Czy osoby świadczące pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku lub nie wykonującej pracy w okresie przed dniem 4 czerwca 1989 r. na skutek represji politycznych zostaną uznane za kombatantów? Domaga się tego Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89 w petycji do senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji.
Przed
2015 rokiem weterani walk o niepodległość z lat 1956-89 zwani w ustawie o
emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych - osobami świadczącymi pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i
politycznych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku
nie mieli praktycznie żadnych uprawnień, poza zaliczeniem okresów działalności
do emerytury. W wyniku uchwalenia w 2015 r. ustawy o działaczach opozycji
antykomunistycznej i osobach represjonowanych z powodów politycznych, doszło
do utworzenia kategorii weteranów określanych mianem działaczy
opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych,
która nie objęła jednak wyodrębnionych wcześniej osób świadczących pracę na rzecz nielegalnych organizacji i nie
wykonujących pracy z powodów politycznych do 1989 roku.
Tym
samym, doszło do sytuacji powstania dwóch grup weteranów z okresu PRL, których
status określają odrębne procedury nadawania uprawnień, bazujące na odmiennych
wymaganiach formalnych. Rozdzielność statusu obu grup weteranów z okresu PRL
potwierdza stanowisko rządu z dnia 22.08.2017r. wyrażone w odpowiedzi
Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na petycję Stowarzyszenia
Walczących o Niepodległość 1956-1989, w której domagano się m.in. uznania
decyzji Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w sprawie
świadczenia pracy po 1956 r. na rzecz organizacji i związków zawodowych
nielegalnych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku oraz
pozostawaniu bez pracy z powodów politycznych za równoważne z decyzjami o
przyznaniu statusu działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby
represjonowanej z powodów politycznych. Przywołując fakt nabywania uprawnień
wspomnianych wyżej dwóch kategorii weteranów w drodze odrębnych decyzji Szefa
Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, reprezentujący
ministerstwo i rząd podsekretarz stanu Marcin Zieleniecki stwierdza co
następuje: „Przede wszystkim należy
zauważyć, że każda ze wskazanych wyżej decyzji odnosi się do innych form
działalności opozycyjnej prowadzonej przeciwko władzom komunistycznym”, i
pisze dalej „Warto również podkreślić, że
wskazane przez autorów petycji decyzje Szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób
Represjonowanych są podstawą do ustalania do różnych rodzajów świadczeń,
wypłacanych na podstawie różnych przesłanek przez dwa różne organy”.
Konsekwencją
obowiązujących regulacji jest występowanie konkurencyjnych względem siebie
uprawnień obu kategorii weteranów z okresu PRL. Zgodnie ze stwierdzeniem
zawartym w przywołanym wcześniej stanowisku rządu, decyzję przyznającą status działacza opozycji antykomunistycznej lub
osoby represjonowanej z powodów politycznych traktuje się jako „najszerszą
pojęciowo” - za czym idzie znaczny katalog uprawnień, wynikających wprost z
ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej. Z kolei decyzja
potwierdzająca status osoby świadczącej
pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych w rozumieniu
przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku lub pozostającej bez pracy z powodów politycznych stanowi przede
wszystkim podstawę do uznania wymienionych okresów jako okresów składkowych,
uwzględnianych przez organ rentowy przy ustalaniu prawa do emerytury i renty.
Tym niemniej, w ostatnim czasie w drodze kolejnych decyzji poszczególnych
organów samorządowych oraz innych osób prawnych (m.in. M.St. Warszawa, Piotrków
Trybunalski, Kołobrzeg, Konin, Wałbrzych, Chełm itd.) ta kategoria
weteranów otrzymuje własne dedykowane świadczenia jak np. ulgi komunikacyjne
lub też jest zrównywana w uprawnieniach z działaczami opozycji antykomunistycznej.
Należy
zauważyć, że status prawny i faktyczny osób
świadczących pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych…
jest najbliższy statusowi kombatantów. Należy tu przywołać orzecznictwo sądów
administracyjnych, wskazujące na komplementarność zapisów art. 117 ust. 4 w związku z art. 7 pkt 4
ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 267, zwanej dalej: "ustawa FUS") z
art. 22 ust. 1 ustawy z 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych
osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego (Dz.U. z 2012
r. poz. 400, zwana dalej: "ustawa o kombatantach") – por. wyrok WSA IV SA/Wa 2960/13 str. 3 . W świetle orzecznictwa nie ulega
również wątpliwości zasadnicza odmienność przesłanek faktycznych, pozwalających
zaliczyć daną działalność opozycyjną jako „świadczenie pracy w nielegalnych
organizacjach związkowych i politycznych”. W sentencji wyroku NSA nr II OSK 350/15 z
dn. 2016-01-08 stwierdza się „Czym innym jest
wszakże członkostwo i działalność na rzecz jakiejś organizacji, uczestniczenie
w jej strukturach i działaniach i.t.p., a czym innym świadczenie pracy.” (tamże
str. 10).
„Świadczenie pracy” na rzecz podziemnych organizacji w PRL oznaczało
w praktyce najwyższy poziom poświęcenia się działalności niepodległościowej,
skutkujący ogromnym zaangażowaniem czasowym, a także potencjalnie najdalej
idącymi szykanami ze strony komunistycznego reżimu. Osoby wykonujące codzienną
pracę na rzecz podziemia ryzykowały nie tylko długoletnim więzieniem,
przepadkiem mienia i innymi prześladowaniami, ale także – z racji specyfiki tej
działalności - rozpadem własnej rodziny i wykluczeniem z typowych relacji
społecznych. Z tych powodów jest to bardzo nieliczna grupa osób (jej liczebność
wynosi ok. 1200 osób), w pełni zasługująca na przyznanie statusu równoważnego
kombatantom, w rozumieniu ustawy o kombatantach.
W
tym stanie rzeczy, wnioskodawcy proponują, aby osobom świadczącym pracę w nielegalnych organizacjach oraz osobom nie
wykonującym pracy na skutek represji politycznych do 1989 roku przyznać
uprawnienia o charakterze kombatanckim. Równocześnie - jak stwierdza Stowarzyszenie - uznajemy za celowe dla uzyskania statusu - wprowadzenie warunku braku
współpracy z organami bezpieczeństwa w rozumieniu art.3a ustawy lustracyjnej.
Oczywiście
zgodnie z zasadą legalizmu, w związku z zasadą praw nabytych wcześniej wydane
decyzje ws. świadczenia pracy w nielegalnych organizacje lub ws. nie
wykonywania pracy na skutek represji politycznych do 1989 roku uznaje się za
wiążące i równoważne z nowymi wydanymi zgodnie z ustawą kombatancką.
a czy nie lepiej starć się o status weterana niż kombatanta,żołnierze będący na rożnych misjach są weteranami i maja dużo większe z tego przywileje jak kombatanci,myślę ze dużo więcej nas wolało by taki status nam się tez należał,myśmy tez narażali się życiem a niektórzy je stracili.
OdpowiedzUsuńNawet status kombatanta będzie trudno uzyskać, prawdopodobnie senatorowie będą argumentować że jest ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej (mimo, że nie obejmuje świadczących pracę w nielegalnych organizacjach i osób nie wykonujących pracy na skutek represji politycznych).
OdpowiedzUsuń