Jak wskazują badania exit-poll, w wyborach samorządowych wygrało PIS z wynikiem 31,5% przed PO 27,3%, PSL 17%, SLD 8,8%, KNP 4,2%, RN 1,7%. Jednak wyniki oficjalne mogą odbiegać od tych rzeczywistych czy też wyników z badań. Jak niegdyś mawiano - nie ważne kto jak głosuje, ważne kto jak liczy.
Już w trakcie samych wyborów donoszono o kupowaniu głosów (Płock) wcześniej wstawianych krzyżykach na kartach wyborczych (dzięki temu głos jest unieważniony) np. na warszawskim Mokotowie, zagubieniu kartek (480 szt. w Głogowie Małopolskim), w niketórych miejscowościach były nieprawidłowe karty do głosowania (Szczecinek) itd. W okręgu wyborczym nr 183 na warszawskiej sadybie, osoba w oddzielnym pomieszczenia stemplowała kartki wyborcze dopiero w trakcie głosowania (stwierdzono to ok. godz. 13.00).
Obawy co do "korygowania" wyników są tym większe, iż system informatyczny PKW uległ awarii. W Warszawie w ciągu 9 godzin policzono niecały 1% głosów. Oficjalne wyniki zostaną podane dopiero za kilka dni. A zatem znów mogą być "cuda nad urną".
Obawy co do "korygowania" wyników są tym większe, iż system informatyczny PKW uległ awarii. W Warszawie w ciągu 9 godzin policzono niecały 1% głosów. Oficjalne wyniki zostaną podane dopiero za kilka dni. A zatem znów mogą być "cuda nad urną".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz