24 kwietnia 2015

Ludzie sumienia muszą działać



W ostatnim czasie prezydent Komorowski ratyfikował genderową konwencję, której celem jest niszczenie rodziny. Rząd wprowadził do aptek pigułkę poronną, którą bez recepty mogą kupować 15-latki. Sejm podjął prace nad ustawa o sztucznym zapłodnieniu, która pozwala produkować zarodki ludzkie w laboratoriach, niszczyć źle rokujące”, a większość z nich bezterminowo zamrażać. Jak możemy przeciwstawić się tej agresji cywilizacji śmierci? Kluczową sprawą jest aktywizacja ludzi sumienia. Od lat intensywnie działamy na tym polu. W marcu zorganizowaliśmy 15 wystaw „Wybierz Życie”, 45 pikiet antyaborcyjnych i przeprowadziliśmy zajęcia edukacyjne dla licealistów i gimnazjalistów, w których uczestniczyło prawie 2 000 młodych ludzi. Przeprowadziliśmy też 5 kursów, na których przeszkoliliśmy ponad 40 aktywistów.
Każde z tych wydarzeń wymagało poniesienia sporych kosztów.
Kontynuujemy organizowanie wystaw, pikiet i zajęć edukacyjnych, jednak największym przedsięwzięciem najbliższych miesięcy będzie inicjatywa ustawodawcza „Stop aborcji”, chroniąca życie wszystkich dzieci od poczęcia. 3 kwietnia Komitet Inicjatywy Ustawodawczej został zarejestrowany. Do 3 lipca musimy dostarczyć do Sejmu co najmniej 100 000 podpisów.
Chcemy zebrać wielokrotnie więcej podpisów, aby w ten sposób pokazać posłom, że Polacy sprzeciwiają się zabijaniu najsłabszych. Inicjatywa już przyniosła dobre owoce. W pierwszych tygodniach zebraliśmy kilkanaście tysięcy podpisów, a udział w zbiórce zadeklarowało 450, głównie młodych osób.
Szanowny Panie! Ogólnopolska inicjatywa, w którą zaangażowaliśmy tysiące wolontariuszy, jest kosztowna. Liczymy na Pana hojność!

Przeciwnicy ze wszystkich sił starają się utrudnić nam działalność. Dwa tygodnie temu nasz kolega z Błonia stanął przed sądem, oskarżony o „wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym”. Pokazywanie prawdy o aborcji jest dla aborterów „zgorszeniem publicznym”, ponieważ chcieliby uprawiać swój morderczy proceder w tajemnicy.
Obelgi, które spotykają nas podczas pikiet, nagonki medialne, prześladowania policyjno-sądowe, wszystko to znosimy, przekonani o szlachetności celu, o który walczymy. Dodaje nam otuchy świadomość, że wielu ludzi, którzy nie mogą zaangażować się bezpośrednio, wspiera naszą walkę. Liczymy na Pana/Pani wsparcie!

Pozdrawiam Kaja Godek
Fundacja Pro - Prawo do życia





PS. Do zwycięstwa zła potrzeba tylko aby dobrzy ludzie nic nie robili!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz