoda, że zabrakło konkretnego odniesienia ustawowego jak było to przy okazji zbierania podpisów). Skoro intencją wnioskodawcy jest utrzymanie a nie zmiana dotychczasowego systemu, można także uznać za względnie właściwe, choć co do zasady pytania powinny dotyczyć nowych potencjalnych rozwiązań a nie obecnie istniejących. Albowiem w przypadku odpowiedzi negatywnej, możliwe będą różne rozwiązania prawne.
Pytanie trzecie ma charakter ukierunkowujący, tj. ws. możliwości wcześniejszego wieku emerytalnego powiązanego ze stażem pracy. W tej kwestii prezydent nie ustrzegł się pewnego braku precyzji. Należało zaproponować konkretne rozwiązanie tj. możliwość przejścia na emeryturę w wieku 60 lat przy 35 latach okresów składkowych i nieskładkowych, oraz 40 lat okresów składkowych i nieskładkowych bez względu na wiek – co oznaczałoby zmianę art.62 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Niezależnie od powyższego, uwzględniając intencję wnioskodawcy (np. lasów), należy stwierdzić iż większa jest precyzja tych pytań, aniżeli tych zadanych w referendum z 6 września przez prezydenta Komorowskiego, a ponadto dotyczy realnych spraw społecznych (ponad 6 mln podpisów), a nie spraw interesujących jedynie polityków (jak chciałoby to Ewa Kopacz czy działacze lewicy). A to już uzasadnia inne podejście do tego referendum. Zatem o ile 6 września nie ma sensu pójść głosować, o tyle 25 października jak najbardziej, mimo pewnych mankamentów proponowanego referendum. Jednakże nie zmienia to faktu, iż przepisy o referendum powinny ulec zmianie, a głosowanie powinno dotyczyć przyjęcia lub odrzucenia proponowanego projektu ustawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz